W co gra lider PISu ?

Warstwy społeczne zaczynają się powoli gubić w politycznym bełkocie uprawianym przez Postsolidarnościowych polityków. O ile zdenerwowanie Donalda Tuska da się jeszcze jakoś logicznie wytłumaczyć, to kompletnie niezrozumiałe staje się zachowanie jego starszego dawnego opozycyjnego kolegi. Czy naprawdę jest możliwe żeby ,, wielki strateg '' był aż tak uzależniony od Ojca Tadeusza Rydzyka ? Z jednej strony wydaje się że nie. Jarosław Kaczyński już dawno udowodnił że nie musi się liczyć ze zdaniem kogokolwiek. Ale z drugiej strony czasy się zmieniają. Poparcie według wszelkich możliwych znaków na niebie i ziemi PISowi dramatycznie spadło. Można tylko spekulować dlaczego się tak stało, ale widać że opozycyjne ławy Kaczyńskiemu zdecydowanie nie służą. Jednak nie potrafie od tak ze zwykłej politycznej analizy odpowiedzieć po co Prezesowi PISu tak usilnie poparcie Ojca Dyrektora. Elektorat Radiomaryjny nie jest w końcu aż tak duży żeby PIS nie mogło bez niego wejść do parlamentu. Kiedy jednak ktoś jest rządny władzy to 10 - 12 % głosów w wyborach to zdecydowanie zbyt mało. Jarosławowi Kaczyńskiemu zdecydowanie bardziej podoba się liczba 30, i stąd chyba konieczność przymijania się Ojcu Rydzykowi. Te głosy są zbyt cenne żeby tak po prostu je zmarnować. Powstaje zatem pytanie co jest gotów zrobić Lider PISu żeby zachować słuchaczy Toruńskiej Rozgłośni ? Obawiam się że wszystko, łącznie z narażeniem nas wszystkich na śmieszność po odrzuceniu traktatu reformującego Unię.