letni letni
189
BLOG

Brunatny to nie biało-czerwony

letni letni Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Na prawo od PiSu nie ma tylko ściany. Co prawda PR partii rządzącej stara się przekonywać wyborców skrajnie prawicowych, że też reprezentuje ich poglądy, ale pewnych granic nie przekracza. Można mówić, że imigranci mogą przynieść nam zarazki, albo wpuszczenie muzułmanów spowoduje, że pojawi się u nas terroryzm. Ale politycy PiSu nie nawołują do czynnego działania – choćby samosądów czy agresji wobec nie-Polaków. Wbrew hałaśliwemu wzmożeniu retoryki, tej granicy pewnie nie przekroczą. Dla tych co są na prawo od PiS to nie wystarczy.

* * *

Do niedawna najsławniejszym księdzem w Polsce był ks. W. Lemański. Dziś jego rolę przejął ks. J. Międlar. Po niesławnym kazaniu w Białymstoku dostał zakaz wypowiedzi. No i ten zakaz łamie. Na przykład kiedy posłanka J. Scheuring-Wielgus złożyła doniesienie do prokuratury o propagowanie faszyzmu i nienawiści, „odwdzięczył się” twitterowym wpisem:  Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?

Brzytwa? Czyżby chciał poderżnąć gardło? Tak to wygląda na pierwszy rzut oka, choć kłóci się z „nie zabijaj”. Szczęśliwie ksiądz uściślił co miał na myśli w jednym z kolejnych wpisów (nie wnikam co p. E. Bieńkowska ma wspólnego z p. J. Scheuring-Wielgus, ale widocznie jakiś związek istnieje choć nie jest jasny):

Ogolona Bieńkowska

Czyli chodziło o ogolenie brzytwą głowy za „donosicielstwo”. No bo za okupacji goliło się głowy kobietom współpracującym z Niemcami. W takim razie ks. J. Międlar ma bardzo niskie mniemanie o prokuraturze kierowanej przez ministra Z. Ziobrę, skoro porównuje ją do niemieckiego okupanta.

Żarty na bok. Zauważmy jedno: nieformalny duszpasterz młodzieżówek skrajnej prawicy pochwala samosąd.

* * *

Brunatni są na razie kokietowani przez rządzących. To błąd. Nie wiem czy szefostwo PiSu chce skanalizować skrajną prawicę, powoli „ucywilizować” i przyjąć na łono „wielkiej biało-czerwonej” koalicji, ale to się nie uda. To nie jest Solidarna Polska ani nawet Samoobrona.

Ostra retoryka antyimigrancka PiSu legitymizuje ruchy skrajnej prawicy. Nie od dziś w przestrzeni publicznej mówi się o doposażeniu ich w broń. Organizacje te ochraniają imprezy masowe – ciekawe czy mają odpowiednie uprawnienia? W końcu firmy ochroniarskie muszą mieć licencję. Jakby co to minister M. Błaszczak przymyka oko. „To przecież nie faszyści, ale patriotycznie usposobieni młodzi ludzie. Najwyżej trochę bardziej radykalni od innych.” – słychać tłumaczenia i usprawiedliwienia.

Ustępstwa ze strony rządzących wzmacniają te organizacje, bez możliwości ich kontroli. Politycy PiS igrają z ogniem, pełniąc rolę pożytecznych idiotów.

letni
O mnie letni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo