Konkretne rządy i koalicje zapamiętywane są za swoje dobre i złe uczynki. Ekipa gierkowska dokonała skoku cywilizacyjnego, szczególnie na wsi, ale zostawiła Polskę z długiem 20 mld dolarów(*). SLD wprowadziło Polskę do UE, ale zawsze będzie ciążyć na nim afera Rywina. PO pozostawiło po sobie pomnik w postaci autostrad i dróg szybkiego ruchu, ale widma ośmiorniczek już się nie pozbędą. A jak wygląda na tym tle PiS?
Program 500+ realnie zmienił nasz kraj. Na lepsze. I właśnie wczoraj koalicja rządząca dorobiła się tej drugiej strony medalu. Nie jest to może jej największa przewina, ale żaden odplamiacz jej nie ruszy. Mowa o żenującym spocie reklamowym „Wybierz bezpieczny samorząd”. Szczególna obrzydliwość. Tego się nie da odzobaczyć.
Jeszcze przedwczoraj TVPInfo roztrząsało czy schetynowska „szarańcza” albo słowa byłego prezydenta o byciu szefem więziennictwa stanowią mowę nienawiści. Od wczoraj to tylko rozterki na poziomie przedszkola. Od wczoraj wydziały humanistyczne polskich uczelni mają gotowy, wzorcowy materiał do omawiania na zajęciach z mowy nienawiści. Matka Kurka z prof. M. Matczakiem razem wzięci, to małe piwo w porównaniu do dzieła PiSowskiej propagandy. Ten spot będzie znakiem rozpoznawczym partii PiS przez długie lata.
W tym wszystkim ciekawi mnie postawa intelektualnej elity wspierającej PiS. Gdzie jest prof. A. Waśko, duchowy ojciec reformy oświaty, oceniający wartość moralną każdej książki w trakcie tworzenia listy lektur? Czemu z wyrazami potępienia nie odezwał się do tej pory jego pomocnik prof. R. Legutko, któremu sumienie nie pozwalało przejść do porządku dziennego nad tym, że do kadry profesorskiej w Niemczech można się zwracać używając formy żeńskiej? A prof. A. Zybertowicz, czemu nie grzmi, że przy takich spotach to już żadna MeBeNa nie pomoże wizerunkowi naszego kraju? A może prof. Z. Krasnodębski po przeczytaniu „pewnych książek o politologii” zauważy, że jego partia dorobiła się nieusuwalnej i śmierdzącej brunatnej barwy? Dlaczego im wszystkim to nie przeszkadza? Jak sobie tłumaczą, że swoją twarzą firmują ten spot. Czy nie boją się, że właśnie od wczoraj każdy student może ich spytać na zajęciach: „Czy może pan jeszcze spoglądać w lustro, skoro zaakceptował pan PiSowski spot o uchodźcach?”.
Widać jakoś im nie przeszkadza.
(*) Te 20 mld miało inną wagę niż dzisiejsze długi. W sytuacji, gdy średnie zarobki wynosiły ok. 20-30$, była to naprawdę potężna kwota.
