Markos Markos
705
BLOG

Patriotyzm to nie prawica, patriotyzm to troska o dobro wspólne

Markos Markos Polityka Obserwuj notkę 12

Wydarzenia w Warszawie 11. listopada każą na nowo zastanowić się nad definicjami pozornie tak oczywistymi i jednoznacznymi, jak na przykład patriotyzm.  Marsz Niepodległości zgromadził wg większości niezależnych źródeł kilkadziesiąt tysięcy ludzi, tymczasem blokada samego Marszu była kilkukrotnie mniejsza. Wśród uczestników Marszu znaleźli się zarówno zwykli ludzie o prawicowych, jednak nie skrajnych poglądach, jak i ekstremistyczne bojówki, m.in. Combat 18, czcząca ideologię nazistowską. Po spojrzeniu na krajobraz w centrum Warszawy zostawiony przez starcie dwóch manifestacji można zapytać:

Czym jest patriotyzm?

Jeśli przyjąć jego prawicową, konserwatywną wersję, że jest on oparty na takich słowach, jak: "Bóg, Honor, Ojczyzna", to można dopytać dodatkowo - co z patriotami ateistami lub agnostykami? Nie istnieją?
Czy patriotyzm to obrona tradycji i tożsamości społeczeństwa? Zależy to od tego, jak rozumiemy te dwa pojęcia. Jeśli chodzi nam o zachowanie pamięci o wydarzeniach historycznych, to jak najbardziej. W końcu naród, który traci pamięć, staje się zbiorem ludzi czasowo zamieszkującymi dane terytorium.

Pada dość częste sformułowanie: "Polska jest oparta na katolickich wartościach", "Polska katolicyzmem stoi". W tym zdaniu zawarty jest pewien błąd logiczny. Co to są bowiem katolickie wartości? I dlaczego akurat katolickie, a nie np. protestanckie albo szerzej ujmując - chrześcijańskie? I czy chrześcijańskie wartości są jedynymi, na których fundamencie stoi nasz kraj? Co ze spuścizną słowiańską(między innymi demokracji plemiennej), czy chociażby tradycjami oświeceniowymi?

Prawica w III RP ustanowiła monopol na pojęcie patriotyzmu i uważa się za jedynego słusznego dziedzica idei niepodległościowych. Z drugiej strony - środowiska lewicowe same doprowadziły do takiej sytuacji, hołdując "internacjonalistycznemu"  podejściu, co sprzyjało wzmocnieniu fali neoliberalnej globalizacji, która doprowadziła do obecnego strukturalnego kryzysu zachodnich gospodarek, ale także spadku poziomu nauczania w polskich szkołach w imię racjonalizacji kosztów.

Patriotyzm w klasycznym rozumieniu jest troską o dobro wspólne, jakim jest państwo i ludzie w nim zamieszkujący. Nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem, faszyzmem, czy rasizmem jak ubzdurały sobie środowiska związane z Gazetą Wyborczą( http://wyborcza.pl/1,76842,4393674.html ). Patriotyzm jest pozytywnym uczuciem, natomiast nacjonalizm, faszyzm i rasizm są zbudowane na negatywnych uczuciach, takich jak nienawiść ze względu na różne czynniki sprzyjające dyskryminacji.

Trudno uznać za patriotę kogoś, kto szafuje bogoojczyżnianymi hasłami, zostawiając zdemolowane mienie publiczne. Podobnie jest z brakiem szacunku dla flagi:

Przekładanie prywatnego interesu nad dobro państwa, również nie może być uznane za patriotyzm. Klasycznym przykładem jest polska szlachta z okresu I RP, ale również w pełni świadomi, opłacani przez korporacje i instytucje finansowe obrońcy systemu OFE, drenującego w dalszym ciągu, choć w mniejszym już stopniu polski budżet.

Do jakich standardów powinniśmy dążyć? W kraju takim jak Szwecja dzieci od małego są uczone kupować szwedzkie produkty, gdyż wiedzą, że to wspiera ichnią gospodarkę. Produkty z innych krajów o tej samej jakości muszą być wyraźnie tańsze, aby wzbudzić jakieś zainteresowanie. Szwedzi płacą podatki i nie marudzą na ich wysokość, gdyż utożsamiają się ze swoim państwem i wiedzą, że te podatki idą na zabezpieczenie przyszłości całego społeczeństwa. Są obywatelami, czego niestety nie można powiedzieć o Polakach. Mszczą się lata zaborów i okupacji, kiedy struktury państwowe były zewnętrznie narzucone, obce i opresyjne. Dlatego też do dziś wielu Polaków nie czuje związku z państwem, ani odpowiedzialności za nie.

Orwell stwierdził: "Patriotyzm nie ma nic wspólnego z konserwatyzmem. Co więcej jest on przeciwieństwem konserwatyzmu, ponieważ oznacza wierność czemuś, co podlega nieustannym przemianom, a mimo to w jakiś mistyczny sposób pozostaje takie samo. Patriotyzm jest pomostem łączącym przeszłość i przyszłość. Żaden prawdziwy rewolucjonista nie był internacjonalistą." Tym optymistycznym akcentem chciałbym zakończyć tą notkę.

Na koniec ciekawostka: kto kojarzy poniższą postać? Podpowiedź - pochodzi z japońskiego anime/mangi.

Markos
O mnie Markos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka