Liberałowie Liberałowie
34
BLOG

O rozłamach wśród liberałów

Liberałowie Liberałowie Polityka Obserwuj notkę 1

Jako liberałowi jest mi oczywiście trochę przykro pisać o tych wszystkich podziałach w środowisku liberalnym. A te są codziennością.

Podam przykład- jest sobie środowisko czasopisma „Liberte”, działające kompletnie w innych sferach. Mam wrażenie że jest to środowisko pasujące raczej pod porządną chrześcijańską demokrację, choć głowy nie dam. Kulturowo wydają się bardziej konserwatywni, skoro nawet konserwatywna prasa zauważa że nie pisze się w ich czasopiśmie o np. prawach gejów. To młodzi ludzie wystrzegający się kontrowersji. Myślę że blisko im do PO.

Czasem osoby reprezentujące zagraniczne instytucje dopytują się, czemu my, środowiska liberalne, jesteśmy tak bardzo podzieleni. Brak jest tzw. social cohesion. Powodem jest też brak jakichkolwiek wydarzeń zespajających te środowiska. Rodzina wypomina mi- czemu nie poszedłem do jakiejś już istniejącej partii miast klecić think-tanki polityczne od zera.

Ależ nawet jestem w jednej z partii, i niestety. Normą są braki w kapitale ludzkim i finansowym, uniemożliwiające np. częste osobiste spotykanie się. To wywołuje brak wzajemnego zaufania. Do tego kiepska komunikacja wewnętrzna. Rodzą się uprzedzenia, które tylko narastają. Dochodzą ogromne siły odśrodkowe. Nakłada się jeszcze brak poszanowania procedur demokratycznych w Polsce. Jakiś czas temu wybrałem robienie wielu rzeczy wespół z przyjaciółmi bliższymi mi ideowo, niż wewnątrz ruchów politycznych, gdzie rzeczy utykały w szufladach i nie było wielkiej woli działań.

Niestety- tragicznie niski poziom kapitału społecznego w Polsce powoduje że te środowiska są małe. Ale sądzę że lepiej robić stracić z mądrymi ludźmi, nawet jeśli jesteśmy tylko grupką.

Adam Fularz

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka