Libor Libor
186
BLOG

Powrót "Łapy".Szkoda, że tylko na ekranie!

Libor Libor Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Na portalu weszlo.com ukazał się wywiad z byłym, niezwykle zasłużonym piłkarzem łódzkiego Widzewa Tomaszem Łapińskim. Oto link:

http://www.weszlo.com/news/12791-Tomasz_Lapinski_-_Mialem_dosc_taplania_sie_w_gownie

Przeczytałem ten wywiad z wielkim zainteresowaniem nie tylko dlatego, że praktycznie nieistniejący już RTS to ogromna część mojego życia, ale także dlatego, że znałem środowisko, w którym kiedyś "Łapa" obracał się i znam jego poglądy na otaczającą nas rzeczywistość. Miałem też kilka razy przyjemność zamienić z nim kilka zdań, choć on pewnie mnie już nie pamięta:-)

Łapiński wprowadził nową jakość do światowego futbolu! Jego gra to był ewenement ponadczasowy, bo czy ktoś widział, żeby libero wyprowadzał piłkę z własnej połowy, a potem kreował grę w przodzie? To było coś niespotykanego w czasach, w których Tomasz biegał po murawie. Chciały go najlepsze europejskie zespoły!

Wrócę jednak do wspomnianego powyżej wywiadu. Otóż tak jak boiskowa gra Łapińskiego to była nowa era piłkarska, tak też ten wywiad stanowi pewnien rodzynek w tym bagnie upokarzających ludzką godność przelewanych na papier czy ekran myśli! Tomasz  nie spowiada się przed społeczeństwem, nie ujawnia kulis, które zaważyły na jego takim, a nie innym postępowaniu. Potwierdza jednak niejako, że cała idea kibicowska dzisiaj już nie istnieje, że ten kto emocjonuje się grą jakiegoś zespołu, w którym zakochał się za młodu w pewnym sensie łudzi się jak zakochany w nieodwzajemnionym obiekcie miłości patrzącej tylko na własne korzyści:-) I, że tylko dystans do wszystkiego, a w szczególności do naszych pasji może zapewnić nam dzisiaj nie tylko komfort psychiczny, ale też źródło dochodów. I myślę, że to jest główna przyczyna tego, że Łapiński zdecydował się na współpracę najpierw z Canal+, a teraz z Polsatem. Wiadomo ile dzisiaj potrzeba na to, aby zapewnić własnej rodzinie godny byt. "Łapa" więc pozbawiony wszelkich złudzeń ma obiektywne spojrzenie na " polską slamspiłkę", dokłada do tego wrodzony i nabyty też intelekt i na tym zarabia. A czasy są takie(może i zawsze były), że niestety uczciwy człowiek musi honor zostawić na bok i patrzeć by mieć co do gara włożyć!

Jeżeli chodzi o samo spojrzenie Łapińskiego na minioną czy obecną sytuację w rodzimym "slamsfutbolu", to zgadzam się z nim w kwestiach fundamentalnych. Jeżeli chodzi natomiast o szczegóły to bardziej doceniłbym rolę trenerów Wójcika i Wdowczyka, którzy według mnie zostali przemieleni przez biznes jak mięso przez maszynkę. Dzisiaj robi się z nich tych złych, którzy chcą się podnieść z dna, ale niestety zaufanie, to podstawa masowych wyznaczni funkcjonowania. Widzę też głębszy jakiś bliżej niezidentyfikowany plan działania Pana Cacka w Widzewie, nie tylko niezrozumienie piłkarskich realiów. Nie uważam też, że pieniądze stanowią największą przeszkodę dla poprawienia jakości polskiego piłkarstwa, lecz myślę, że to ludzkie podejście do boiskowej idei stanowi największy problem w tym wszystkim. No i tutaj nie ma czego ratować, tutaj trzeba tworzyć od nowa.

Ktoś napisał w komentarzu pod tym wywiadem, że Łapiński jest zbyt inteligentny na to, aby zrobić karierę w piłce. Oczywiście można zgodzić się z tym stwierdzeniem, ale tylko w 50%! Tomasz zrobił karierę, starzy kibice bardzo dobrze go pamiętają i zawdzięcza tę karierę właśnie swojemu rozumowemu podejściu do tego zawodu. Logiczne myślenie nie pozwoliło mu jednak zabłysnąć w świecie fleszy, co jest niezbędne do zdobywania piłkarskich nagród i chyba dlatego Łapiński w pewnym momencie musiał odciąć się, nabrać dystansu do wszystkiego, a jednocześnie, co może nawet jest najważniejsze, zrozumiał, że nie może oczekiwać zbyt wiele od życia, bo rozum i rzeczywistość zupełnie wykluczają się w dążeniu do celów, które ktoś przed nami stawia albo które sami przed sobą stawiamy. A że to był piłkarz ambitny, który nogi nie odstawiał mogą poświadczyć bardzo poważne i liczne kontuzje, które wymusiły przedwczesne zakończenie piłkarskiej kariery.

Dzisiaj "Łapa" wraca w innej roli. Słuchając jego wypowiedzi człowiek ma wrażenie, że ogląda nie tę ligę, a teatr marzeń prosto z greckego amfitetru:-) Kibic ma więc możliwość ludzkiego spojrzenia na futbol, a to rozwija jego spojrzenie i prowadzi na właściwą drogę postrzegania kopanej. Na właściwą drogę prowadzi też ten wywiad dla weszlo.com . Trzeba więc pamiętać, że są jeszcze w Polsce ludzie, z którymi można rozmawiać, z którymi można tworzyć i którzy swoim doświadczeniem mogą służyć młodym ludziom i zarażać ich pasją. Szkoda tylko, że tacy ludzie nie mają realnego wpływu na polską piłkę:-)

Libor
O mnie Libor

Mówią, że mam dobre serce:-)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości