Jak niektórzy z Państwa wiedzą,staram się prorokować przyszłość z kursów walut,które to waluty mają jedną ogólną tendencję;gdy sytuacja na świecie staje się niebezpieczna,zaczyna się kupowanie dolara amerykańskiego(USD) jako bezpiecznej przystani dla aktywów.
Totyż gdy ku uspokojeniu idzie,wszyscy zaczynają na potęgę sprzedawać dolca a kupować różne egzotyczne waluty,a wśród nich polskiego złotego.
Dziś od rana polski złoty w relacji do dolara,czyli fachowo mówiąc cross USD/PLN chodził w okolicy 3,04.Około godziny 14;20 nagle i niespodziewanie zjechał jednym ciągiem na 3,01 i pruje się w dół dalej.
Ten wypadek można by traktować jednostkowo jako reakcję na nagły przejaw geniuszu rudego wnusia lub tryśniecie ropy pod Notecią czy też kolejny wpis Zdradosława na twitterze.
Ale nic z tych rzeczy. O tej samej porze dolar zaczął tracić do euro,tak,że od rana zeszło z niego 0,8%.
W takiej samej skali i od tej samej godziny wzmacniają się waluty regionu-forint,korona czeska i lira turecka.
Tylko rubelek rosyjski traci do dolca 0,3%.I słusznie.
Hrywna ukraińska po 9,29 za dolara. W szczycie kryzysu po 11,25 bywała.
Tak więc panowie Ukraińcy,świat od 14;20 ma d...wasz problem z Krymem i kacapami. Coś się o tej 14;20 wydarzyło,czego jeszcze nie wiemy,ale to coś uspokoiło rynki.
tolerancyjny jak GW i obiektywny jak TVN.Przedwojenny warsiawiak,dawniej z Mokotowa,obecnie Bemowo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka