Wczorajsze rozbawienie i zdziwienie pozwem PO, dziś ustępuje...jeszcze większemu zdziwieniu?
Czy ktoś jeszcze w ogóle jest zdziwiony lub zaskoczony? Czy dotychczasowe zamykanie ust każdemu, kto śmiał rękę podnieść na jaśnie panujących - internautom, kibicom, dziennikarzom nie było tego zapowiedzią? Czy zaproszenie przywódcy opozycji na badania psychiatryczne, gaszenie zniczy o północy złowieszczo tego nie zapowiadało? Czy dręczenie i pogarda dla wspólnoty na Krakowskim Przedmieściu nie było tego złym prorokiem?
Szczęśliwie dla siebie PO znalazła 4 inwestycje ( na 99! ) które mają platformerskie korzenie, uff, co za ulga! Coś jeszcze, czy to już koniec osiągnieć po 4 latach rządów?
Wczoraj kandydat na senatora Artur Balazs tak komentował sprawę :
"Platformie zaczęło się wydawać, że istotne spory polityczne można rozstrzygać w sądzie. To jest jakieś kuriozum, które jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Sąd ma rozstrzygać czy w Polsce jest dobrobyt czy stagnacja! Przecież to żart "
To nie żart, to rzeczywistość pod rządami PO, a że kuriozalna i absurdalna? Czy wyborcy, którzy jeszcze mają trochę "kiełbasy" w ogóle się tym interesują?
"Skąd tyle emocji? Sąd stwierdził tylko, że skoro mamy prawo to powinna być również sprawiedliwość :) "- to nie kto inny, tylko rzecznik rządu na Twitterze.
Piękne i wzruszające słowa, szkoda tylko, że prawda i sprawiedliwość w platformerskim wydaniu nie wychodzą na dobre ani demokarcji ani Polakom.
.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/13547-jest-orzeczenie-sadu-w-procesie-wyborczym-pis-musi-sprostowac-swoje-wypowiedzi-o-kampanii-polska-w-budowie-po
Inne tematy w dziale Polityka