Oglądam sobie dzisiaj TVN a konkretnie Fakty i tak sobie myślę że chyba jednak oni trochę przesadzają. Tusk jest wykreowany na męża opatrznościowego, stanowczego ale nie agresywnego przyjaźnie nastawionego do sąsiadów, który potrafi wpaść w zadumę nad faktem że za jego panowania Rosja i Niemcy nie chcą przyjąć jego polityki miłości i mają jakieś pretensje do Polski. Niemcy! Rosjanie! przecież Kaczor odszedł kochajmy się!!!
Czekam tylko aż na mównicę wejdzie prof.(?) Bartoszewski i zacznie wyzywać ich od bydła .