O mało dziś nie spadłem z krzesła słysząc o słowach Aleksandra Kwaśniewskiego (będącego teraz lokalnym autorytetem
(dla pewnej grupy ludzi, pomimo swej jakże strasznej przypadłości, ciekawe czy już wyzdrowiał) o możliwym sojuszu PiS i SLD. 'Genetyczni patrioci' - wiadomo o kim mowa i 'partia zdrady narodowej' razem??? Czy to naprawdę nie jest 1 kwietnia? W polityce naprawdę wszystko jest możliwe....
PS
A może to gest Kwaśniewskiego w stronę pisowskiego IPNu w sprawie TW 'Alka'?