Rząd PO, chcąc podnieść podatki i zedrzeć z Polaków jeszcze więcej ich własności, zamierza podnieść składkę rentową, zwiększając tym samym klin podatkowy. Propagandową osłoną i wytłumaczeniem tego lewicowego posunięcia zajęła się Gazeta Wyborcza. W wydaniu piątkowym, na pierwszej stronie straszy tytułem: "RECESJA dopadnie i Polskę".
Następnie w leadzie, na którym większość czytelników kończy zainteresowanie tekstem, czytamy:
"Międzynarodowy Fundusz Walutowy: Gospodarka Polski skurczy się w tym roku o 0,7 proc. Pierwszy raz od 1991 r.! Rząd ma podnieść składkę rentową i o 5-7 mld zł zwiększyć deficyt budżetowy"
Zauważmy jak cwane środki retoryczne zostały tutaj użyte, by przekonać przeciętnego czytelnika Wyborczej do akceptacji zwiększenia podatkowego wyzysku. Jest obecnie gorzej, niż było w 1991 roku (opatrzone wykrzyknikiem). Czyż taka katastrofa nie usprawiedliwia więc dodatkowo zwiększenia deficytu i dalszego zapożyczania Polaków u bankierów?
Michał Boni, naczelny socjalista PO ma chyba dobre układy z redakcją GW. W końcu był dobrym znajomym Jacka Kuronia...
A najśmieszniejsze jest to, że lewicowy PIS składkę rentową obniżył, zaś "liberalna" PO, skręca się jak może, by ją podwyższyć. Idzie kryzys, tłumaczą. Więc jest świetny powód by pozbawić ludzi jeszcze większej części ich dochodu. Dla ich dobra oczywiście...