Eutanazja dzieci jest OK.....

Parlament belgijski stosunkiem głosów za 86, 44 przeciw, przy 12 wstrzymujących się od głosu zatwierdził prawo do eutanazji dzieci.

Aktywna pomoc w umieraniu dostępna będzie dla małoletnich - w odróżnieniu od osób dorosłych - wyłącznie wtedy, jeśli cierpią na nieuleczalną chorobę. Psycholog musi ponadto potwierdzić, że dziecko ma zdolność osądu i jest w stanie podjąć decyzję o rozstaniu się z życiem, co wyłącza spod obowiązywania ustawy niemowlęta i chorych psychicznie. Na eutanazję dziecka potrzebna będzie także zgoda jego rodziców.

 

Czy to tylko prosta ekonomia jak twierdzą przeciwnicy ? Ponieważ leki podtrzymujące życie są drogie, czy może prosty środek do pozyskiwania organów jak twierdzą inni ? A może faktyczna troska o dobro umierających dzieci ? A może wstęp do kolejnych „postępowych” postulatów jak ten Palikota ?

- „Inicjacja seksualna jest w 13 roku życia. To jest typowa katolicka obłuda, że jest niedozwolona! Zmieńmy prawo”.

 

Może się nie znam i na szczęście nie miałem sposobności , ale ci moi znajomi, których dotknęła tragedia czuwania przy umierającym dziecku do ostatniej milisekundy liczyli na cud lub na wejście lekarza z hasłem „właśnie jest lek !!”

Czy ktoś o zdrowych zmysłach jest w stanie wyobrazić sobie pytanie ojca czy matki do np. 5 letniego dziecka pt. „Kotku czy chcesz umrzeć” ?

 

Nie wyobrażam sobie i nie chcę wyobrażać dramatu rodziców, którzy muszą przeżywać taki ból.

Czy „nowoczesna” i „postępowa” Europa będzie polegać na tym, że matka będzie uśmiercać syna, córka uśmierci ojca, a dziadek nagle poczuje się babcią i utworzy małżeński związek partnerski z wnuczkiem ? W końcu też się eutanazują nawzajem, bo jeden ma zgagę, a drugiego znudził program MTV ?

 

Dokąd zmierzasz Europo ? Dokąd zmierzasz ?....