Coraz bardziej upewniam się ze upadek komunizmu nie był jakimś wymuszonym oddolnie władzy. Mądrale z PZPR stwierdzili ze najlepiej będzie przyłączyć się do Solidarności i w ten sposób zadbać o własne interesy. Na fali tego pomysłu pchali do przodu osoby mierne i bezideowe w związku. I teraz nie można się dziwić, że tych wszystkich maluczkich duchem wygwizdano na zjeździe Solidarności. Wcale nie potrzeba odwagi wejść na scenę i zrugać Jarka. Jest to nawet bardzo opłacalne. Ale gwizdać ? Gwizdać na reżim medialny Tuska, to trzeba mieć odwagę.
Inne tematy w dziale Polityka