MacGregor MacGregor
23
BLOG

"Gwałt i ruina" (Jr 20, 8)

MacGregor MacGregor Polityka Obserwuj notkę 0

 

Ks. prof. Czesław S. Bartnik pisze we wczorajszym NDz:
 
Obecna sytuacja Polski - obawiamy się - jest dosyć podobna do sytuacji Królestwa Judy z czasów króla Jojakima (609-598 przed n. Chr.), który najpierw był narzucony przez egipskiego faraona Neko, a potem stał się wasalem Babilonii i prowadził kraj do ruiny gospodarczej, moralnej i religijnej, a w końcu doszło do pierwszej deportacji Żydów w niewolę babilońską. Prorok Jeremiasz przestrzegał króla, że królestwo czeka gwałt i ruina. Tak i Polska przechodzi dziś od wasalstwa sowieckiego do wasalstwa eurogermańskiego, a wewnątrz rozciągają się różne ruiny życia, zwłaszcza społeczno-politycznego i duchowego.  
 
Caly artykul tutaj:
 
( ostrzezenie: test zawiera tresci niezgodne z nauczaniem Gazety Wyborczej oraz aczkolwiek w zawoalowanej formie, to jednak bluzni Unii Europejskiej – poki co niestety nie jest to jeszcze przestepstwem, ale moralnosc czekisty nakazywalaby doniesc komu trzeba, zas samemu powstrzymac sie od takiej lektury ).
 
Leberte
 
Zastanawialem sie, dlaczego inkryminowany w moim poprzednim wpisie artykul pani Darii Hejwosz z blogu Liberte tak mnie zirytowal. Teraz juz wiem. Otoz unosi sie nad nim ten sam fetor, ktorym zatruwa nas Gazeta Wyborcza. O ile jednak michnikowszczyzna sra nam do glow z pozycji tzw. autorytetow MORALNYCH, o tyle demoliberalowie z Liberte staraja sie to czynic z wyzyn INTELEKTUALNYCH, chociaz jak sie uwaznie wczytac, to zamiast intelektualnych wyzyn znajdujemy tam przewaznie pseudointelektualny belkot.
 
Juszczenkoza
 
Przed kilkoma dniami pisalem:
Istnienie niepodleglej Ukrainy i pomniejszych ruskich panstw ( w jakich granicach to juz zupelnie inna sprawa ), aczkolwiek zupelnie niekonieczne dla istnienia niepodleglej Polski, jest dla nas korzystne i pozadane, ale pod jednym warunkiem: ze beda to panstwa zaprzyjaznione z Polska. Conditio SINE QUA NON jest ukazanie prawdy o banderowcach, napietnowanie ich zbrodni na rowni z hitlerowskimi oraz calkowita denazyfikacja Ukrainy ( oraz Polski, gdzie jedynymi pogrobowcami nazistow sa banderowcy wlasnie ).
Z banderowcami nie wolno prowadzic jakichkolwiek negocjacji, a co najwyzej szczupasem odstawiac ruskim szachistom.
 
W Polsce niemiecka agentura dziala jawnie, dlatego premier Tusk nie ma problemow by zasiadac obok pieknej Eryki Steinbach. Zydzi to tez powazna nacja.
Ale zeby zginac sie jak scyzoryk przed banderowcami – tego nawet nie jest w stanie wytlumaczyc skarlowacenie moralne.
Zgrabniej i dosadniej ( jak to zawodowiec ) ujal to RAZ
 
Urzędnicy państwowi zbojkotowali odbywającą się pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich sesję poświęconą ludobójstwu dokonanemu na polskich (ale także żydowskich, ukraińskich i czeskich) mieszkańcach Wołynia przez ukraińskich nacjonalistów z OUN/UPA i organizacji ich wspierających, a także przez ukraińskich SS-manów z dywizji "Galizien".
(… )
na dziennikarskiej giełdzie szybko pojawiła się informacja, że siłą sprawczą był ambasador Ukrainy w Warszawie, który wykonał kilka telefonów z groźbą, że jeśli w obecności wysokich urzędników państwowych będzie się w Warszawie mówić o zbrodniach ukraińskiego nacjonalizmu, to on się obrazi. ( … )
 
To nie jest skandal. Skandal byłby wtedy, gdyby w taki sposób szarogęsił się w Warszawie ambasador ruski, niemiecki albo amerykański. To byłby skandal, bo w skandalu jest jeszcze jakiś sens, nawet jeśli to sens oburzający. Wiadomo, że jesteśmy cieniasami, a wymienione kraje to mocarstwa, więc pozwalamy im się kopać w tyłek w imię polityki realnej ( … )
 
Ale kiedy dajemy się ustawiać ambasadorowi państwa miotającemu się na krawędzi istnienia, reprezentantowi opcji skrajnie nacjonalistycznej, przez miażdżącą większość narodu ukraińskiego odrzucanej, i wysłannikowi promującego nacjonalistyczną tradycję prezydenta, którego, wedle najnowszych sondaży popiera 2 (słownie: dwa!) procent ukraińskich wyborców - to sam nie wiem, jak to nazwać. ( … ) Przyrodzona padalcowatość i służalczość naszej postkomunistycznej klasy politycznej, łącząca totalny zanik godności z odruchem korzenia się przed obcymi, zyskała tu wymiar surrealistyczny. ( … )
 
Powtórzę - boli mnie, gdy Polska płaszczy się przed wielkimi tego świata. Ale gdy płaszczy się przed żałosnym bankrutem i jego rzezimieszkami, to już jest więcej niż ból. To się po prostu chce wyć, patrząc, do jakiego stopnia zeszło na dziady państwo dumnie się określające mianem "III Rzeczpospolitej".
 
 
 
MacGregor
O mnie MacGregor

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka