Złóż życzenia „Gazecie Wyborczej”.
To mogą być jej ostatnie urodziny.
Nie zapomnij o czerwonej kartce* w prezencie.
*Czerwona kartka oznacza konieczność opuszczenia boiska.
Akcja trwa tylko do 4-czerwca – nie przegap!
A kolor jego jest czerwony …
POPRZEDNI WPIS
Kondomizacja polskiej polityki zagranicznej
Wbrew odruchowym skojarzeniom, niniejszy wpis nie bedzie o odpowiedzialnosci Kosciola, a papiezy w szczegolnosci, za epidemie hiv-hiv-hura w Afryce ( ktora to teze glosza intelektualisci i autorytety moralne z SL-D ).
Niedawno znajomy Anglik podeslal mi dowcip o tym, iz symbolem rzadu labourzystow powinien byc kondon, bo podobnie jak rzad umozliwia inflacje, niszczy przyszle pokolenia oraz daje poczucie bezpieczenstwa tym, ktorzy sa akurat dymani.
Podobnie symbolem rzadu premiera Tuska powinien byc lisc maryski ( taka nowoczesna i zachodnioeuropejska wersja opium dla ludu ), bowiem znieczula nas na jakiekolwiek niebezpieczenstwo. Juz nasi przodkowie, ktorym udalo sie zmarnotrawic imperium, mawiali ze “Rzplita nierzadem stoi”, zas najlepsza gwarancja bezpieczenstwa jest brak stalego wojska ( nikomu nie zagrazamy, to i na nas nikt nie napadnie ). Nic dziwnego, ze agenci osciennych panstw nie szczedzili jurgieltu ( owczesny odpowiednik dotacji z fundacyj Batorego i Schumana. ) na umacnianie takich opinii, a juz szczegolnie nie szczedzil grosza na pozytecznych idiotow w Polsce krol pruski, ktorego panstwo bylo jednym wielkim obozem wojskowym i zapleczem dla rabunkowej armii.
Z tych samych zreszta powodow polski wywiad po pierwszej wojnie finansowal ugrupowania pacyfistyczne w Niemczech, tyle ze glupi malarz kazal ich rozstrzelac, jak tylko doszedl do wladzy, czyli kasa poszla doslownie do piachu.
mam nieprzyjemne przeczucie, że oświadczenie CDU-CSU to nie jest tylko przedwyborcza „wrzuta” dla twardego, pruskiego elektoratu. To przejaw konsekwentnie prowadzonej polityki, w której centralne miejsce zajmuje przewartościowanie historii II wojny światowej. Przewartościowanie, które w przyszłości może być usprawiedliwieniem dla pewnych niemieckich działań na forum europejskim. Na razie mamy do czynienia ze spokojnym, ale stanowczym podkreślaniem niemieckich ofiar i relatywizowaniem niemieckich win.
Przeczucie Autora nie mysli, zas “pewne dzialania na forum europejskim” w kontekscie planow Mitteleuropy, strategicznego partnerstwa niemiecko-rosyjskiego czy osobliwych sojuszy niemiecko-zydowskich wobec Polski (http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=792 ) moga nam nie wyjsc na zdrowie, jesli wogole zdolamy przezyc.
Oczywiscie od razu nastepuje wysyp komentarzy, majacych za zadanie osmieszyc i zdezawuowac “geopolitycznego potwora” ( okreslenie z “Komsomolskiej Prawdy” – osobliwy jest ten antykaczystowski sojusz niemiecko-rosyjski, wspomagany przez prase od Hiszpanii po Jamajke ).
Poza merytorycznymi “buchacha, kurdupel, mlaskacz wolski, pisobolszewik” i temu podobnymi, najciezszy kaliber zarzutow to “potrzasanie szabelka” oraz porownywanie do Gomulki:
Prezes z cynizmem zaczął grać na nutę znaną jeszcze z czasów Władysława Gomułki: "przyjdą Niemcy, zmienią granice i wyrzucą Polaków z ich piastowskiej ziemi".
W obecnej Polsce problemem nie jest potrzasanie szabla, a wrecz przeciwnie:
Przyrodzona padalcowatość i służalczość naszej postkomunistycznej klasy politycznej, łącząca totalny zanik godności z odruchem korzenia się przed obcymi
Co do prostaka Gomulki, to abusus non tollit usum.
Niemcy niczym potworny jamochlon juz ropoczal wchlanianie. Mimo duzych pieniedzy nie udalo sie odtworzyc znaczacej mniejszosci niemieckiej w Polsce, nie udalo sie rekoma prof.Geremka i jego udeckich akolitow rozbic Polski na euroregiony ( choc powiodlo sie nad podziw dobrze na Balkanach ), udalo sie natomiast przejac media, doprowadzic do odprzemyslowienia, rozbrojenia, niemiecka agentura w Polsce dziala jawnie i wrecz rzadzi. Brakuje jescze tylko podpisu pod Traktatem Lizbonskim.
Zas kazdy, kto osmiela sie wskazywac bijace w oczy fakty, to cyniczny pogrobowiec gomulkowszczyzny?
Inne tematy w dziale Polityka