“Nasz dar dla Europy” - informuje na pierwszej stronie Gazeta Wyborcza. Tytuł trafnie dwuznaczny, ponieważ sugeruje, że podpisany przez szefów polskiego i niemieckiego episkopatu, jest darem Gazety Wyborczej dla Europy.
Wyborcza i skupione wokol niej srodowisko polityczne podarowalo swego czasu Europie prawdziwy dar Danajow, ratujac komunizm w Polsce, a tym samym na calym kontynencie.
Jak zauwazyl byl red. Krzysztof Wyszkowski, jako Polacy mielismy prawo wyrzec sie dorobku pokolen i przefrymarczyc Rzeczpospolita Obojga Narodow, podobie jak teraz mielismy prawo swiadomie glosowac na bande zaprzancow, bedaca na uslugach obcych razwiedek, zamieniajacych dotychczasowy step w pustynie. Ale nikt nigdy nie dal nam byl moralnego prawa, by byc przechowalnia i reinkubatorem eurokomunizmu dla calej Europy. Taka odsiecz wiedenska, tyle ze tym razem po stronie barbarzyncow. Wszyscysmy winni jako Polacy, choc oczywiscie slusznym jest nazwanie tego “darem Wyborczej i calej michnikowszczyzny dla Europy”.
A co sie tyczy wspolnego oswiadczenia episkopatow niemieckiego i polskiego … No coz, kiedy moralny i intelektualny karzel probuje nasladowac tytana, w najlepszym wypadku wychodzi groteska.
Oredzie biskupow polskich z 1965 roku bylo dzielem polskich mezow stanu. Dzisiejsze oswiadczenie to dzielo niemieckich mezow stanu, skwapliwie podpisane przez Zakon Ojcow Konfidencjonalow, ktorych najwieksza “pastoralna” troska jest zabetonowanie IPN-u na najblizsze polwiecze.
Inne tematy w dziale Polityka