Coraz wiecej poszlak zdaje sie wskazywac, iz “tarcza” zostala celowo udupiona przez nasz rzad, co nie bylo zreszta wcale trudne, bo wystarczylo zwlekac i poczekac, az rzad ( “administracje” ) w USA przejmie Partia Demokratyczna.
W najblizszych dniach nie takie rzeczy wyplyna na wierzch, ale to wcale zadnej agenturze nie zaszkodzi. Uwage polskich irokezow skutecznie odwroca Doda z Bzdzikotem, sprawa przyschnie, a potem sie ostroznie zdrapie, uwazajac jedynie, zeby pazlotko ze Slonca Peru nie zeszlo. I tak sie przebujamy do wyborow prezydenckich.
Tymczasem sam premier rozgrywa sytuacje perfekcyjnie
Po tygodniu ludzie przestana go ze sprawa kojarzyc, a jak nie z nim, to pewnie jak zwykle Kaczor winny, o czym zapewni nas w swoim kolejnym wpisie RR-K.
A zreszta blogoslawiona wina. Wszak osamotniona i rozbrojona Polska, bez przemyslu, w kleszczach strategicznych partnerow i administrowana w ich imieniu przez tubylcze i obce razwiedki jest wlasnie … bezpieczna, o czym juz dzis nie omieszkal nas pouczyc Azrael.
Ze zacytuje klasyka:
Polska ma jeszcze jedno zadanie, a właściwie zaniechanie w swojej polityce zagranicznej – to brak podpisu Lecha Kaczyńskiego pod Traktatem Lizbońskim. Teraz, dzień po tym, co nam zakomunikowała strona amerykańska, gdyby został wykonany tak demonstracyjny gest, jak podpisanie TL – byłoby to doskonała odpowiedź na amerykańską arogancję. Ale to trudne do zrozumienia.
Bo pomimo wielokrotnie powtarzania, udowadniania, że Traktat Lizboński jest uporządkowaniem prawa i procedur Unii Europejskiej, nie zagraża polskiej państwowości i nie zagraża naszej suwerenności, bo sami już jej część za pomocniczość UE oddaliśmy – do genetycznych patriotów to nie dociera. A jego podpisanie byłoby bardzo ważnym krokiem, podnoszącym nasz prestiż.
Nie wiem, czy mamy do czynienia ze skonczonym durniem czy lajdakiem, bo przekladajac z polskiego na nasze brzmi to tak:
Skoro naszej kruchej suwerennosci nie broni juz nawet symboliczna, amerykanska baza, to oddajmy ja ( suwerennosc ) dobrowolnie kierownikowi politycznemu UE, czyli Niemcom. Ale za to podniesiemy sobie prestiz!
Inne tematy w dziale Polityka