Artykul gen. Petelickiego przeczytalem z tygodniowym opoznieniem ( Petelicki: Polska zle dowodzona - Rzeczpospolita ) i wlosy zjezyly mi sie na glowie, a to z dwoch powodow. Po pierwsze, byly dowodca GROM-u zrywa pijarowska zaslone z obecnego rzadu a raczej nierzadu, ktorym stoi nasz Kraj, ukazujac skandaliczna nikczemnosc,pozoranctwo i nieudolnosc, graniczaca a czesto tozsama z sabotazem.
Po drugie, w normalnym kraju, media natychmiast podjelyby ten temat i albo skonczyloby sie wiezieniem dla generala ( gdyby okazalo sie, ze klamal ), albo rekonstrukcja, jesli nie dymisja rzadu.
W PO-lsce nie ma sie czego obawiac, bo mamy przyjaciol w TVN, innej stacji oraz w calej WSI i najwieksze szambo da sie przykryc wystepami bilgorajskiego kuglarza. Ale nawet to wszystko to jest maly pikus wobec faktu, ze po dekapitacji elity i dorznieciu watahy pod Smolenskiem, rzadzaca ekipa ustami swojego WSIowego marszalka, p.o. prezydenta i kandydata, oswiadczyla, ze panstwo polskie zdalo egzamin.
Owszem, zdalo. Strategiczni partnerzy zgodnie musieli juz uznac, iz pokraczny bekart traktatu wersalskiego, jaltanskiego, poczdamskiego i okraglostolowego na tyle juz dojrzal pod rzadami PO, ze spokojnie mozna przystapic do akcji “teraz Polska”.
Aczkolwiek sam Donek jest zaledwie figurantem ( prosze przypomniec sobie, jak caly rok jego rzadow byl od poczatku podporzadkowany prezydenturze, z ktorej nagle “zrezygnowal”, bo okazal sie potrzebny do innych zadan ) i nie wierze, zeby sam dobral sobie takich skonczonych durniow na ministrow. Zostali oni mu narzuceni przez starszych i madrzejszych, dazacych do paralizu i przedrozbiorowego rozkladu panstwa, to jednak ponosi on wine za firmowanie swoim nazwiskiem obecnego ukladu. Ciekawe, uzywajac jezyka potocznego, co na niego maja, ze zachowuje sie, jakby mial jaja wkrecone w niemieckie imadlo? Co gorsza, po smolenskim uscisku Putina, nasz Donek dostal prawdziwie “strasznych oczu i oslabienia czlonkow” ( ktore to wg ks. kanonika Benedykta Chmielowskiego, “oznaki opetania niezawodne sa” ) i zachowuje sie tak, jakby dopiero poniewczasie zrozumial, ze pewne zyczenia Rosja, jako panstwo powazne mogla byla wziac na powaznie.
Kto nie czytal artykulu w Rzepie, niech to zrobi jak najszybciej – a potem niech glosuje rozwaznie, bo Polska jest rzeczywiscie w tej chwili krajem nad przepascia.
Inne tematy w dziale Polityka
