Zatem, kiedy nie wiem, co o jakiejś sprawie sądzić, zaglądam do żydowskiej gazety dla Polaków pod redakcją Adama Michnika i jeśli ma ona w tej sprawie opinią pozytywną, to ja, na wszelki wypadek, od razu nabieram do niej dystansu. Muszę powiedzieć, że rzadko kiedy się na tej metodzie zawiodłem, zwłaszcza, że staram się nie uciekać się do niej zbyt często. Poza tym nietrudno się domyślić, że interesy lobby żydowskiego w Polsce kolidują z polskim interesem narodowym i państwowym w sposób coraz bardziej oczywisty, co siłą rzeczy musi rzutować na publicystykę wyrażającą żydowski i polski punkt widzenia.
Inne tematy w dziale Polityka