Andrzej.Madej Andrzej.Madej
132
BLOG

Cyfrowa infrastruktura obywatelstwa

Andrzej.Madej Andrzej.Madej Cyfryzacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 8

Wiarygodność cyfrowych danych i bezpośredniość demokracji będą wzmacniać nasze poczucie obywatelstwa.

Pasożytnicze wprowadzanie innowacji

W tekście „Nie ma wolności bez własności”, wskazałem na imponującą skuteczność nowego mechanizmu wykorzystywania gigantycznych zasobów cyfrowych danych przez globalne koncerny informatyczne, które stosując kokony kulturowego uzależnienia formują gospodarcze potrzeby i polityczne postawy swoich użytkowników. Traktując ich jak narzędzia w mechanizmie marketingowym pasożytniczego wprowadzania innowacji.

Zatrzymanie tej ścieżki do cyfrowego niewolnictwa, wymaga zbudowania przez państwocyfrowej infrastruktury jako publicznego systemu standardów, urządzeń i instytucji. Systemu analogicznego do państwowych infrastruktur komunikacji, energetyki czy sprawiedliwości.

Jeżeli chcemy by infrastruktura ta służyła wolności, jej celem powinno być pomocnicze wsparcie solidarnego rozwoju wiedzy, jako zasady głównej społecznej gospodarki rynkowej. Infrastruktury obejmującej segmenty domowych zasobów, domowej edukacji i samorządności narodowej (rysunek 3, wspomnianego tekstu).

Określenie zasad i instytucjicyfrowej infrastruktury to zadanie dla rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju. Jego realizacja zajmie pomiędzy 5-15 lat, w zależności od ekonomicznej wizji i politycznej woli Polaków dlacyfrowej humanizowania gospodarki.

Woli zmian dotyczących również zakresu władzy elit politycznych, bo w rezultacie tego procesu modernizacji gospodarowania, zmianie ulec będzie musiał również system demokratycznego stanowienia o wspólnych sprawach. Tak by cyfrowe powiększania zasobów, czasu i przestrzeni naszej kultury zostało wykorzystane do upowszechnienia osobistego udziału obywateli w nowych formach wspólnotowego wartościowania.

Medialne spirale politycznego wykluczania

Wyraźnym sygnałem potrzeby wypracowania programu cyfrowej humanizacji demokracji, czyli wprowadzenia nowych instytucji dla wsparcia obywatelskiego uczestnictwa w demokratycznym samostanowieniu, są skutki wpływu cyfrowej personalizacji mediów na wybory prezydenckie roku 2020. Jak pokazały dynamiczne kampanie, cyfrowe poszerzenie czasu i przestrzeni kultury utrudnia ugrupowaniom politycznym budowanie sojuszy i przewag wokół dobra, natomiast ułatwia budowanie takich sojuszy wokół zła.

Mechanizm ten był najbardziej widoczny w konfrontacji liderów wyborczej rywalizacji Andrzeja Dudy i Rafał Trzaskowskiego, w której kluczowymi osiami integracji obserwatorów były medialne spirale politycznego wykluczania. Skuteczność negatywnych emocji rozbudzanych w bańkach medialnych sojuszników, przypominała niegdysiejsze sukcesy propagandowej integracji emocji Jednego Narodu dla pomyślności Jednego Państwa wokół geniuszu Jednego Wodza.

Ale najbardziej spektakularnym porównaniem efektów integracji pozytywnej i negatywnej, jest moim zdaniem zestawienie wyników wyborczej rywalizacji Władysława Kosiniaka–Kamysza i Szymona Hołowni. Program integracji pozytywnej Władysława Kosiniaka-Kamysza uzyskał wynik sześć razy gorszy od programu integracji negatywnej Szymona Hołowni.

W filmie „Dylemat społeczny” podany jest wskaźnik akurat też sześciokrotnie wyższej skuteczności internetowego marketingu dla mobilizowania zachowań emocjami negatywnymi, wobec mobilizowania zachowań emocjami pozytywnymi. Co pokazuje o ile trudniej przychodzi ugrupowaniom politycznym budowanie sojuszy i przewag wokół dobra.

Dlatego nie powinny nas dziwić, że używając dziś takich samych instytucji politycznych co w epoce Gutenberga, będziemy staczać się z politpoprawnej postdemokracji do wulgarnego neototalitaryzmu. Kasując po drodze łacińskie prawa i wolności obywatelskie.

Demokracja po Gutenbergu

Antidotum na degradujące nasze wspólnoty wartości medialne spirale politycznego wykluczania, powinno być rozwijanie instytucji demokracji bezpośredniej (rysunek 1). Czyli integrowanie obywateli (wyborców) nie wokół mglistych programów i zapiekłych wrogów, ale wokół klarownych celów i wiarygodnych osób.

image

Rys. 1. Trzy przestrzenie integracji w cyfrowo humanizowanej demokracji. Opracowanie własne Andrzej Madej.

Nie można przy tym zapominać, że zgodnie z wnioskami z refleksji ekonomicznej, centralnym kręgiem cyfrowo humanizowanej demokracji powinna być przestrzeń Samorządności narodowej dla integracji społecznej kontroli cyfrowych danych. Co wymaga uznania perspektywy gospodarstwa domowego jako kluczowej instytucji społecznej gospodarki rynkowej opartej na paradygmacie solidarnego rozwoju wiedzy.

Pomiędzy tymi dwoma przestrzeniami demokracji, trzeba przewidzieć instrumentarium wybierania przedstawicieli wspólnot do sprawowania bieżącego nadzoru nad realizowaniem przez rządy demokratycznie podejmowanych decyzji. Ponieważ najważniejszą z wartości relacji pomiędzy obywatelami a ich radnymi czy posłami, powinno być osobiste zaufanie człowieka do człowieka, najlepszą formą konkurencji politycznej dla określania tej wiarygodności są wybory w ordynacji większościowej w jednomandatowych okręgach wyborczych.

Czas refleksji i czas zmian

Zatrzymanie politycznych możliwości wykorzystywania interesów globalnych koncernów informatycznych dla destrukcji kultury życia publicznego prowadzącej do cyber niewolnictwa, wymaga zatem nie tylko przeprowadzenia skutecznej strategii wprowadzenia cyfrowej infrastruktury społecznej kontroli danych, nie tylko modernizacji usług społecznych szczególnie integracji systemu edukacji przez całe życie, wymaga to również istotnych zmian w ustroju politycznym. Wymaga rozstrzygnięcia milionów wątpliwości komu z kim jest po drodze, korekt tysięcy aspiracji i dokonania setek ustaleń.

Wszyscy czujemy, że impuls modernizacyjny nie wyjdzie z central partii politycznych, że szkoda go też wypatrywać w akademickich ośrodkach refleksji naukowej. Dlatego wielu z nas podważa sens zawiązywania sznurówek do wykonania pierwszego kroku.

Myślę, że powszechna świadomość uwiądu modernizacyjnego partii politycznych jest już od wielu lat przesłanką powstawania mniej lub bardziej spontanicznych ruchów społeczno-politycznych. Z autentycznym ruchem obywatelskim na rzecz wprowadzenia Jednomandatowych Okręgów Wyborczych nieodżałowanej pamięci profesora Jerzego Przystawy.

image

Rys. 2. Przedmioty refleksji w procesie cyfrowej humanizacji kultury życia publicznego. Opracowanie własne Andrzej Madej.

W kilku moich ostatnich tekstach wskazuję na priorytety zagadnień ekonomicznych, następnie pamięci, edukacji zdrowia i polityki w refleksji nad strategią cyfrowej humanizacji. Który to wniosek zestawiłem w osiach czasu i wagi na rysunku 2.

Nie znaczy to, że Polskie debaty o zmianach w ustroju demokracji trzeba odłożyć na później. Oznacza, że jeżeli już nadejdzie „czas zmian”, to wnioski z tej politycznej refleksji nad wiarygodnością cyfrowych danych i osobistych bezpośredniości w demokracji po Gutenbergu, nabiorą pierwszorzędnego znaczenia dla niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej w Europie narodów bez granic. 

Posiwiały szatyn, 182 / 82.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie