Aleksander Majewski Aleksander Majewski
243
BLOG

Ibracadabra w Paryżu, czyli kolejny przejaw muzułmańskiej domina

Aleksander Majewski Aleksander Majewski Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Jeden z najlepszych napastników w Europie - Zlatan Ibrahimović został piłkarzem Paris Saint-Germain. Chociaż brzmi to jak nagłówek gazety dla fanów futbolu, informacja o zaskakującym transferze niesie refleksję, która bardziej odpowiada profilowi prawicowego portalu - świadczy o wzrastającej dominacji muzułmanów w Europie.

 

I nie chodzi bynajmniej o bośniackie pochodzenie reprezentanta Szwecji, ale o właścicieli PSG. Choć liga francuska niewiątpliwie nie znajduje się na futbolowym marginesie, a nazwa Paris Saint-Germain coś mówi kibicom z całej Europy, to jednak nie można uznać futbolu nad Sekwaną za najsilniejszy, a ekipę z Paryża za czołowy zespół. Dlaczego więc król strzelców Serie A, którym interesował się podobno sam Jose Mourinho z Realu Madryt, zdecydował się przejść do słabszej ligi i jeszcze słabszego klubu? Kasa, misiu, kasa... Zwłaszcza, gdy sypią szejkowie. A jeżeli sypią szejkowie, to wiadomo, że sypią bardzo hojnie. I tak "Ibracadabra" stał się najlepiej opłacanym piłkarzem na świecie. Będzie zarabiał 14 mln euro "na rękę" (a raczej kilkaset par rąk). Co ciekawe, do tej pory najlepiej opłacanym zawodnikiem był kameruńczyk Samuel Eto'o, który zamienił Inter Mediolan na... klub Anży Machaczkała w odległej Rosji. Co skusiło czarnoskórego supersnajpera do takiej decyzji? Podobnie jak Ibrahimovicia, olbrzymie pieniądze z portfela rosyjskich muzułmanów, dla których Eto'o nie był jedynym zakupem z wysokiej półki.- Zanim dowiedziałem się, że to tego klubu przechodzi Eto'o nie wiedziałem, że w ogóle taka Machaczkała istnieje - powiedział mi kiedyś rozbawiony Jan Tomaszewski.

 
Właściciele PSG nie musieli jednak brać przykładu wyłącznie ze swoich rosyjskich braci (to chyba najbardziej adekwatne określenie - przyp. AM). Podobną drogę przeszedł klub Manchester City. Po latach piłkarskiej cienizny, przeszedł w ręce bogatych szejków, którzy z przeciętnej drużyny zrobili czołowy klub Premier League, oślepiający kibiców na całym świecie blaskiem piłkarskich gwiazd, którzy piszą najwspanialszą kartę w dziejach klubu. Podobnym tropem poszli przedstawiciele Qatar Sports Investment, wydając na nowych zawodników PSG ponad 200 mln euro (w ciągu 14 miesięcy posiadania klubu!). Javier Pastore, Thiago Silva, teraz "Ibra". Klub nie szczędził również na osobę, która miałaby zapanować nad gwiazdozbiorem i zatrudnił samego Carlo Ancelottiego, trenującego w swojej bogatej karierze takie drużyny, jak Juventus, AC Milan (aż 8 lat!) czy Chelea.

 
"Ponad stu dziennikarzy z całego świata na konferencji prasowej i tysiące kibiców na prezentacji pod wieżą Eiffla - tak Francja witała tydzień temu Zlatana Ibragimovicia. Gwiazdę, o jakiej jeszcze nikomu się tam nie śniło. Ale z szejkami u boku wszystko jest możliwe" - pisze Tomasz Wacławek w dzisiejszej "Rzeczpospolitej".

 
Nic dodać, nic ująć. Po zdobyciu serc (a raczej żołądków) Europejczyków kebabami, teraz muzułmanie biorą się za czołowy towar eksportowy każdego państwa - piłkę nożną. Jak widać, z coraz bardziej spektakularnymi sukcesami. I chociaż Anglicy żartują, że to największe zagrożenie dla Europy od czasów Asteriksa i Obeliksa, warto spojrzeć na podobne wypowiedzi całkiem serio. W końcu dzisiaj świata nie zdobywa się mieczami, ale zasobnością portfela.

 
Artykuł ukazał się na portalu Fronda.pl

 

Robotnik słowa, autor książek. Kontakt: alekmajewski@wp.pl Aleksander Majewski Utwórz swoją wizytówkę

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości