Po długiej i interesującej dyskusji z wytrzymałym "długodystansowcem", "capo di tutti i ricercatori", jaka miała miejsce na przełomie roku na moim blogu, mój interlokutor zakończył postem, w którym znalazło się i taki, niezbyt przyjemny dla mnie zarzut:
(nie nie będę już Pana męczył o emisją fotonów gamma, milczenie traktuje jako "nie wiem")
Nie wiem, czy jest wśród czytelników mojego bloga choć jeden, który nie zakłada a'priori, że ja nie umiem czytać, ale wiem, że wszyscy ci, którzy stawiają mi zarzut niewiedzy, lub nieumiejętności czytania dają tym samym dowód tego, że czytać im się po prostu nie chce.
Taka sytuacja ma miejsce i tym razem. Z sygnalizowanej dyskusji wyłania się obraz tego, że "capo di tutti i ricercatori" jest chyba naukowcem. Wydawałoby się, że przedstawiciel sfery nauki, wchodząc z kimś w dyskusję i stawiając mu konkretne zarzuty, powinien najpierw spróbować zapoznać się z dostępną twórczością swojego interlokutora, ale polscy naukowcy są już tak rozwydrzeni, że nawet takie podstawowe kryteria są dla nich obce.
Szanowny"capo di tutti i ricercatori"!
Zanim przejdę do odpowiedzi na postawione mi pytania:
A właśnie ile wynosi czas życia tej kulki elektrin. Chwalił się Pan, że możecie to obliczyć. Mógłby go Pan podać? Akurat jestem w stanie coś sprawdzić. I przy okazji ile waży ta kulka elektrin w stosunku do elektronu?
proszę was bardzo uprzejmie o zajrzenie pod adres:
http://www.electrino.pl/Forum/viewtopic.php?t=34
gdzie będziecie mieli okazję zapoznać się z moim wykładem "PFWR a energetyka atomowa cz.3", a w nim poczytacie również o emisji "fotonów" gamma.
cdn.
Inne tematy w dziale Technologie
