Zagłaskać klienta na śmierć.

Czyli gdzie wsadzić bolec – w gniazdko czy w cztery litery!

Fizykaliści Salonowi i Stowarzyszenie Elektryków Polskich (SEP) w akcji.

http://barbarus.salon24.pl/426910,uwaga-grozba-utraty-zycia

Dzięki moim publikacjom o prądzie elektrycznym wszyscy zainteresowani mogli się dowiedzieć z jakimi idiotami mamy do czynienia, gdy przychodzi nam się stykać z prądem.

Ci sami fizykaliści i to samo SEP, z jednej strony pozwalają na oficjalną sprzedaż i tym samym na eksloatację takich urządzeń, jak generator spalinowy przenośny prądu elektrycznego, który ma dwa wyjścia nieuziemnione, a więc ... BARDZO BEZPIECZNEGO, gdyż nie mogącego nas porazić, bez względu na to, którego wyjścia dotkniemy, a z drugiej strony, podłączając drugie wyjście z przydomowego transformatora do ziemi, co wprawdzie pozwala nam zobaczyć fazę, ale nie chroni nas przed jej porażeniem.

IDIOTYZM! IDIOTYZM DO KWADRATU!!!.

Te same idiotyczne typy twierdzą w buńczucznych i bzdurnych notkach, że w Polsce produkuje się gniazdka ze ściśle określoną sekwencją podłączania wtyczki.

W Ukrainie bardzo często kupuję gniazdka i wtyczki wyprodukowane w Polsce i żadne z nich nie ma oznaczonej takiej sekwencji. I TO JEST PRAWIDŁOWO! I idiotoodpornie.

Przecież tam, gdzie ze względu bezpieczeństwa powinno stosować się określone rozwiązanie, to jest ono faktycznie założone w samo technologiczne rozwiązanie i żaden idiota, czy bezmózgowy fizykalista, typu Barbie, nie może niczego zrobić według swojego widzimisię!

Tak jest na przykład z gwintem na butle gazowe, w tym tlenowe. Nie tylko mają różne średnice, ale i rodzaj rzeźby. Dodatkowo, zakręcają się w przeciwną stronę niż wszystkie inne gwinty.

Gdyby SEP rzeczywiście dbało o nasze bezpieczeżstwo i gdyby sekwencja: bolec wtyczki-dziurka gniazdka miała jakiekolwiek znaczenie, to już dwano jeden bolec byłby walcem, a drugi miałby kształt trójkąra, kwadratu czy prostopadłościanu.

A nie ma! Obydwa bolce są walcami o takich samych średnicach.

Słyszeliście bajkę o zagłaskaniu kota na śmierć i pod włos?

Nie, to bądźcie ostrożni. Fizykaliści z zadowoleniem mogą was pod ten włos głaskać i głaskać.