Gdy wierchuszka naukawego establishmentu (i ich klakierzy) zaczyna wróżyć z fusów, zamiast szukać prawdy w wybranych przez siebie dziedzinach nauki, to ... chyba będzie długa zima.
Jeśli w ramach takiego wróżenia dochodzi ona do tego, że jej potencjał intelektualny jest wystarczący tylko do tego, żeby napełnić ocean idiotów, do poziomu półgłówków, lub niminowania Salonu24 do nagrody Nobla, to takie wróżdżkarstwo nie może przynieść szkody, gdyż nawet przysłowiowi oceaniczni idioci, potrafią dobrze umiejscowić sarkazm płynócy z takich wróżb.
Gorzej, gdy często cytowany, a więc i często publikujący facet przemyca w niewinnie wyglądających na pierwszy rzut oka komentarzami, swoje bezmyślne wróżby, pod postacią prawd objawionych, a taka właśnie sytuacja ma miejsce na blogu jednego unikalnego:
Z tytulu nieuchronnej koniecznosci kosmicznego exodusu mieszkancow Ziemi, wdrozenie tego procesu, jawi sie jako jedyna nadzieja na przetrwanie...
Pod pojęciem "proces" kryje się oczywiście zimna fuzja.
Szanowni moi czytelnicy!
Nie dajcie się zwieść tym wszystkim tytułom i stopniom naukawym przed nazwiskiem wróżbity. Analizujcie wszystko, co wam podają na tacy (szczególnie ostrożni musicie być wtedy, gdy podają wam przeżuty wstępnie pokarm).
Jedyna nadzieja dla ludzi w opanowaniu technologii transmutacji pierwiastków.
Ta technologia zapewni nam energię, wodę i powietrze nawet w tych miejscach, w których nie będzie niczego pożytecznego dla życia człowieka.
Inne tematy w dziale Technologie
