Czyli o tym, jak "pijany Chruszczow Ukrainie Krym darował" i co jest legalne w pijanym widzie.
Gdy przeglądam notki o Ukrainie, to włosy stają mi dęba. Nie dosyć, że najczęściej tematem tym zajmują się głąby, to jeszcze nas, bezpośrednich obserwatorów i analityków nazywają "polityczkami" i "mędrcami-talmudystami":
Nasi polityczkowie i mędrcy – talmudyści wiedzą. Referendum na Krymie będzie nielegalne a rząd ukraiński jest legalny. I już. Przecież Krym podarował Ukrainie Nikita Chruszczow – ówczesny przywódca ZSRR w 1954 roku. Ukraina ma prawa do Krymu, których nie wolno gwałcić. Nieprawda. Chruszczow nie podarował Krymu Ukrainie. Chruszczow przeniósł Krym z Rosyjskiej SRR do Ukraińskiej SRR.
Jakby tej bezczelności było mało, to chłopek-roztropek uczy nas legalizmu a'la Pogolewo Wielkie:
Na mocy nowej konstytucji parlament odwołał prezydenta i powołał nowy rząd. Tyle, że uchylenie nowej i powołanie starej (to taki swoisty misz-masz) musiało zgodnie z prawem i konstytucją być zaaprobowane i podpisane przez prezydenta. A on tego nie zrobił. Wniosek: na Ukrainie mamy klasyczny przewrót, obalenie przemocą prawowitej, konstytucyjnej władzy, niemający nic wspólnego z prawem czy konstytucją. Nowe władze to uzurpatorzy.
http://bielinski.salon24.pl/572688,dziekuje-panie-putin
Zanim przejdę do meritum sprawy, kilka słów o niejakim Bielińskim. Pisze on o sobie tak:
naukowiec ściśle ukierunkowany
Czy facet wypisujący takie bzdury, jak te, które powyżej zacytowałem, może być naukowcem? Ależ tak.
Nie może on jednak być uczonym. On jest po prostu ograniczony.
Jego zdolność kojarzenia faktów i wyciągania na tej podstawie jakichkolwiek logicznych wniosków odpowiada kategorii: organizm!
Faktycznie, w 1954 r. Zjazd Narodnych Deputatów Uchwalił akt o przyłączeniu Krymu do Ukraińskiej SRR. Ale nic nie bierze się samo z siebie. Przecież musiały być jakieś wydarzenia, które poprzedziły tą decyzję Zjazdu. I faktycznie takowe były.
Chruszczow w 1953 r. odwiedził Krym i ... przeraził się. Puste wysuszone ziemie. Spalony urodzaj. Spopielała od Słońca i braku wody ziemia. Totalny brak wody. Całkowity brak energii. Totalny brak dróg.
Ponieważ Krym był połączony z macierzą tylko przez Ukraińską SRR, to jedynym logicznym wyjściem z sytuacji było przekazanie go do składu USRR. I na plecy tej bogatej republiki spadło finansowanie industrializacji Krymu.
Sekretarz Generalny USRR Koryczenko, po powrocie z Moskwy do Kijowa wysłał do Krymu specjalistów, zadaniem których było zebrać informacje i sporządzić raport o stanie spraw w tym obwodzie.
Jak głosi legemda, kierownik tej grupy bał się przekazania tego raportu bezpośrednio w ręce Koryczence, więc podrzucili go na biurko Sekretarza Generalnego.
Po zapoznaniu się z tym raportem Koryczenko wypowiedział tylko jedno zdanie komentarza: "Żaden terytoria w historii ZSRR nie była tak zdewastowana jak Krym"
Oceńcie sami:
- na półwyspie było tylko 5 sklepów mięsnych i 8 w których sprzedawali chleb!!!
- nie było wody
- nie było prądu elektrycznego
- nie było gazu
- nie było dróg
Wybudowano kanał dostarczający do Krymu wodę. W celu gromadzenia wody dla tego kanału zbudowany zbiornik, który pochłonął 10% tych ziem, które otrzymała USRR w postaci Krymu.
Pod wodę poszły żyzne, bogate ziemie Ukrainy, a w zamian otrzymała ona zdewastowane, półpustynne stepy.
Ale to nie wszystko. Od Ukrainy oderwano spory kawałek ziemi bogatej w najwyższej jakości na świecie węgiel antrycytowy i przyłączono go do Obwodu Rostowskiego.
Na Krym przysłano Krymskich Tatarów, którym Ukraina musiała zabezpieczyć środki na osiedlenie, a w zamian, do Rostowskiego Obwodu odeszło od Ukrainy ponad 1,2 mln mieszkańców, w tym kilkadziesiąt tysięcy specjalistów.
Gdyby to jeszcze nie wszystkich przekonało o "szczedrości" Chruszczowa, to dodam jeszcze kilka interesujących faktów.
25.02.1919 Moskwa odebrała Ukrainie 4 północne rejony Gubernii Czernigowskiej. Oprócz tego Ukrainie odebrano rejony: Biełgorodzki i Grajworonskij. W sierpniu 1924 od Ukrainy oderwano część okręgów: Taganrodzkiego i Szachtyńskiego
Jeśli do tego dodać fragment stenogramy obrad Prezydium Wierchownej Rady ZSRR z dn. 19.02.1954 r.:
"Крымская область, как известно, занимает весь Крымский полуостров и территориально примыкает к Украинской Республике, являясь как бы естественным продолжением южных степей Украины. Экономика Крымской области тесно связана с экономикой Украинской ССР. По географическим и экономическим соображениям передача Крымской области в состав братской Украинской республики является целесообразной и отвечает общим интересам Советского государства /…/ Учитывая общность экономики, территориальную близость и тесные хозяйственные и культурные связи между Крымской областью и Украинской ССР, Президиум Верховного Совета Союза Советских Социалистических Республик постановляет:
Утвердить совместное представление Президиума Верховного Совета РСФСР и Президиума Верховного Совета УССР о передаче Крымской области из состава Российской Советской Федеративной Социалистической Республики в состав Украинской Советской Социалистической Республики".
to staje się jasne i jednoznacznie zrozumiałe, że o żadnym pijanym Chruszczowie nie może być mowy.
Przejdźmy jeszcze na chwilę do kwestii legalności odwołania prezydenta Janukowicza:
Na mocy nowej konstytucji parlament odwołał prezydenta i powołał nowy rząd.
Już kilkanaście razy tłumaczyłem kwestie prawne związane ze zmianą władzy, ale dla polskiego naukowca, niewątpliwie członka lub sympatyka PO, jeszcze raz podejmę się tego zadania.
1. Nikt nie odwoływał Janukowicza.
2. Wierchowna Rada Ukrainy KONSTATOWAŁA FAKT samousunięcia się Janukowicza z postu prezydenta.
3. Nowej/starej Konstytucji (tej z 8.12.2004 r.) nie potrzeba było podpisywać, gdyż jej nikt nigdy nie zmieniał.
A więc dość powtarzania tych głupot o nielegitymności ukraińskiej władzy.
Inne tematy w dziale Polityka