Może taki tytuł do Was przemówi. Szkalowaliście, próbowaliście szmacić ludzi, zakłamywaliście wszystko i wszystkich, przedstawialiście ich w krzywych czy kontaktowych zwierciadłach i macie czelność pisać, że Wawel nie dla Prezydenta?
Nie Wam, na szczęście, decydować.
Przyznam, że dla mnie to też było zaskoczenie. Ale krótko. Jeśli taka decyzja zapadła to ona musi mieć swoje głębokie podłoże. Takie rzeczy nie biorą się znikąd. Jeśli kardynał Dziwisz bez zmrużenia oka zgadza się czy wręcz proponuje pochówek w katedrze, skoro nawet Komorowski przystaje na to bez słowa sprzeciwu to znaczy, że są po temu ogromnie ważne powody! Jakie? Można się tylko domyślać.
I nikomu, a już szczególnie fraucymerom i ich męskim odpowiednikom innych dworów czy tchórzom bojącym się dać tym pierwszym odpór i dlatego z podkulonym ogonem przyjmującym ich optykę, tego podważać.
Zdążycie jeszcze pogardłować. Po żałobie. Na razie ona trwa. Więc gęby w kubeł. I na kolana! W ciszy własnych mieszkań, nie przed kamerą. Choć nie wiem, czy przed Bogiem może wam coś pomóc.
Inne tematy w dziale Polityka
