Dzisiejsze rozważania zaczniemy od przypomnienia kluczowych kwestii z dnia wczorajszego;
"Z J4,24 dowiadujemy się, że nasz Ojciec jest DUCHEM, który w Rdz1,27 stworzył nas na swój obraz, czyli kim byliśmy wówczas? Obrazem DUCHA, czyli DUCHAMI. Słowo duch zdefiniowaliśmy jako ETER, zatem byliśmy oddzielnymi ETERAMI identycznymi Ojcu naszemu. Popatrzmy co nam SŁOWO pokazało kilka godzin wstecz; < Z biblijnego rozeznania wynika zatem, że w matrixach istnieje wiele rodzajów eterów , którą to wiedzę zapodano nam w szkołach jako - częstotliwości fal elektromagnetycznych.> -
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/979179,historia-zycia-ktore-stalo-sie-bytem
Muszę państwu powiedzieć, że powyższe słowa rzucają nową jakość na nasze rozważania, bowiem i ja sam wkroczyłem na grunt dotychczas mi nieznany. Wszystko to jest owocem biblijnych fałszerstw, które miały na celu całkowicie WYKLUCZYĆ w nas pamięć o naszym Ojcu jako STWÓRCY Eteru, znanego z przekładów między innymi jako tchnienie życia, które to tchnienie ożywiło materię, dzięki czemu Jahwe dokonał tej oto NIEPRAWOŚCI ;
Rdz2,7
7 wtedy to Jahwe Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. - BT
Przeprowadzimy teraz naukową analizę powyższego wersetu;
„ulepił człowieka z prochu ziemi”
Wszyscy wiemy, że człowieka podobnego nam, nie można po prostu ulepić z ziemi, bowiem stanowimy skomplikowany konstrukt składający się z rozmaitych kompilacji materii, zatem logika podpowiada, że do zbudowania człowieka Jahwe użył najprzeróżniejszych komponentów, które znajdują się w ziemi, a każdy z elementów konstrukcyjnych naszych ciał, uczynił oddzielnie, by następnie złożyć swe dzieło do kupy, wtłaczając w nie tchnienie życia.;
https://www.youtube.com/watch?v=04p2bTPsa3I
Jak zatem widzimy, elementy składowe ciała człowieka powstały z komponentów zawartych w ziemi metodą druku przestrzennego. Jeśli zadziwiła państwa technologia czasów Gedeona, to co powiemy na tą technologię sprzed miliardów lat, jak twierdzą co niektórzy? Gdzież tu miejsce na jaskiniowców i inne brednie nauczane w szkołach?
Mała dygresja;
Pojechałem niegdyś na auto złom po jakąś część do auta, bowiem te ze złomu stanowią oryginały, zatem są o stokroć lepsze niż nówki sztuki stanowiące nieudolne podróbki, wykonane z komponentów na podobieństwo plasteliny, które ulegają destrukcji po kilku tygodniach eksploatacji. Ponieważ części tej nie było pod ręką, pan pokierował mnie na plac za biurem. Kiedy zobaczyłem ów plac wpadłem w przerażenie. Kilka hektarów ziemi zawalonych częściami samochodowymi, z czego większość na regałach około 2,5 m wysokości. Zadałem sobie wówczas pytanie, skąd to wszystko pochodzi? Odpowiedź przyszła natychmiast – z ziemi.
Kto doprowadził do takiej nieprawości, że tyle wszystkiego leży i marnieje, a korporacje wciąż klecą wszystko nowe? Ano ci, co to pouczają nas o ekologii, a sami eksploatują ziemię niczym szubrawcy pozbawieni rozumu. Dodam, że wszystkie elementy pochodzące z wnętrz samochodów, niczym nie różnią się od FABRYCZNYCH – istna nówka. Pamiętam czasy kiedy my Polacy mieliśmy jeszcze jakaś namiastkę własnej motoryzacji. Stosowana była wówczas tak zwana TYPIZACJA I UNIFIKACJA, moim zdaniem bardzo logiczne rozwiązanie mnóstwa problemów.
Polegało toto na tym, że mimo istnienia kilku marek samochodów, np. Żuk, Nysa, Warszawa - prawie wszystkie części do tychże aut były jednakowe. Jedynie karoserie były inne. Kiedy dzisiaj chcemy zakupić dowolną część, musimy podać rok produkcji, miesiąc, niejednokrotnie kraj ,w którym auto wykonano, a czasami bez nr VIN zakupu w żaden sposób nie można zrealizować. Jak nazwać taką działalność? Ja nazywam to jełopstwem, a precyzyjniej anty ekologizmem , który doprowadza do takich oto efektów;
http://www.banzaj.pl/galeria/zapadlisko_2-galeria-7953-836983-jpg.html
To zasługa chciwych korporacji, które eksploatują tę ziemię wydobywając z niej komponenty, i nawet nie raczą po sobie posprzątać, wypełniając czymkolwiek luki po własnych nieprawościach.
Wracamy do tematu.
Skoro jesteśmy w temacie druku przestrzennego, załatwmy przy okazji jeszcze jedną rzecz;
Powyższy werset przetłumaczyłem po ponad dwuletnich biblijnych dociekaniach , buszując po sfałszowanych starotestamentowych tekstach. Porównajmy to tłumaczenie z dzisiejszą technologią;
https://www.youtube.com/watch?v=OBY8gw6tHQQ
Jak widzimy jasno, dopiero współczesna technologia i nauka pozwala nam, oszukanym szarakom, jako tako zrozumieć dzieło stworzenia matrixów. Na screenie widzimy jakąś samojezdną mini drukarkę 3D. Matrixa Jahwe drukowały dwie ogromne drukarki, podobieństwo żurawi , które w biblijnych przekładach rozeznałem jako PRAWICA Jahwe. Drukarki są dwie - lewa i prawa, albowiem dwubiegunowy świat podzielony jest na dwie odmienne elektromagnetycznie połówki, zatem jedna drukarka drukowała połówkę o polaryzacji + i S, a druga – i N, pomiędzy którymi zaaplikowano DIELEKTRYK.
Kiedy Jahwe wydrukował wszystkie elementy człowieka, uczynił co następuje;
Rdz2,7
7 … tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą. – BT
Owo tchnienie życia, to nic innego jak ETER, którego autorem jest nasz Ojciec, a który to ożywił konstrukt Jahwe, powstały z komponentów ziemi. Wychodzi dopiero teraz na jaw, że twórcą DNA jest Jahwe, a nie nasz Ojciec. DNA jest programem dla ORGANIKI, na bazie którego powstała współczesna elektronika PROGRAMOWA, której szczerze NIE ZNOSZĘ. Nasz Ojciec jest twórcą DUCHA a nie organiki. Duch naszego Ojca oscylujący w Eterze , ową organikę Jahwe ożywił , co rozeznaliśmy we wczorajszych rozważaniach, a dzisiaj przypomnimy sobie jeszcze raz i doprecyzujemy;
J4,24
24 Ojciec jest duchem …
Rdz1,27
27 Stworzył więc Ojciec nas na swój obraz
Jak zatem widzimy, Eter naszego Ojca, w którym oscylują programy Elohim, został ukradziony przez Jahwe, który sklecił nam cielska z komponentów ziemi, a następnie uwięził ów rozdzielony na płci ETER, w którym oscylują rozdzielone duchy naszego Ojca, którymi jesteśmy my. Jakby nie patrzeć,staliśmy się więźniami Jahwe, a ściślej kontynuatorów jego dzieła – JHWH, czyli światowego rządu, dla którego jesteśmy siłą roboczą vel PACHOŁKAMI, na których non stop przeprowadza się badania naukowe, wmawiając nam że to chodzi o LECZENIE. Kilka dni temu rozmawiałem z pewnym panem, który powiedział mi, że leczenie jego żony kosztuje kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie, a on dziękuje bogu, ze preparaty te są refundowane. Po co WŁADZA utrzymuje przy życiu emerytkę, która może jeno leżeć w łóżku, inwestując w to miliony? Jak nietrudno się domyśleć, nie czyni tego z myślą o emerytce lecz o sobie, testując na nieświadomych ludziskach rozmaite preparaty.
Organiczna dwubiegunowa ziemia posiadająca DNA , na której obecnie przebywamy, absolutnie nie jest dziełem naszego OJCA, a co za tym idzie nigdy nie była, nie jest, i nigdy nie będzie naszym DOMEM, ni żadną matką, jak to nas nauczał JPII - papież POLAK – po pierwsze, co najważniejsze - AKTOR ;
„Natomiast chronologicznie pierwszym powołaniem Karola Wojtyły było powołanie artystyczne” – ocenił Krzysztof Dybciak w „Posłowiu” do wydania poezji Wojtyły (wydanie bilingwiczne: „Poezja. Poems”, Wydawnictwo Literackie 2003). Dzieciństwo Karola Wojtyły spędzone w Wadowicach to czas, kiedy pisał utwory literackie i uczestniczył w życiu teatralnym. Uczestniczył w przedstawieniach organizowanych na scenie Domu Katolickiego i szkolnego teatru – występował nie tylko jako aktor, ale także jako pomocnik reżysera. Grał w sztukach klasyków polskiej literatury („Balladynie” Słowackiego, „Nie-Boskiej komedii” Krasińskiego), w przedstawieniach wg Apokalipsy św. Jana oraz „Boskiej Komedii” Dantego. „
Wiele razy wzruszałem się patrząc na schorowanego Karola Wojtyłę. Pamiętam jak powiedziałem niegdyś do żony < On coś ważnego powie temu światu >. NIC nie powiedział. Nie mam wątpliwości, że bardzo chciał , i uczyniłby to. Jednakowoż ni stąd ni zowąd przebito mu tchawicę, coby już do końca swoich ziemskich dni nic nie mógł powiedzieć;
„31 stycznia 2005 roku watykańskie biuro prasowe poinformowało o odwołaniu papieskich audiencji i spotkań z powodu "objawów grypowych", stwierdzonych u papieża dzień po tym, gdy w mroźne południe przemawiał do wiernych stojąc w otwartym oknie…. Zaraz po tym zabiegu papież już w swoim pokoju poprosił o kartkę i długopis. Napisał po polsku: "Co wy mi zrobiliście! ". Słowa te interpretowano potem jako dowód zdziwienia i niezadowolenia Jana Pawła II z nowej sytuacji, w jakiej się znalazł, gdy stracił praktycznie zdolność mówienia.
Może właśnie dlatego ojciec dyrektor naucza – „ Jutro znaczy NIGDY”. Znasz li ty drugi taki przypadek, co to choremu na grupę przebijają tchawicę? Ja także nie znam. Nie mam wątpliwości, że Karol Wojtyła wykorzystał swe zdolności aktorskie, w celu uśpienia czujności szpicy hierarchicznej rzymskiego imperium, przez co udało mu się przemycić kilka myśli do świadomości narodów, a także zbesztać solidnie polskie sługi imperium rzymskiego , którzy to wówczas lekko nam odpuścili. JPII próbowano zamordować, oddając strzały z broni palnej w jego kierunku.Widać stał się zadrą imperium rzymskiego.
Karol Wojtyła był poddawany działaniu technologii mind control, zatem raz mówił w duchu naszego Ojca, innym razem w duchu JHWH. Pamiętam jak napisałem notkę w temacie ziemi , jeszcze na bloga FG3. Treść identyczna z tym co mówił JPII, że ta ziemia jest naszą matką, a kiedy sprawdzałem ów notkę w kontekście ewentualnych błędów stylistycznych czy ortograficznych, w głowie rozbrzmiewał mi jakiś głos kościelnego kaznodziei , że gdy czytałem ów notkę w myślach, to jakbym gadał kazanie z kościelnej ambony.
Owej notki nigdy nie opublikowałem, albowiem kilka chwil po jej napisaniu , wywaliłem toto do kosza, stwierdzając, że zostałem poddany działaniu technologii mind control , a tekst o matce ziemi jest FAŁSZEM zapodanym mi przez rzymskie imperium, które chce abyśmy tak właśnie o tej ziemi myśleli. Dodam, że podczas pisania owej notki byłem święcie przekonany , że to co napisałem jest prawdą. Dlatego to nigdy nie publikuję swych rozważań, póki nie poddam próbie czasu kleconych przez się tekstów. Niejednokrotnie wystarczy chwila - zapalenie papierosa , by mieć pewność czy to co napisałem pochodzi z ducha Ojca, czy też z mind control.
Karol Wojtyła miał w swym papieskim herbie Maryję, lecz jak nam okazał , ową Maryję trzeba podciągnąć pod – AKTORSTWO. To on wprowadził do różańca dodatkową tajemnicę, zwaną tajemnicą ŚWIATŁA, pokazując nam w ten sposób, że ów różaniec stanowi stek rzymskich kucypałów, bo skoro matka boska nakazała klepać trzy tajemnice, a Karol wprowadził czwartą, znaczy, że wiedział więcej od niej samej, zatem ową dodatkową tajemnicą skompromitował matkę boską Jehowy, na wszystkie wieki wieków.
Karol Wojtyła nie zostawił po sobie żadnego materialnego majątku na tym padole, co jest jak dla mnie świadectwem, iż był blisko naszego Ojca. Nawet ciuchy, w których bytował na tej ziemi darmo dostał od imperium rzymskiego. Trzeba pamiętać, że Karolowi przyszło bytować tu między młotem a kowadłem, i tylko człowiek nie posiadający świadomości może sądzić, iż jakikolwiek papież rozkazuje w Watykanie. Zatem zanim zaczniemy oskarżać go o cokolwiek, wybierzmy się na mały spacer bez mp3, coby rozważyć, jak będąc w jego sytuacji sami byśmy postąpili, i czy dalibyśmy radę stawić czoła technologii mind control.
Ja na przykład nie należę do żadnego kościoła ni organizacji,choć teoretycznie niby jestem katolikiem, dlatego mogę se pozwolić na WOLNOŚĆ I PRAWDĘ, w przeciwieństwie do papieża, który musi udawać , że wierzy w Maryję zawsze dziewicę, że cudowny obraz jasnogórski znaczy cokolwiek , że różaniec jest zbawieniem dla świata itd…
„ Niech zstąpi duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi”
Dlaczego Karol akcentował, że jego prośba dotyczy TEJ ZIEMI? Ano dlatego, iż był w pełni świadomy, że jeśli będziemy tu tkwili pozbawieni ducha naszego Ojca - JOSZUA , nigdy się stąd nie wydostaniemy, pozostając na wszystkie wieki pachołkami imperium rzymskiego.
Przeprowadzone na zainicjowanych przeze mnie blogach biblijne rozważania, udowadniają nam jasno, że POLACY stanowią jakby prawdziwy NARÓD WYBRANY przez naszego Ojca, który zapozna ten świat z PRAWDĄ jego SŁOWA. Może dlatego wybrał nas, bo my jako jedyni w historii tego padołu, potrafiliśmy zainicjować na tej splugawionej ziemi namiastkę WOLNOŚCI I PRAWDY, co historia określa mianem ZŁOTEGO WIEKU.
PORWANIE KOŚCIOŁA
"Porwanie Kościoła jest doktryną uformowaną ostatecznie w drugiej połowie XIX w. przez przywódców wspólnot pozakościelnych."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Porwanie_Ko%C5%9Bcio%C5%82a
Prawie sto lat temu ogłoszono, oczywiście poza rzymskim kościołem, który nie uznaje biblijnych PRAWD, lecz własne- katechizmowe , że przy końcu czasów tego padołu nastąpi porwanie kościoła. Trzeba zatem ogłosić w jaki sposób się toto odbędzie. Jak wiemy nasz Ojciec jest HIPERNAUKOWCEM, zatem i owo porwanie odbędzie się przy użyciu technologii, jak na prawdziwego naukowca przystało. Współcześni hiper fizycy ogłosili, że serca istot bytujących na ziemi to nic innego jak BIOLOGICZNO ELEKTROMAGNETYCZNE POMPY, zasilane energią fal elektromagnetycznych, a pompy te z kolei napędzają inne organy , odpowiedzialne za wymianę eteru w organizmach.
Skoro ETER jest własnością naszego Ojca, a w ETERZE oscylują nasze duchy, to na czym będzie polegało owo porwanie kościoła? Ano na odessaniu ETERU z matrixów, które wszystkie jak jeden upadną w jednej chwili. Dlatego w apokryfie NT zapisano, że zostaniemy porwani na obłoki. Zapisano wówczas tak, na ile starczyło wyobraźni apokryfo - pisarzom. Jak widać zostaniemy stąd zabrani bez gnojnego cielska co to nam dał w prezencie bóg wszechmogący Jahwe, w przeciwieństwie do rzymskiej Maryi, co to Rzym głosi , iż razem z tymże ciałem ją zabrano - tylko gdzie? Niebios cielsko ziemskie przeniknąć nie da rady, a ponadto ponad niebiosami nie ma organiki, coby takie ciało odżywiać, że o kanalizacji nie wspomnę.
Jak zatem sami widzicie szanowni hierarchowie rzymscy, wyplatane przez was kucypały stanowią takie brednie, że pies z kulawą nogą nie chce nawet nad tym zadrzeć goleni. Sposób zabrania ETERU z matrixów uważam za OGŁOSZONY z chwilą publikacji tej notki. Przeto widzisz sama szanowna WŁADZO, że twój czas właśnie dobiega końca, no chyba, że opracowałaś już technologię produkcji ETERU. Lecz i tak to nic nie da , bowiem kiedy zostaniemy stąd odessani, kto na ciebie będzie pracował? Sama przecież nic nie potrafisz, jeno sądzić nas, tak jak TOBIE pasuje.
Marek Sujkowski
Komentarze