Właśnie zakończyłem lekturę, a raczej studium powieści Henryka Sienkiewicza Quo vadis. Jako biblijny pasjonat stwierdzam, że powieść ta potwierdza całokształt przeprowadzonego na blogach biblijnego studium. Znalazłem w niej kolejne potwierdzenie słuszności prowadzonych tu dociekań, w kwestii historycznych fałszerstw, o których wielokrotnie już pisałem.
Kiedy człowiek zapozna się z sienkiewiczowskim opisem igrzysk organizowanych przez rzymian, nie znajduje słów, by opisać rzymską durnotę, wywodzącą się z programów, zwanych elitami. Zestawiając igrzyska opisane przez Sienkiewicza z tymi, które odbywają się obecnie w rzymskim elektromagnetycznym namiocie, który śmiało można nazwać CYRKIEM (okrągły świat nakryty elektromagnetyczną kopułą) , trzeba jasno powiedzieć, że jednakowoż jakiś PROGRES świadomościowy zaistniał, choćby z racji tego, że obecne igrzyska organizowane są już jako widowiska bezkrwawe.
Takimi współczesnymi igrzyskami są na przykład WYBORY, które z racji namnożenia rozmaitych nikomu niepotrzebnych stanowisk, odbywają się niemal nieprzerwanie. Główną areną rzymskich igrzysk jest obecnie TWITTER. Tam jad sączy się nieustannie, dniami i nocami, o każdej porze roku, mimo iż wyborów dokonuje się dzisiaj między prawicą a prawicą, co stanowi programowy absurd możliwy do zaistnienia jedynie w rzymskim cyrku.
Jak zapisał Sienkiewicz, rzymskie elity od zawsze lubują się w SZTUCE. Przez sztukę rozumie się malarstwo, rzeźbę, muzykę , literaturę. Sącząc poranną kawę uzmysłowiłem sobie, że cała SZTUKA , w rezultacie sprowadza się do SŁOWA, bowiem gdy ujrzymy jakiś obraz czy rzeźbę, musimy przecież opisać SŁOWEM co ujrzały nasze oczy. Dokonujemy jakiejś wewnętrznej interpretacji ujrzanego dzieła, opisując je we własnej wyobraźni SŁOWEM. Dochodzę zatem do wniosku, że jednakowoż w SZTUCE najważniejsze jest SŁOWO, gdyż wszystko co istnieje, do niego się sprowadza;
J1,1
1 Na początku było SŁOWO... - BT
Na początku czego? Ano na początku zaistnienia matrixów, bowiem początku zaistnienia naszych Rodziców rozeznać z obecną percepcją nie potrafimy, bo gdybyśmy potrafili to uczynić, termin WIECZNOŚĆ przestałby mieć jakiekolwiek znaczenie. Skoro na początku zaistnienia EDENU było SŁOWO, to ktoś musiał je wypowiedzieć, bądź zapisać. Kto, jeśli nie nasi Rodzice? Z biblijnych rozważań wynika, że SŁOWO , które już istniało, zostało zapisane programom Elohim, dokonujących eterycznej kreacji w pierwszym z matrixów. Tak oto SŁOWO zapisane programom, stało się inicjatorem wszystkiego, co wydarzyło się w matrixach.
Biblijne studium jasno poucza, że świat w którym obecnie bytujemy, jest niczym innym jak PROGRAMOWĄ kompilacją. Wszystko co tu istnieje, a co nazywamy życiem, zostało ożywione przez PROGRAMY ELOHIM.
Każdy z nas zapewne słyszał o tak zwanym opętaniu, które przejawia się jakimś dziwacznym zachowaniem opętanego człowieka. Takie zachowania religie nazywają opętaniem przez złego ducha. Słowo duch rozeznaliśmy jako ETER, którego twórcą są nasi Rodzice, a Oni własne kreacje nazwali BARDZO DOBRYMI, co zapisano w Rdz1,31. Skąd zatem pochodzi ZŁY eter, w którym oscylują ZŁE programy, co z kolei nazwano opętaniem?
1Sm19,9
9 Zły zaś duch, zesłany przez JHWH, opanował Saula, kiedy przebywał on w domu, trzymając dzidę w ręku, a Dawid [tymczasem] grał na cytrze. - BT
Jakby nie kombinować, parodysta dzieł naszych Rodziców - JEHOWA, musiał kombinować przy ETERZE i oscylujących w nim programach ELOHIM, czyniąc z BARDZO DOBREGO dzieła diabelską parodię, zniewalającą i oduraczającą wszelkie stworzenie.
Z naukowego obstalunku, opartego na kanwie biblijnych zapisów wynika, że osoby opętane przez złego ducha, to osoby znajdujące się pod działaniem programów JHWH, zwanych współcześnie technologią mind control, do których to przypadków wysyła się księdza z gromnicą, różańcem i rzymskim modlitewnikiem , aby taki PROGRAM wyłączył , nazywając toto wypędzaniem demonów, czy też złych duchów. Dodam, że święcona woda, czosnek czy osikowy palik, także w przypadku takiego zaprogramowania człowieka na nic się nie zda, albowiem PROGRAMU unicestwić się nie da. Można go jedynie WYŁĄCZYĆ, albo zmienić jego zapis, na adekwatny do żądanego;
Opętanie – stan umysłu, w którym poszczególny człowiek (indywiduum) odczuwa, że znajduje się pod wpływem zewnętrznej, nie fizycznej, najczęściej osobowej siły, lub zachowuje się w sposób sugerujący taki stan osobom trzecim. Według wielu religii oraz wierzeń ludowych opętanie może być formą zawładnięcia ciałem przez duchy lub demony.
Opętanie jest jednym z podstawowych zjawisk znanych religiom pierwotnym i kultów ekstatycznych (gr. ekstasis = „wyjście z (ciała)”, oddanie własnego ciała do dyspozycji komuś innemu).
https://pl.wikipedia.org/wiki/Op%C4%99tanie
Wychodzenie z ciała, zwane OOB, to nic innego jak opętanie. Zatem wszelkie zapisy, których dokonałem na blogach w temacie OOB, przestrzegając internautów przed tą PROGRAMOWĄ kosmiczną DURNOTĄ, znajdują dzisiaj naukowe potwierdzenie zapisane w WIKIPEDII. Przyznam szczerze, że nie miałem zielonego pojęcia, iż naukowcy sklasyfikowali OOB jako opętanie. W Wikipedycznej definicji widzimy także zapis, że oddawanie własnego ciała do dyspozycji komuś innemu, jest niczym innym jak opętaniem. Czym zatem jest historia z Ojcem Pio w roli głównej, polegająca na oddawaniu własnego ciała innej istocie vel PROGRAMOWI , jeśli nie opętaniem? W kwestii Ojca Pio także już wcześniej pisałem, twierdząc , że zapodawana wiedza przez tenże program, stanowi mieszaninę prawdy i fałszu, przez co sklasyfikowałem ów cud jako technologię mind control, pochodzącą od wiekuistego demagoga Jehowy.
Jak zatem widzimy jasno, PROGRAMOWA, cybernetyczna rzeczywistość opisana w STARYM TESTAMENCIE, datowanym na kilka tysięcy lat wspak, znajduje potwierdzenie we współczesności, a demagodzy wyśmiewający istnienie technologii MIND CONTROL, stają dzisiaj nadzy w obliczu PRAWDY, albowiem mafia Jehowa stosuje tę technologię od niepamiętnych czasów. Czas zatem UBRAĆ się choć w figowy listek mości bezwiedni prześmiewcy, który to listek należy se upleść z WIEDZY pochodzącej od PRAWDY.
Wielokrotnie pisałem, że w PROGRAMOWEJ rzeczywistości słowo PRAWDA staje się kwestią jakby niedefiniowalną , bowiem programy sterujące wszystkim co istnieje, odbierają jedynie ZAPIS, i na bazie takiego zapisu przystępują do kreacji rzeczywistości w nim zawartej. Jednakowoż cóż byłby ze mnie za biblijny student, gdybym nie potrafił zdefiniować słowa PRAWDA? Słowo to zdefiniowano w Rdz1,31, zatem i trudzić się już nie muszę;
Rdz1,31
31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre... - BT
Czy złego ducha opętującego bezbronnego człowieka można nazwać bardzo dobrym? Ano nie można, stąd też i nie można takiegoż konstruktu nazwać PRAWDĄ, albowiem tenże demagogiczny bubel nie służy MIŁOŚCI , a co za tym idzie JEDNOŚCI, lecz przyczynia się jeno do zniewolenia i oduraczenia bezbronnych. Zatem PRAWDĄ jest każde działanie wynikające z MIŁOŚCI, służące JEDNOŚCI, przy zachowaniu WOLNOŚCI danej jednostki. Wszystko inne należy sklasyfikować w kategorii DEMAGOGIA, KŁAMSTWO, ZŁO,ZNIEWOLENIE, DURNOTA , ŁOSIZM.
Podczas sączenia porannej kawy, pojawiła się dzisiaj we mnie jeszcze inna wiedza, którą uznaję za prawdę, albowiem wcześniej już co nieco w tym temacie pisałem. Mam na myśli TEORIĘ ewolucji, zwaną ANTROPOGENEZĄ, według której historia ziemskiego człowieka wyglądała tak;

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/dr-szymon-drobniak-nauczyciele-boja-sie-uczyc-o-ewolucji/b5zgsy6
Wielokrotnie pisałem, że wykopaliska archeologiczne złudzeń żadnych nie pozostawiają, iż kreacja człowieka dokonywana przez mafię JHWH, stanowiła papraninę kleconą metodą prób i błędów, z czego wnioskuję, że powyższa teoria ewolucji stanowi jakąś tam prawdę. Zapisałem niedawno, że z naukowego punktu widzenia, pionową sylwetkę współczesnego człowieka musi wspierać jakiś niewidoczny dla nas konstrukt, dzięki któremu zaistniał moment żyroskopowy, umożliwiający nam poruszanie się w pionie. Tym konstruktem okazał się być wirujący wokół człowieczego ciała eteryczny dysk, o którego istnieniu dowiadujemy się z KSIĄG wedyjskich, bowiem z BIBLII zapis ten wycięto, jak i bardzo wiele innych.
Ponieważ biblijne badania wykazały, że w ów dysku zapisuje się także jedna z naszych wielu świadomości, zwana NADŚWIADOMOŚCIĄ, znaczy , że ów dysk jest konstruktem programowym pochodzącym od naszych RODZICÓW, dzięki któremu stanęliśmy w PIONIE, oraz dzięki któremu zaistniała nieznana nam dotąd WIEDZA, która nie zostawia na bożej demagogii Jehowy suchej nici. Tak to wiedza, połączyła w jedność kreacjonizm z ewolucjonizmem, przez co odwieczny spór odszedł właśnie do rzymskiego lamusa.
WIEDZA to nic innego jak SŁOWO PRAWDY. Zatem SŁOWO PRAWDY zapoczątkowało matrixowe doświadczenia, i to samo SŁOWO zakończy wszelkie nieprawości zaistniałe w tychże światach, bowiem SŁOWO zaistniało po to, by rozkoszować się PRAWDĄ - panie boże Jehowo. Jak wspominałem wcześniej, PRAWDA nie ma na nikogo baczenia, z nikim się nie przekomarza, przymierzy nie zawiera - inaczej nie mogłaby pełnić swej roli. PRAWDA posiada także inną, może nie wszystkim znaną cechę; Siłacze - bogowie czmychają przed nią gdzie pieprz rośnie, choć jest ona przecież li tylko skromną, wielką DAMĄ...
marekpolandia3
Polak.
Pozostałe moje blogi;
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia/
https://www.salon24.pl/u/marix392/
https://www.salon24.pl/u/marekpolandia2/
https://www.salon24.pl/u/niebo/
https://www.youtube.com/channel/UCGVxzCk-_qpBh_4ca0685bQ?view_as=subscriber
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości