Mariam Mariam
1258
BLOG

W Obliczu Życia.

Mariam Mariam Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

 

"Prawdę a nie kłamstwo podejrzewa się o fałsz w zwykłym życiu. Ludzie unikają prawdy, ponieważ pierwsza cząstka wypowiedzianej i przeżytej wniosłaby więcej prawdy w działanie i tak dalej, bez końca, a to by wytrąciło większość ludzi z utartych kolein życia."
/Wilhelm Reich/
 
 
 
Zgodnie z tym, co obiecałam jakiś czas temu, rozpoczynam drążyć temat roli centrum seksualnego w Życiu, opierając się - w miarę możności skrupulatnie - na trzech książkach naukowych autorstwa Wilhelma Reicha. [1] Te książki to przede wszystkim "Funkcja orgazmu", następnie "Mordercy Chrystusa"oraz "Psychologia mas wobec faszyzmu". Wzięłam je "na tapetę", bo zafascynowała mnie idea identyfikująca energię seksualną z Kosmiczną Siłą Życiową, utożsamianą przez samego autora z Bogiem oraz wynikające z tego implikacje. Skoro owe kontrowersyjne zagadnienia bywają dziwnie pomijane przez znawców, więc może wychodząc naprzeciw tym koncepcjom - choć nieco karkołomnie – też znajdziemy wspólny mianownik dla egzystencji biologicznej i duchowej.
 
W.Reich, znany głównie jako odkrywca energii witalnej, nazwanej orgonem*, zajmował się różnorodnymi dyscyplinami naukowymi: psychologią, socjologią, biologią, astronomią, elektroniką, teorią kwantów Planca, teorią względności Einsteina i innymi dziedzinami badawczymi, nie troszcząc się zbytnio o publiczną aprobatę i uznanie, co sprowadziło na niego podejrzany zgon w zakładzie penitencjarnym. Cóż, ogół nigdy nie tolerował wolnomyślicielstwa, uznając tylko interesy, nie ideały. Władają nami głównie sprawy zabezpieczenia egzystencji i wzajemne organizacyjne powiązania.
Nie udało się jednakże zdyskredytować ani samego Reicha, ani jego osiągnięć naukowych.
 
Główna teza uczonego, będąca rezultatem wieloletnich i wszechstronnych badań klinicznych nad energią psychiczną brzmi: procesy psychiczne podporządkowane są biologicznym emocjom, które to emocje są bezpośrednim wyrazem potężnej energii biologicznej - kosmicznego orgonu, wykrytego w rezultacie badań klinicznych nad energią psychiczną.Proces życiowy jest procesem seksualnym, we wszystkim co żyje, działa energia seksualna.
 
Wg Reicha każdy żywy organizm w każdej żywej komórce zawiera energię orgonu, pobierając ją bezpośrednio z atmosfery przy pomocy oddechu:
"Energia orgonu zawarta jest również w ziemi, w atmosferze i w organizmach roślinnych i zwierzęcych, co można udowodnić wizualnie, termicznie i przy pomocy elektroskopu. Migotanie nieba przypisywane przez niektórych fizyków magnetyzmowi Ziemi i lśnienie gwiazd podczas jasnych, suchych nocy są bezpośrednim przejawem ruchu atmosferycznego orgonu. Atmosferyczne "elektryczne burze", które zaburzają pracę aparatury elektronicznej przy wzmożonej aktywności Słońca, co można udowodnić eksperymentalnie, są skutkiem oddziaływania atmosferycznej energii orgonu, ktorą dotychczas można było zarejesttrować jedynie jako zaburzenie przepływu prądu.
Kolor energii orgonu jest niebieski albo niebiesko-szary. W naszym laboratorium koncentrujemy bądź akumulujemy orgon atmosferyczny w specjalnie skonstruowanych aparatach. Dzięki szczególnemu uporządkowaniu materii udało się ją utrzymać widoczną. Wyhamowanie energii kinetycznej orgonu przejawia się jako wzrost temperatury. Jej koncentracje lub gęstość możemy poznać dzięki różnicom szybkości wyładowań statycznych elektroskopów. Określany przez fizyków jako "natural leak" spontaniczne wyładowanie elektroskopów w niezjonizowanym powietrzu jest skutkiem oddziaływania orgonu i nie ma nic wspólnego z wilgotnością.
Promieniowanie orgonu zawiera trzy rodzaje promieni: niebiesko-szare, podobne do mgły opary, ciemnie niebieskofioletowe rozszerzające i kurczące się punkty świetlne oraz żółtobiałe, szybkie, punktowe i liniowe promienie. Błękit nieba i szarość atmosferycznego zamglenia oddają bezpośrednio barwy atmosferycznego orgonu. Niebieskoszare smugi światła nad biegunem północnym, tzw. "ognie św. Elma" i błękitne opary, które astronomowie odkryli niedawno na niebie podczas zwiększonej aktywności Słońca, są również przejawami energii orgonu. Niezrozumiałe dotychczas zjawisko tworzenia się chmur i burz zależy od zmian koncentracji orgonu atmosferycznego, co można z łatwością udowodnić dzięki elektroskopowym pomiarom szybkości wyładowań.
 
Żywy organizm w każdej swej komórce zawiera energię orgonu, pobierając ją przy pomocy oddechu bezpośrednio z atmosfery. "Czerwone" ciałka krwi są mikroskopijnymi, lśniącymi błękitem, naładowanymi orgonem banieczkami, które przenoszą energię biologiczną z powierzchni pęcherzyków plucnych do tkanek ciała. Chlorofil roślin, pokrewny zawierającemu żelazo białku krwi zwierząt, zawiera orgon i absorbuje go bezpośrednio z atmosfery i promieniowania słonecznego.
 
(...)Istnieje wiele obserwacji dokonanych przez biologów (Meisenheimer, Linneusz i inni), które pomagają zrozumieć, że niebieskie zabarwienie żab w stanie pobudzenia seksualnego lub błękitny odcień kwiatów są biologicznym (orgonicznym) pobudzeniem organizmu.
 
(...)Ludzki organizm otoczony jest orgonicznym polem energetycznym, którego wielkość zależy od poziomu żywotności wegetatywnej."[2]
 
Czyżby błękitne pęcherzyki orgonu były składowymi Królestwa Niebieskiego?
 
"Dlaczego człowiek rodzi się wolny, a żyje jak niewolnik?"- pyta Reich dziwiąc się, że nawet Biblia, wypełniona opowieściami o walce człowieka z grzechem, nie wyjaśnia jak doszło do tego, że człowiek utracił poczucie życia per se, czyli pełni życia. I odpowiada: ludzie nie są grzeszni i nie potrzebują wybawiciela, wyzwolić się mogą sami bez poczucia wstydu i winy, gdy pojmą jak indywidualnie gospodarować energią seksualną, bowiem radość życia i pragnienie szczęścia są naturalną instynktowną potrzebą wszystkich istot, która nijak się ma do tzw. propagandy szczęścia, której brak zrozumienia psychicznych i społecznych przesłanek, niezbędnych do zaistnienia pełnego radości i energii życia.
Gurdżijew w książce P.D.Uspieńskiego także kładzie nacisk na rolę centrum seksualnego:
 "Tym bardziej, że w prawie, o którym mówię, to znaczy w sprawowaniu władzy nad ludźmi przez seks, zawartych jest wiele różnych możliwości. Zawiera ono główną formę niewoli, a także główną formę wyzwolenia. To właśnie musicie zrozumieć.
 
"Nowe narodziny", o których wcześniej mówiliśmy, tak samo jak narodziny fizyczne i przedłużanie gatunku, zależą od energii seksualnej.[3]
 
Sprawa jest bardzo poważna i warta osobnego głębokiego rozumienia funkcji seksualnej* i potencji orgazmicznej*.
 
W każdym razie Życie na pewno jest elektryczne, a energia bioelektryczna związana z seksualnością stanowi rdzeń naturalnych, instynktownych pragnień i naturalnych uczuć – w tym religijnych - występujących w każdym człowieku.
Formuła życia, inaczej zwana formułą orgazmu*, składa się z czterotaktu: mechaniczne napięcie - ładowanie elektryczne - wyładowanie elektryczne - mechaniczne odprężenie.
 
Nasze ciało sterowane jest przez procesy elektryczne. Orgazm jest wyładowaniem elektrycznym. "Pocieranie seksualne stanowi podstawowe zjawisko występujące w królestwie życia. Zaliczyć do niego należy również swędzenie, gdyż automatycznie wyzwala odruch drapania lub pocierania, które są spokrewnione z pocieraniem seksualnym."
Im łagodniejsze i wolniejsze jest pocieranie i im lepsza wzajemna synchronizacja wynikająca z poddania się napływowi energii biologicznej bez żadnych zahamowań, co wymaga identyfikowania się z partnerem, tym doświadczana przyjemność większa. Z jednej strony ludzka tęskonota za szczęściem i na przeciwległym biegunie "lęk przed przyjemnością"* (podobnie jak pragnienie wolności i lęk przed wolnością), który fizjologicznie przejawia się jako chroniczne napięcia mięśniowe („pancerz mięśniowy”*).
 
Seksualność i prokreacja nie są tym samym: "To nie seksualność służy reprodukcji, lecz reprodukcja jest przypadkowym efektem procesu powstawania napiecia - ładowania w obrębie narządów genitalnych. Reprodukcja jest funkcją seksualności, nie odwrotnie."
 
Podstawowe funkcje biologiczne są czyste, a głęboki świat wewnętrzny piękny!
Człowiek różni się od innych zwierząt tym, że potrafi łączyć w szczególny sposób procesy biofizjologiczne i socjologiczne w procesy psychiczne. A jednak z jakichś powodów utracił orgazmiczną zdolność doświadczania przyjemności i znajduje przyjemność w cierpieniu. Dlaczego? Nie tylko ciało oddziałowuje na psychikę, ale i psychika wywiera nieustanny wpływ na ciało."Podstawowym atrybutem psychiki jest jakość, ciała natomiast - ilość. W pierwszym ważny jest rodzaj wyobrażenia, w drugim ilość funkcjonującej energii." Nie ma nic bardziej niszczycielskiego, niż Życie zdławione przez cierpiętniczo do niego nastawionych, sfrustrowanych neurotyków. Człowieka wychowanego w atmosferze potępienia dla Życia i seksu cechuje właśnie "lęk przed przyjemnością", który przejawia się fizjologicznie jako chroniczne napięcie mięśniowe.
 
Doznawanie przyjemności i pełnej satysfakcji seksualnej zdaniem Reicha jest zjawiskiem niezwykle rzadkim! Pomimo popularności i powszechności aktów seksualnych. "Aktywność seksualna robiąca wrażenie "wolnej" może być myląca dla kogoś, kto nie wie, że przygodny dobór partnera, permanentne pobudzenie seksualne, skłonność do patologicznej niestabilności itd biorą się z zaburzenia do przeżywania orgazmu."[3]
Z drugiej strony przymusowe życie rodzinne i tłumienie życia płciowego przez religie, które naturalną seksualność uczyniły swoim wrogiem, a erotykę okryły wstydem, podczas gdy natura pobudzenia uczuć religijnych - absolutnie autentycznych, subiektywnie prawdziwych i uzasadnionych - jest seksualna właśnie! Pierwotny kult religijny w matriarchacie był seksualny, a uczucia religijne szczere i autentyczne. Potem oddzielił się od kultu seksualnego i stał się jego przeciwieństwem. Kiedy znknął ten kult pojawił się seks wynaturzony w postaci burdeli, pornografii i pokątnego seksu.
Ludzie pragną się łączyć i obcować intymnie, gdy tylko usłyszą swój wewnętrzny głos - taka jest ich zwierzęca natura.Tymczasem religie i społeczeństwo wymyślili wszelkiego rodzaju kulturowe, społeczne, rodzinne i ekonomiczne nakazy i obwarowania, aby uzasadnić swe nienaturalne żądania. 
Religia i małżeństwo w takiej postaci w jakiej istnieją obecnie nie są wyrazicielami Miłości bezkresnej i bezwarunkowej.
Reich jak z powyższego wynika, wniknął w samo jądro problemu, traktując seksualność i mechanizmy energii seksualnej niezwykle poważnie.
Choćby taka jego konkluzja wynikająca z badań eksperymentalnych nad bioelektryczną funkcją przyjemności i lęku: "Ponieważ jedynie wegetatywnym doznaniom przyjemności towarzyszy wzrost ładunku na powierzchni organizmu, przyjemne pobudzenie musi zostać uznane za specyficzny, produktywny proces w układzie biologicznym. Wszystkie inne emocje, takie jak niechęć, gniew, lęk, ucisk, są jego energrtycznym przeciwieńsywem, stanowiąc tym samym negujące życie funkcje. Oznacza to, że proces doświadczania przyjemności seksualnej jest tożsamy z procesem zycia. I nie jest to "facon de parler", lecz eksperymentalnie udowodnione zjawisko.
Lęk, kierunek przeciwstawny seksualności, zgodny jest z kierunkiem umierania. Lęk nie jest identyczny z umieraniem, gdyż śmierć oznacza wygaśnięcie centralnego źródła energii - czynności ładowania, w lęku natomiast źródło energii w centrum zostaje zablokowane przez wycofanie pobudzenia z peryferii, tworząc subiektywne odczucie niepokoju (angustiae)."
Szczególowa wiedza przyrodnicza i psychologiczna otwiera – zdaniem Reicha - możliwość dotarcia do przyczyn zła i zrozumienia człowieka, przyobleczonego w "pancerz charakterologiczny"*, który chroni go przed własną naturą, działając destrukcyjnie na żywotnie ważne potrzeby związane z Życiem Miłosnym (zaburza zdolność do kochania lub bycia kochanym). Wiedza ta zapobiega okrucieństwom wynikającym z niezrealizowania swej pierwotnej potrzeby - Miłości. „Wzajemne splątanie instynktownych pragnień i obronnych mechanizmów ego* przenikające całą strukturę, przejawiające się jako "opór charakteru", usztywnienie osobowości.”
Pragnieniem i dążeniem W.Reicha było, by "Psychologia stała się biofizyką i prawdziwą eksperymentalną nauką przyrodniczą. Jej podstawowym problemem pozostaje zawsze zagadka Miłości, której zawdzięczamy nasze istnienie i stawanie się"
Cdn
 
PS
„Jeszcze bardziej znaczące wydaje się być inne zjawisko, z którym zetknęliśmy się podczas naszych eksperymentów. Energia elektromagnetyczna porusza się z szybkością światła, tzn przebiega ok. 300 000 km na sekundę. Obserwowaliśmy kształt krzywej i czasy charakteryzujące energię bioelektryczną i odkryliśmy, że charakter ruchów energii bioelektrycznej różni się zasadniczo od znanych do tej pory właściwości energii elektromagnetycznej. Energia bioelektryczna porusza się niezmiernie wolno, pokonując milimetrowe odległości na sekundę (czasy przebiegu można odczytać na podstawie liczby ząbków uderzeń serca).
Ruch ten przebiega powoli i faliście. Charakter ruchu tej energii biologicznej przypomina ruch jelita albo węża i odpowiada powolnemu narastaniu odczucia płynącego z danego narządu bądź pobudzenia wegetatywnego.. Można by sięgnąć tu po argument, że to opór tkanki zwierzęcej spowalnia przepływ energii elektrycznej. Jednak nie jest to wystarczające wytłumaczenie, gdyż bodziec elektryczny jest odbierany natychmiast i wywołuje natychmiastową odpowiedź.
W ten niezwykły sposób znajomość biologicznej funkcji napięcia – ładowania doprowadziła do odkrycia procesów energetycznych w bionach*, ludzkim organizmie i promieniowaniu słonecznym. Obecnie zajmujemy się ich badaniem.”
 
 
GLOSARIUSZ
Biony– Pęcherzyki energii będące formą przejściową pomiędzy materią nieożywioną i ożywioną. Powstają nieustannie w przyrodzie w wyniku procesu rozpuszczania materii nieorganicznej i organicznej, co daje się powtórzyć eksperymentalnie. Są naładowane energią orgonu, a więc energią życia, i mogą rozwinąć się w protozoje i bakterie.
Charakter- typowa struktura danego człowieka, jego niepowtarzalny sposób działania i reagowania. Orgonomiczne pojęcie charakteru jest funkcjonalne i biologiczne, a nie statyczne, psychologiczne czy moralne.
Charakter neurotyczny- charakter, który w wyniku chronicznego zastoju bioenergetycznego działa zgodnie z przymusowym moralistycznym samoopanowaniem.
Charakter genitalny- nieneurotyczna struktura charakteru, której nie zaburza zastój energii seksualnej, w związku z czym może w swobodny sposób dysponować sobą w oparciu o swoją potencję orgazmiczną.
Energia orgonu- pierwotna energia kosmiczna, obecna wszędzie. Można ją zademonstrować wizualnie, termicznie, przy pomocy elektroskopu bądź licznika Geigera. W żywym organizmie: bioenergia, energia życia. Odkryta pomiędzy 1936 a 1940 rokiem przez Wilhelma Reicha.
Lęk przed przyjemnością- lęk przed przyjemnym pobudzeniem. Na pierwszy rzut oka zdaje się być zjawiskiem paradoksalnym. Jest jednak efektem tłumiącego seksualność wychowania i główną cechą ucywilizowanej ludzkości.
Orgazm– jednolita, mimowolna konwulsja całego ciała w punkcie szczytowym genitalnego zjednoczenia. U większości ludzi impuls ten jest zablokowany z powodu swego mimowolnego charakteru i lęku przed orgazmem typowego dla wiekszości cywilizacji tłumiących dziecięcą seksualność
Pancerz mięśniowy- całość chronicznych, mięśniowych napięć, które wzmacniają obronę człowieka przed przebiciem się uczuć i wrażeń płynących z ciała, przede wszystkim lęku, wściekłości i seksualnego pobudzenia.
Pancerz charakterologiczny- całość typowych postaw charakteru, które dana jednostka rozwija w celu wytłumienia swoich emocjonalnych pobudzeń, a które prowadzą do usztywnienia ciała, zaniknięcia kontaktu emocjonalnego i zastygnięcia. Funkcjonalnie jest identyczny z pancerzem mięśniowym.
Potencja orgazmiczna- zdolność do pełnego poddania się mimowolnej konwulsji organizmu i pełne rozładowanie pobudzenia w punkcie szczytowym genitalnego zjednoczenia. U neurotyków nigdy nie występuje. Zakłada istnienie charakteru genitalnego, a więc brak pancerza mięśniowego i charakterologicznego. Często jest mylona z potencją erekcyjną i ejakulacyjną, choć obie stanowią zaledwie warunek wstępny potencji orgazmicznej
Seks -w węższym znaczeniu jako akt fizyczny oznaczony jest słowem "genitalność".
W szerszym znaczeniu, w psychoanalizie, oznacza wszystkie pozytywne przeżycia związane z dążeniem do obiektu, którym może być inny człowiek lub własne ciało.
 
Termin ego (łac.ja) pierwotnie niemieckie Ich- oznacza w psychoanalizie zespół funkcji psychicznych, stanowiących o indywidualności danej jednostki, odrębności od innych.
Termin "ja" w ujęciu Reicha oznacza poczucie podmiotu, przeciwieństwo obiektu. W tym sensie bardziej odpowiada pojęciu psychoanalitycznemu "self". Nie-ja u Reicha oznacza te przeżycia własne, których jednostka nie akceptuje, chce się ich pozbyć, przypisuje je innym.
 
 
ŹRÓDŁA
 
[1] Wilhelm Reich http://en.wikipedia.org/wiki/Wilhelm_Reich
[2] Ten cytat i pozostałe, jeśli nie podaję źródeł, pochodzą z książki W. Reicha "Funkcja orgazmu".
[3]Wilhelm Reich - "Psychologia mas wobec faszyzmu".
[4] P.D.Uspieński - "Fragmenty nieznanego nauczania".
Mariam
O mnie Mariam

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie