Na ogół staram się zachować umiar w doborze słów ale przecież „ tragedia, klęska , zmiażdżył, bitwa, totalna,” dziś są powszechnie używane.
Jak nie walniesz w tytule czegoś podobnego to nikt tego nie będzie tego czytał. Stąd taki a nie inny tytuł notki. sprowokowanej kolejnym popisem naszej polskiej rakiety numer jeden czyli Huberta Hurkacza.
No przecież wygrał, więc o co chodzi ?
Tak właściwie to tragedia raczej moja niż Hurkacza bo On przecież zadowolony, trener zadowolony, dziennikarze szczęśliwi , kasa się zgadza.
Ale dzisiaj właśnie zdałem sobie sprawę że kolejny talent został zmarnowany i to zmarnowany w świetle kamer i jupiterów w tak zwany „sposób koncertowy”. Oto facet ( dzisiaj już dorosły mężczyzna - 26 lat) jeszcze parę lat temu uznawany za wielki talent który miał szansę i potencjał na przynajmniej czołową piątkę rankingu został wyłącznie bardzo dobrym tenisistą.
Czyja to wina? .
Pisałem już kilka razy na tym forum że tragedia Hurkacza zaczeła się w momencie gdy jego trenerem został Boynton. Nie twierdzę że facet nie ma osiągnięć ale twierdzę że wspólpraca tych Panów miała się zakończyć ze trzy lata temu.
1. widoczna gołym okiem nieumiejętność wykorzystywania breakpoint”ów
2. coraz niższe umiejętności agresywnej gry
3. coraz gorsze umiejętności zamykania setów
Wszystkie te braki wymagają pilnej interwencji i pracy psychologa. Oczywiście że najczęściej to trener jest jednocześnie psychologiem. ale widać, nie w tym przypadku.
Relacje pomiędzy Hurkaczem i Boyntonem raczej przypominają relację między grzecznym synkiem a pobłażliwym tatusiem zachwyconym Jego dobrym wychowaniem. Tak można wychowywać grzecznego synka a nie zwycięzcę wielkich turniejów.
Obie postacie tego dramatu zbudowały bezpieczny świat który będzie trwał ku ich zadowoleniu. Hurkacz zarabia niezłą kasę, wystarczającą aby dobrze płacić trenerowi a trener przecież nie będzie nalegał na zmiany bo jemu też jest miło i sympatycznie że zarabia niezłą kasę.
A na koniec tej smutnej notki. statystyka niektórych osiągnięć Hubiego w meczu z Szewczenką :
Ilość breakpoint-ów Hurkacza to 11 wykorzystane 2 = przeciwnik ( 115 miejsce w rankingu atp) breakpoint-ów 4 wykorzystane 2
Winery Hurkacz ok. 5 – przeciwnik 14
Jedyne co Go uratowało w spotkaniu z 115-tą rakietą świata to wyłącznie serwis.
Obiecuje że (dla dobra kibiców i własnej higieny nerwowej) nie będę już komentował dalszych poczynań Hurkacza.
