bufon bufon
51
BLOG

Strzał w czoło albo stopę

bufon bufon Polityka Obserwuj notkę 20

                   Na razie najlepszym i chyba jedynym jak dla mnie osiągnięciem  komisji hazardowej jest konkluzja wynikła z pytania posła Arlukowicza o to, dlaczego poseł Chlebowski wnioskował ongiś (w 2002 lub 2003 roku) za zwiększeniem liczby dozwolonych automatów do gry w jednym lokalu z trzech do siedmiu. W efekcie komisja jest w posiadaniu dwóch wykluczających się dokumentów. Pierwszym jest pismo podpisane przez dyrektora ówczesnego SLDowskiego ministerstwa finansów, z którego wynika, że autorem takiej poprawki jest poseł Chlebowski. Drugim jest dokument Sejmowego Biura Analiz Prawnych, w którym są zawarte wszystkie zlożone wnioski i poprawki w sprawie ówcześnie uchwalonej ustawy hazardowej, na liście której nie ma takiej poprawki. Zbigniew Chlebowski opierając sie na owym doumencie Sejmowego Biura Analiz Prawnych oraz na swojej pamięci (jak oświadczył) podtrzymuje, że takiej poprawki nie składał.

                    Możliwe są dwie wersje. W pierwszej błąd popełnił organ sejmowy a poseł Chlebowski podpiera się nim by wykazać, że zawsze działał na korzyść Skarbu Państwa. W wersji drugiej falsyfikatem jest dokument wyprodukowany przez SLDowskie Ministerstwo Finansów.

                   Jeżeli pierwsza wersja jest prawdziwa, wówczas poseł Arłukowicz chwycił Zbigniewa Chlebowskiego za gardło i jest to cios w sam środek czoła jego wiarygodności.

                    Jeżeli druga wersja jest prawdziwa, wówczas nieświadomie strzelił w stopę własnej formacji a Zbigniewowi Chlebowskiemu rzucił koło ratunkowe. W każdym innym przypadku PiS chwyciłby się tej drugiej wersji, bo dowodziłaby ona rywinowskiej wersji dziejów millerowskiego rządu. W tym jednak wypadku stawką nie jest pognębienie słabego SLD a wygrana w wyborach prezydenckich, samorządowych oraz do Sejmu. Czyli SLDowskiego dyrektora z Ministerstwa Finansów będą bronić zarówno SLD jak i PiS. 

                     Ciekawych koalicji się doczekaliśmy.

 

PS1.:

Powalające są popisy elokwencji, poczucia humoru oraz stylu i poziomu inteligencji członków komisji w stylu np.: uwag posła Arłukowicza do Zbigniewa Chlebowskiego "nie wiem czy to sprawa oświetlenia czy zmęczenia ale ma pan jakby dłuższy nos".

 

PS2.:

Najlepszy byl jednak na zakończenie przewodniczący komisji. Zarządził półgodzinną przerwę na kolację. Wrócił po 10 minutach sam do sali. Zadał pytanie nieobecnym posłom "Czy są jeszcze jakieś pytania do posła Chlebowskiego? Nie widzę. Nie ma. W takim razie zarządzam koniec obrad komisji" I zakończyl dzisiejsze przesluchanie :)

 

bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka