Zgodnie z Konstytucją Prezydent i Kancelaria Prezydenta nie mają prawa prowadzić polityki zagranicznej, od tego jest rząd. Starając się zachować maksimum niezależności (co zdecydowania ograniczył im wyrok Trybunału Konstytucyjnego, wydany zresztą w wyniku działań prowadzonych przez Kancelarię Prezydenta) stara się działać niezależnie od MSZ. Zgodnie z protokołem dyplomatycznym w kontaktach z innymi państwami powinna korzystać z pośrednictwa MSZ. Ale to byłoby niejako przyznanie się do zależności Kancelarii Prezydenta RP od MSZ i nielubianego Sikorskiego (a pośrednio również Tuska). Dlatego też planując wyjazd Prezydenta do Katynia Kancelaria wysłała do Ambasady FR list z wnioskiem wizowym oraz informacją o prezydenckich planach a polski MSZ jedynie o tym powiadamiając post faktum.
Moskwa nie pałając miłością do Prezydenta Kaczyńskiego korzystając z jego pozaprotokolarnego działania zadziałała jak najbardziej zgodnie ze swojim interesem i sztuką, czyli... nie przyjęli tego do wiadomości. Ot, grzechem byłoby przepuścić okazję dania prztyka w nos nielubianemu polskiemu politykowi, gdy sam się na niego wystawił.
Polski MSZ, bez względu na to czy Sikorski tak samo mocno lubi i szanuje L.Kaczyńskiego jak ten jego, poproszony na oficjalnej drodze o pomoc w zorganizowaniu wyjazdu do Katynia, nie mógłby się nawet skrzywić nie mówiąc o jakimkolwiek utrudnianiu tego wyjazdu. Skoro zaś sam się Rosjanom wystawił, to... niech sam wypije to piwo, które nawarzył. Politycy rządowi załamują teraz ręce nad "tym nieporozumieniem", jednoczesnie głośno deklarując chęć pomocy, po cichu dodają o błędach w sztuce poczynionych przez Kancelarię, a w skrytości się podśmiewują z ambarasu, w jaki Kaczyński wpadł na własne życzenie.
Całość skończy się najprawdopodobniej i tak wyjazdem Lecha Kaczyńskiego do Katynia, bo prędzej umrze niż pozwoli się przed tym powstrzymać, teraz to już kwestia jego honoru. Ale na tak drastyczne rozwiązanie nawet ekipa Tuska nie może sobie pozwolić. Co jak co ale męczennik po stronie przeciwnika nigdy nie jest dobrą wiadomością.
Faktem jest, że na całym tym zamieszaniu korzysta tylko Moskwa. Faktem jest, że ubolewania polityków rządzących są dosyć obłudne i przebija przez nie satysfakcja z prezydenckich kłopotów. Ale faktem również jest, że genezą całego uwłaczającego godności prezydenckiej i godzącego w dobre imię Polski zamieszania, jest źle pojęta obrona interesu Kancelarii Prezydenta. Prawdopodobnie zresztą sprowokowana nie tyle przez samego Lecha Kaczyńskiego ile przez jego urzędników, którym nie w smak są rozmowy z ich odpowiednikami w MSZ. W końcu woleliby występować w takich sytuacjach nie w roli petenta ale dysponenta. I tak oszczędzając sobie kwaśnej rozmowy z podwładnymi Sikorskiego zafundowali swojemu pryncypałowi publiczne upokorzanie przez Rosjan.
Głównym winowajcą tej sytuacji są wg mnie prezydenccy urzędnicy, ich zbytni egotyzm i pycha. Nie bez winy jest też małostkowość urzędników rządowych, to skorzystanie z okazji i dopuszczenie, aby Prezydent wdepnął w tą kupę, którą narobiła jego Kancelaria. A na dodatek zamiast wyjść z tej kupy, wytrzeć dyskretnie buty oraz nogawki i postarać się załatwić sprawę jak trzeba, by oszczędzić ambarasu i Polsce i Prezydentowi, urzędnicy Kancelarii gromko teraz krzyczą o całym despekcie, a machając ufajdanymi spodniami rozrzucając naokoło guano pogłębiając tylko problem, miast go po cichu rozwiązać.
Chyba żeby przyjąć, że niektórym politykom formalnie mającym dbać o prezydencki wizerunek, na rękę jest ustawienie Prezydenta w pozycji wiecznie poszkodowanego, popychanego, nieszanowanego, safandułowatego chłopca o złotym sercu i szczerych chęciach, którego chęci torpeduje zły rząd będący na wysługach Moskwy. Ale czy dla Polski nie jest to aby zbyt wysoką ceną za prawo wewnętrznych rozgrywek wyrośniętych szczawików ?
kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka