MaSZ MaSZ
530
BLOG

Tusk, Kaczyński, Miller kontra OFE i giełda. TKM potrzebuje kasy

MaSZ MaSZ Polityka Obserwuj notkę 17

TKM(Tusk, Kaczyński, Miller) zgodnie wyciągają ręce po 150 miliardów zgromadzonych przez OFE w obligacjach państwowych. Naturalnie K i M krytykują projekt PO, ale wszyscy są zgodni, że kasę trzeba wziąć. Skąd ta zgodność? Przeksięgowanie tej kwoty z długu jawnego na ukryty pozwoli bez podnoszenia progów ustawowych zadłużyć budżet o kolejne 150 milardów:

T: PO potrzebuje pieniędzy na kiełbasę wyborczą wobec zbliżających się w latach 2014-15 wyborów do parlamentu UE, samorządowych oraz tych najważniejszych parlamentarnych. Trzeba sypać groszem ludowi ...

K: PIS marzy o samodzielnych rządach, brudna robota wykonana przez PO oraz środki UE znacznie ułatwi wygodne rządzenie w latach 2015-19.

M: Dąży to sojuszu z PO po wyborach z pozycji silniejszego. Obecna pseudoreforma zniechęca część elektoratu PO a tym samym ją osłabia, zaś dodatkowa "kasiorka" ułatwi rządy w latach 2015-19.

 

Aby przekonać lud, że OFE są  złe, pojawiła się retoryka o wrednych spekulantach (giełdowych) oraz o giełdzie jako o kasynie. Zacznijmy od tych wrednych spekulantów cytatem z wypowiedzi prof. Bugaja (który wprawdzie nie jest członkiem bliskiego kręgu TKM, ale ta myśl wpisuje się w ich logikę): 

podstawowe świadczenie to funkcja kapryśnych rynków finansowych. Coś „gnomy” mogą zrobić w Nowym Jorku i leci Polakom po emeryturach.

Owe "gnomy" to może być min. FED. Gdy FED zacznie podnosić stopy procentowe, nastąpi odpływ kapitału do USA, osłabienie złotówki, wzrost rentowności polskich obligacji, a tym samym wzrost kosztów obsługi polskiego długu publicznego. W konsekwencji będziemy mieli problem z naszą "kasiorką", a więc wpłynie to na wydatki publiczne w tym na emerytury (np. waloryzacje niższe od infracji). Tym samym nawet całkowite przejęcie wypłat emerytur przez ZUS i tak ich nie chroni od wpływu globalnych rynków. Prof. Bugaj bez wątpienia doskonale o tym wie, ale zakłada słusznie, że ciemny lud i tak to kupi. 

Giełda to kasyno: kierując się tą błyskotliwą myślą (niewątpliwie będącą w centrum "myśli ekonomicznej" Korei Północnej oraz różnorodnego światowego lewactwa), warto przypomnieć, że podczas rządów SLD, PIS i PO dochodziło do licznych prywatyzacji polskich przedsiębiorstw państwowych poprzez giełdę (np. w 2006 roku Ruch S.A. - rządy PISu). A tym samym TKM masowo przekazywał polski majątek do kasyna jakim jest giełda? Ciekawa samokrytyka.

 

Jak wydać: TKM trzyma się mocno. A co na to PSL i TR? PSL popiera każdego kto zagwarantuje nienaruszalność KRUSu oraz wsparcie dla polityki prorodzonnej członków partii, naturalnie za publiczne pieniądze. Zaś TR wspiera PO zawsze gdy to jest konieczne, zaś udaje niezależność wtedy gdy to wsparcie jest zbędne wobec istniejącej przewagi głosów w danej sprawie.

Dlaczego takie absurdy przechodzą przez Parlament? Istota władzy TKM to nie jest ich wybitna wiedza i umiejętność efektywnego rządzenia nowoczesnym państwem. Warto posłuchać wystąpień parlamentarnych premiera Camerona i kanclerz Merkel, aby zauważyć przepaść jaka ich dzieli od naszego rodzimego TKM'u. Siła TKM oparta jest na ordynacji wyborczej dającej pełną władzę TKM i ich najbliższym współpracownikom nad losem działaczy partyjnych poprzez decyzje o ich wystawianiu (i na których miejscach na liście) do kolejnych wyborów lub powierzania dobrze płatnych stanowisk, do których wiedza merytoryczna "działaczy" jest mało istotnym kryterium wobec kryterium posłuszeństwa. Proszę zauważyć jak rzadko minister podaje się do dymisji ponieważ nie zgadza się z premierem w istotnej kwestii dotyczącej jego resortu, innymi słowy jak rzadko odpowiedzialność za pracę jest istotną kwalifikacją.

TKM do wprawdzie inteligentni ludzie, być może mimo pewnego cynizmu, mający dobre chęci, ale dramatycznie pozbawieni umiejętności zarządzania ("rozczulająca" wypowiedź premiera Tuska o braku planu B w sprawie OFE) oraz nie rozumiejący zasad ekonomii i rynków finansowych. Stworzyli system polityczny, w którym wielu działaczy partyjnych stało się ekonomicznie uzależnionych od ich woli, a tym samym kryterium posłuszeństwa gwarantuje utrzymanie się przy władzy TKM, jedynie w różnych konfiguracjach. Dlatego ich niekompetencja stała się niemożliwa do zatrzymania wobec braku wewnętrznej krytyki. Skutki widać. TKM przejęli rządy w kraju o dość skomplikowanej strukturze organizacyjnej (w dużym stopniu przejętej z UE), do którego zarządzania nie nadają się. WIelki skok jaki Polska uczyniła od 1989 roku zatrzymuje się. Naturalnie będziemy mieli więcej autostrad, środki pomocowe UE 2014-19 pozwolą na nowe inwestycje, ale to ostatni taki szczodry okres. Jesteśmy kompletnie nieprzygotowani na czas po 2020 roku.  

 

PS> Autor tego tekstu nie ma zawodowo nic wspólnego z OFE i rynkami finansowymi, opinie powyższe są wyłącznie spowodowane rosnącą irytacją wobec niekompetencji klasy politycznej.

 

 

 

MaSZ
O mnie MaSZ

Tylko prawda jest ciekawa. masz_68@interia.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka