Rodzice dzieci niepełnosprawnych prowadzili dialog z rządem, liczyli na pomoc i wsparcie premiera. Jednak podczas rozmów okazało się, że Donald Tusk jest kłamcą, który obiecuje gruszki na wierzbie i nie dotrzymuje obietnic. W tej sytuacji rodzice wraz ze swoimi niepełnosprawnymi dziećmi postawieni pod ścianą i bezradni przyjechali do Sejmu prosić parlamentarzystów o pomoc oraz wsparcie. Okazało się już niestety w parlamencie, że prócz uśmiechów i uścisków dłoni nie mogą na nic liczyć, bo posłowie są pajacami sterowanymi jak kukiełki przez układ rządzący. Nie mając innego wyjścia, zdesperowani i zrozpaczeni rozpoczęli okupację Sejmu, to bezprecedensowe wydarzenie, które po raz pierwszy od 1989 roku pokazuje jak wielkie wzburzenie społeczne wywołują rządy ekipy Tuska. Ujawniamy kto wymyślił akcję okupacyjną Sejmu oraz rozpisał ją punkt po punkcie.
Dziennikarze portalu Pressmix ustalili, że „polski Majdan” w Sejmie zorganizowali zdesperowani rodzice, a akcję protestacyjną wymyślił Mateusz Gruźla, dzielny związkowiec „Solidarności” ze Śląska, który wielokrotnie ostrzegał w swoich pismach kierowanych do Premiera, że tak skończą się jego rządy. – Wymienione perfidne i nieprawdziwe oskarżenia przez posłów Pana partii w kierunku protestujących w sejmie rodziców dzieci niepełnosprawnych w sposób istotny naruszają ich godność, cześć, wizerunek i dobre imię. Protest nie jest akcją polityczną, a osoby okupujące sejm nie reprezentują żadnej partii politycznej - pisze Gruźla w piśmie skierowanym do Tuska. - 8 marca 2014 liderka protestu w sejmie Iwona Hatrwich zwróciła się do mnie poszukując pomocy, by przedstawić problemy protestujących na konferencji w sejmie, tym samym poleciłem jej Posła Arkadiusza Mularczyka, który jako jedyny poseł w Polsce podjął się tej odważnej decyzji i ukierunkowałem formę protestu bo ileż można dmuchać w trąbki pod Pana gabinetem – wyjaśnia premierowi w liście działacz związkowy.
- Oskarżanie protestujących o to, iż akcja jest polityczna stawia opiekunów niepełnosprawnych wyjątkowo w niekorzystnym świetle i przedstawia protestujących ludzi jako pozbawionych moralnych skrupułów i szlachetnych cech. Nie zgadzam się z tak kłamliwymi, krzywdzącymi opiniami. Sądzę, że przeciwnicy protestu okazując pokorną skruchę będą w stanie zrozumieć głąbie moralnego zła jakie wyrządzają zdeterminowanym rodzicom dzieci niepełnosprawnych i jeszcze dziś przeproszą za skandaliczne nieprawdziwe oskarżenia. Wzywam również Pana do publicznego przeproszenia opiekunów osób niepełnosprawnych w imieniu partii Platforma Obywatelska – apeluje do szefa polskiego rządu człowiek, który wie czym jest ból po utracie dziecka.
W ostrych żołnierskich słowach Gruźla przypomina Donaldowi Tuskowi: „Pan jako Premier Polskiego rządu doprowadził do tego, że dziś protest zamienił się w okupację sejmu, ponieważ jest Pan głuchy na krzyk zrozpaczonych Polaków. Zwracałem uwagę Panu w kilku listach o problemach, z którymi borykają się opiekunowie osób niepełnosprawnych. W dniu 26 lipca 2013 roku Pana Kancelaria sugerowała mi w pismach, że nie jest Pan kompetentny, by udzielać pomocy”.
Jednocześnie człowiek, który napisał scenariusz protestu rodziców dzieci niepełnosprawnych w Sejmie podkreśla, że „okupujący sejm mają dosyć poniżania, spychania na dno tego, jak i przyszłych pokoleń. Będą protestować tak długo, póki Premier nie pojmie, że prócz niego i polityki żyją w Polsce zwyczajni ludzie. Zmęczeni, zniewoleni wręcz decyzjami obecnej koalicji obywatele mają już dosyć życia w kraju, gdzie równość wobec każdego człowieka zatraciła swoje znaczenie”.
- Wzburza jeszcze bardziej, że Ci, którzy walczyli o demokrację, wolność, równość dzisiaj zmienili całkowicie tok myślenia. Nie strzelają do nas z broni, a kolejnymi Ustawami, które odbijają się na zdrowiu, życiu ludzi. Uznaliśmy, że czas z tym skończyć – informuje Premiera Mateusz Gruźla. - Rząd nie wypracował przez tyle lat żadnej alternatywy obronnej dla tej grupy społecznej. Naprawdę już najwyższy czas, aby Ci, którzy czują się bezkarnie zaczęli być rozliczani z błędów, które popełnili – stwierdza.
W swoim piśmie skierowany do szefa rządu Gruźla twierdzi, że „protestujący zawalczą o to z całych sił właśnie poprzez demonstracje i okupację sejmu dlatego, że w każdym sektorze panuje totalny bałagan, nikt nie przestrzega przepisów prawa, nie ma do kogo i na kogo złożyć skargę”. Jednocześnie podkreśla, że „służba zdrowia, dostęp do niej to koszmar”. Prosi premiera by ten wskazał „jeden kraj, w którym do specjalisty trzeba oczekiwać kilka lat w kolejce”, prosi również, aby Tusk zechciał „wskazać kraj, w którym jest reglamentacja leków wobec chorych osób, które bez medykamentów nie są w stanie przeżyć”. - Pan nie może udawać, że nie widzi cichej eutanazji prowadzonej pod Pańskimi rządami. W tym systemie ofiarą był mój syn. Powinien żyć, ale za przyzwoleniem na bałagan i brak odpowiedzialności nie dane nam było przytulić go żywego. – konstatuje zdeterminowany człowiek pomagający od dawana ludziom pokrzywdzonym w Polsce.
- Panie Premierze ile ciosów jeszcze mogą Polacy otrzymać przez rządzących? – pyta premiera Tuska. Przypominając szefowi rządu, że „często pod osłoną nocy powstają Ustawy regulujące nasze prawa, godzące w nasze interesy”. - Społeczeństwo czuje się oszukane. Większość rodaków już nie wierzy żadnemu politykowi, a krajem ktoś koordynować musi. Wewnętrzne przepychanki polityczne nie interesują zmęczonych Polaków. Pragną spokoju, bezpieczeństwa – nie Polskiego Majdanu! – kończy list do Tuska, zdeterminowany Mateusz Gruźla, twórca scenariusza akcji okupacyjnej Sejmu.
red. -
Członek Prezydium MOZ NSZZ Solidarność Fiat Chrysler Automobiles Poland , Delegat w Regionie Śląsko -Dąbrowskim NSZZ Solidarność , Delegat w Krajowej Sekcji Przemysłu Motoryzacyjnego, Zakładowy Społeczny Inspektor Pracy w zakładzie Denso Thermal Systems Polska Sp. z o.o. Zasłużony Honorowy Dawca Krwi . Kandydat na Posła R.P -Okręg wyborczy na Sejm nr: 31, Katowice Lista KUKIZ'15 MIEJSCE 12
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka