Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Erdogan'em powiedział 13 stycznia, że dwustronne stosunki gruzińsko-tureckie można uznać za idealne.
Gruziński przywódca nie po raz pierwszy głośno i obiecująco wyraża takie deklaracje. W listopadzie ubiegłego roku, publicznie odniósł się do Prezydenta Armenii, mówiąc "stary zaufany znajomy ", a w lipcu 2010 r. wezwał do zjednoczenia Gruzji i Azerbejdżanu w formie konfederacji. Tymczasem w rzeczywistości stosunki między Tbilisi, Erewaniem i Baku mają o wiele bardziej złożoną dynamikę, która różni się od odważnej retoryki prezydenta Gruzji.
Czy możemy powiedzieć, że turecki kierunek gruzińskiej polityki zagranicznej jest znacznie łatwiejszy niż armeński, czy azerski?Jaki właściwie jest stopień strategicznego partnerstwa między Ankarą, a Tbilisi?
Znaczenia Turcji dla Gruzji trudno nie docenić. Republika Turecka jest na pierwszym miejscu wśród partnerów handlowych Gruzji. Przedsiębiorstwa tureckie odegrały ważną rolę w rozwoju infrastruktury Gruzji (przebudowa lotniska w Tbilisi i Batumi, udział w finansowaniu i realizacji projektu kolejowego Baku-Tbilisi-Kars). Gruzję i Turcję połączyły także dwa odważne projekty energetyczne: Baku-Tbilisi-Ceyhan i Baku-Tbilisi-Erzurum. Armia turecka odegrały ważną rolę w reformie armii gruzińskiej i straży granicznej, a także wyposażenia poszczególnych obiektów obronnych (lotnisko w Marneuli).
Gruziński rząd nie może ignorować rosnącej geopolitycznej wagi Ankary, która staje się nie tylko regionalnym mocarstwem. Turcja stała się jednym z najważniejszych państw Eurazji, które jest zwornikiem między Wschodem, a Zachodem.
Ankara ma obecnie pozycję, która pozwala jej ingerować zarówno w przyszłość Kaukazu, jak i Bliskiego Wschodu. Dzięki dobrym stosunkom z Gruzją może rozszerzać swoje wpływy w regionie Morza Czarnego i Kaukazu Południowego. Ankara uznaje integralność terytorialną wszystkich państw kaukaskich.
Turcja nie może także ignorować Gruzji w polityce wewnętrznej ze względu na sporą i wpływową diasporę gruzińską.
Ten medal ma jednak dwie strony, Turcja zawsze miała odrębne zdanie w sprawie "problemu Abchazji". Fakty są takie, że Turcja jest "drugim domem" wielu Abchazów. Obecnie w Republice Tureckiej jest ponad 200 miejscowości w 20 prowincjach zamieszkiwanych przez potomków Abchazów.
To pomaga zrozumieć, dlaczego Turcja, która uznaje integralność terytorialną Gruzji i "pięć dni wojny" z 2008 roku, trzyma jednocześnie otwarte "okno Abchazji", w szczególności jest to otwarte okno na relacje gospodarcze.
Ponadto, uznając pożyteczność i konieczność pogłębienia współpracy z Gruzją, Turcja jest zaangażowana w wielostronną współpracę z Rosją, która stała się największym partnerem handlowym Ankary z 38 miliardami dolarów obrotu.
Także, "idealne" stosunki między Ankarą i Tbilisi nie są bez spornych kwestii i mają wiele niuansów.
(artykuł opublikowany w e-dzienniku PolitykaWschodnia.pl oraz polecany przez portal Partnerstwa Wschodniego eastbook.eu)
Źródła:
-debka.com
-novopol.ru
-Zpress.kg