Michał Tyrpa Michał Tyrpa
805
BLOG

Polska wymyśliła nienawiść wobec Żydów

Michał Tyrpa Michał Tyrpa Polityka Obserwuj notkę 54

Hiszpańska "El Pais" opublikowała interesujący artykuł na temat smutnego dziedzictwa i jeszcze gorszej teraźniejszości kraju określanego w XVI w. przez rabina Isserlesa, a w XVIII w. przez Wielką Encyklopedię Francuską mianem "Paradis Judaeorum".

Kierując się swego rodzaju obowiązkiem kronikarza, pozwalam sobie zacytować tutaj obszerne fragmenty tekstu pani Pilar Rahola pt."Polska wciąż budzi grozę"

Powtarzające się doniesienia z Polski brzmią jak przekleństwa, jak klątwy czarnej magii rzucane przez historię od wielu dziesięcioleci na ten stary kraj. Trzeba przyznać, że kraj ten, mimo swej dawnej świetności, mocno ucierpiał z powodu straszliwych nieszczęść, jakie miały miejsce w najnowszej historii. To właśnie tam, w czarnej otchłani pamięci, znajdują się obozy zagłady. Co prawda za ich powstanie odpowiedzialni są Niemcy – Polska była w tym czasie pod okupacją, a wielu Polaków walczyło przeciwko nazistom (nie należy jednak zapominać, że więcej trudności nastręczyło nazistom zdławienie oporu w warszawskim getcie niż podbój całego kraju). Jednak prawdą jest także, że w tym kraju połączyły się dwa nurty antysemityzmu: nazistowski i wywodzący się z religii chrześcijańskiej.

Ktoś kiedyś napisał, że Polska wymyśliła nienawiść wobec Żydów, jeszcze zanim zamieszkali tam Żydzi. Rzeczywiście jako jedyny kraj na świecie dokonała pogromu nielicznych Żydów ocalonych z holokaustu, kiedy próbowali wrócić do swoich domów. W Urugwaju poznałam kobietę, która przeżyła zagładę, a potem pogrom w Kielcach w 1946 roku, kiedy to zabito 42 Żydów tylko dlatego, że ktoś rozpuścił pogłoskę, iż używali oni krwi chrześcijańskich dzieci do swoich rytuałów. Ci nieliczni, jacy przetrwali, zostali objęci akcją "Briha". Była to masowa migracja setek tysięcy Żydów, którzy przeżyli obozy koncentracyjne, ale obawiali się, że nie przeżyją polskiej nienawiści – ta nie zniknęła nawet po wymordowaniu sześciu milionów europejskich Żydów. Vicenç Villatoro wyjaśnia to zawsze za pomocą żartu, ilustrującego powszechność polskiego antysemityzmu: "Rząd Polski wydał obwieszczenie o wygnaniu z kraju wszystkich Żydów i wszystkich cyklistów. Dwóch Polaków czyta obwieszczenie i jeden z nich pyta drugiego: Ale dlaczego cyklistów?". Eksperci zapewniają, że mimo iż w tym kraju prawie nie ma już Żydów, Polacy nadal są największymi antysemitami w Europie. Antysemityzm ten wywodzi się z religii chrześcijańskiej i na przestrzeni wieków sprawił, że Żydzi – mimo istotnej roli, jaką odgrywali w nauce i w literaturze – stali się narodem znienawidzonym, prześladowanym i maltretowanym. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że Polska odegrała kluczową rolę w nikczemnych działaniach, które doprowadziły do wymordowania dwóch trzecich całej ludności żydowskiej w Europie.

Ostatnio znów docierają do nas z tego kraju wieści o prześladowaniach, nagonkach i wpływach Kościoła katolickiego, wykraczających daleko poza sprawy duchowe, odwołujących się do najgorszej tradycji religijnego fundamentalizmu. Wydaje się naturalne, że po zakończeniu etapu komunizmu Polska przeżywa euforię religijną. Jest to również związane rolą, jaką odegrał Kościół w walce z komunizmem, a także z postacią Karola Wojłtyły i wielu innych księży. Istnieje jednak zasadnicza różnica między powrotem do dawnych religijnych dogmatów (podobne zjawisko ma miejsce w tych krajach postkomunistycznych, gdzie dominuje religia prawosławna) a przekształceniem tych dogmatów w skuteczne narzędzia w walce przeciwko podstawowym prawom człowieka.

Z kronikarskiego obowiązku dodam, że owa historyczna "prawda" o Polsce stanowi fragment wywodu, w którym autorka ubolewa również nad polską homofobią i ksenofobią. Gazeta, w której ukazał się ów tekst wydawana jest w kraju, w którym pogromy i wygnania Żydów były inicjowane przez rządzących. Zapewne trudno oczekiwać, że wielosetletnia historia opieki i azylu, jakie zapewniało Żydom Krolestwo Polskie, a potem Rzeczpospolita, będzie dziennikarce "El Pais" znana.

Nie wchodząc w szczegółowe komentarze, pozwolę sobie odesłać Czytelników do moich artykułów "Polsko-żydowska niepamięć", "U źródeł uprzedzeń" (do znalezienia w Sieci), a także kilku wpisów na ten temat w Salonie24.pl.

Czy nadal się Państwo dziwią, że przewodnicy w Muzeum Auschwitz oprowadzający zagraniczne wycieczki zmuszeni są odpowiadać na pytanie: "Czy to właśnie z tych wieżyczek Polacy strzelali do więźniów?"

Przypomnijmy o Rotmistrzu / Let's Reminisce About Witold Pilecki on Facebook. Doświadczając kolejnych erupcji Inferno Polonico, przed oczami duszy widzę Witolda Pileckiego, który do nas, wolontariuszy akcji społecznej "Przypomnijmy o Rotmistrzu" ("Let's Reminisce About Witold Pilecki mówi"), mówi:"Z powodu mojego imienia będą was nienawidzić" (Mt 24,9)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (54)

Inne tematy w dziale Polityka