Historia, historia, historia. Ona jest korzeniem, które odżywia drzewo, naszą tożsamość. Podcinając je zniszczy się to drugie. Co w związku z tym? Znaleźli się tacy, którym jest to wybitnie pasuj. Wystarczy zapytać przeciętnego obywatela o jedno zwycięskie powstanie. Daję sobie uciąć hm... dłoń, że nie ma zielonego pojęcia o czym jest mowa. „Jest mi to niepotrzebne. Żyję w bezpiecznych czasach”. No i mamy socjalizm i wynikające z niego poczucie bezpieczeństwa. Historia to przeżytek.
Owe uschnięcie jest całkiem na rękę eurokratom, którzy pogrążyli się w marzeniach o stworzeniu superpaństwa i jej obywatela homo europeisticusa. Zamiast hymnów narodowych będzie ta nieszczęsna „Oda do radości”, zamiast flag narodowych, to ta ściera z dwunastoma gwiazdkami. Ludziom się jeszcze nie zapaliła czerwona lampka, bo są póki co przekupywani darmowymi koncertami, dotacjami i kursami na wózki widłowe. Gdy ktoś z tłumu stwierdzi, że coś jest nie tak, że ktoś nam robi bezczelnie socjalizm, głosi demokracje bezczelnie ignorując „nie” Irlandii w sprawie Traktatu Lizbońskiego. Wówczas zostaje okrzyknięty mianem idioty i nacjonalisty.
Spójrzcie na to w jaki sposób ingeruje się wolność słowa. Ludzie siedzą za poglądy. Niejaki pan Irving zakwestionował Holokaust i co? Pudło. Pomijam, że kretynizmem i straszną głupotą jest mówienie, że coś takiego nie miało miejsca, ale czy to upoważnia, by kogokolwiek zamykać? Normalną reakcją społeczeństwa powinien być ostracyzm albo rzeczowa polemika z kimś takim. Zamknięcie przyniesie skutek odwrotny od zamierzonego i będziemy mieli zatwardziałych zwolenników poglądu, że Żydów nie zabijano. Nonsens.
Wielkość gruszki, wielkość ogórka, ślimak to ryba, marchewka to owoc, regulacja dotycząca karmelków na milion słów. O tych debilnych wręcz absurdach słyszał już każdy. Doprawdy pusty śmiech ogarnia jak słyszę tych geniuszy ekonomicznych, którzy w czasach młodości wiernie służyli partiom maoistowskim, a teraz mają czelność się udzielać. Kryzys wg Jose Manuela Barosso jest spowodowany przez amerykański „kapitalizm” - którego nawiasem mówiąc dawno już nie ma. W głowie mi się nie mieści jak można być tak mało pojętnym (celowo nie piszę bardziej dosadnych epitetów). Panie komisarzu (wybrany niedemokratycznie), a jaki jest skutek pierdyliona ingerencji w wolny rynek?!
Celem Unii jest pokój między narodami. Na pewno? Wystarczy zapytać Niemca co sądzi o Greku to można usłyszeć same inwektywy. Przyczyna prosta – narzucanie solidaryzmu. Chęć łączenia przynosi coraz większe podziały…
No i dlaczego boję się tej Unii? No właśnie tu mi się przydaje znajomość historii, którą większość ignoruje. Bolszewicy też próbowali stworzyć nowego człowieka. Tyle, że nazwali go homo sovieticusem. Bolszewicy też ignorowali podstawowe prawa rynku bawiąc się w planowanie. Też było wynaradawianie i niszczenie kultur. Za dużo widzę, by siedzieć cicho. Znam historię. To mnie uczyniło libertarianinem. Wolę niebezpieczną wolność niż bezpieczne niewolnictwo. Jestem człowiekiem, a nie bydłem.
PS. Polsko, kocham Cię. Kawałem szmaty jest co najwyżej flaga UE.
Inne tematy w dziale Polityka