michal.spolecznie michal.spolecznie
1403
BLOG

Mundial w Brazylii a organizacja Olimpiady 2022 w Krakowie.

michal.spolecznie michal.spolecznie Społeczeństwo Obserwuj notkę 8

Zanim przejdę do ‘fazy krytycznej’, warto podkreślić, że jeszcze kilka lat temu Brazylijczycy byli zachwyceni organizowaniem mundialu. Obecnie jednak drastycznie się to zmieniło. Dlaczego? Ponieważ społeczeństwo zrozumiało, że z jednej strony są miliardy $ są marnowane na budowę stadionów, z których niektóre po imprezie będą stały puste, a z drugiej strony nie ma pieniędzy na inwestycje np. edukację, opiekę zdrowotną, czy transport publiczny. Brazylijczycy mają problem z tym, że z ich podatków sporo zarobi kilku właścicieli firm budujących infrastrukturę pod Mistrzostwa Świata, czy FIFA, a sami będą mieli z tego niewiele.  Mówiąc inaczej, rodzące się brazylijskie społeczeństwo obywatelskie wolałoby, aby te publiczne pieniądze zostały wydane inaczej, podczas gdy polityka się z tym w ogóle nie liczy. I tu jest zarzewie konfliktu.

Równolegle w Szwecji władze miasta Sztokholm zrezygnowały z ubiegania się o rolę gospodarza Zimowej Olimpiady 2022, twierdząc, że ‘ryzyko finansowe i niepewność jest byt duża, by przeznaczać na to przedsięwzięcie pieniądze’.

Jak to wygląda w Krakowie?

Ubieganie się tam o Olimpiadę również budzi wiele namiętności. Jest to taki w zasadzie konflikt społeczeństwa obywatelskiego z polityką.  Co poszło nie tak?

Warto zacząć od analizy ram prawnych. Zasady społecznych konsultacji w Polsce są regulowane za pomocą dość starej Ustawy o Samorządzie Gminnym z 1990.

Istotnym artykułem jest tu Art. 5a. 

1. W wypadkach przewidzianych ustawą oraz w innych sprawach ważnych dla 

gminy mogą być przeprowadzane na jej terytorium konsultacje z mieszkańcami 

gminy. 

2. Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami gminy określa 

uchwała rady gminy.

 

Na pierwszy rzut oka widać, że ta ustawa daje wolną rękę lokalnym władzom w tym zakresie, podczas gdy obywatele nie mają żadnego umocowania prawnego. Stąd Urząd Miasta Krakowa miał prawnie możliwość podjęcia następującej uchwały i jej punktu 6.:

UCHWAŁA NR XCVI/1434/14 RADY MIASTA KRAKOWA w sprawie przeprowadzenia konsultacji z mieszkańcami Gminy Miejskiej Kraków dot. udziału Krakowa w staraniach o organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich oraz Paraolimpijskich z dnia 29 stycznia 2014 r.:

6) po upływie terminu konsultacji Prezydent Miasta Krakowa przedstawi Radzie Miasta Krakowa informację o wynikach przeprowadzonych konsultacji połączonej z dyskusją.

Warto tu zwrócić uwagę, że uchwała w żaden sposób nie obliguje władz do wzięcia pod uwagę wyników konsultacji. Natomiast jest zgodna z prawem, choć wątpliwości można mieć co do norm, które nie dają społeczeństwu obywatelskiemu pozycji umożliwiającą wpływ na tak drogą imprezę mającą wpływ na zadłużenie gmin Województwa Małopolskiego oraz na inne, być może z punktu widzenia obywateli ważniejsze wydatki, jak szkoły, domy kultury, biblioteki, żłobki, przedszkola, hospicja, czy komunikacja miejska.

Bardzo ważnym elementem jest tu metodologia doboru ludzi do obsługi organizowania Olimpiady. W tym kontekście ważnym jest pytanie, jak wyglądały zasady naboru takich pracowników i czy każdy apolityczny obywatel posiadający odpowiednie kwalifikacje miał równe szanse w dostępie do tych stanowisk pracy? Warto tę kwestię uogólnić na inne regiony.

Uchwała o konsultacjach społecznych,  zresztą zgodnie z obowiązującym prawem, została podjęta sporo czasu po tym, jak miasto zaczęło się ubiegać o organizowania imprezy. Czyli de facto, konsultacje nie mogły wpłynąć na decyzję, czy ubiegać się o olimpiadę, czy nie, ponieważ została ona podjęta wcześniej w gronie lokalnych polityków. Podkreślam ponownie, że było to zgodnie z literą prawa, choć na pewne nie według zasad promujących podmiotowość (empowerment) społeczeństwa obywatelskiego i odpowiedzialność (accountability) polityków przed nim.

Co należałoby zrobić, aby takie niepotrzebne konflikty nie miały miejsca w przyszłości?

Po pierwsze, bez specjalnego ryzyka można postawić hipotezę, że Ustawa o Samorządzie Gminnym nie wspiera podmiotowości społeczeństwa obywatelskiego w Polsce oraz odpowiedzialności lokalnej polityki przed nim. Tym samym warto zastanowić się nad nowelizacją Artykułu 5a., np.:

Art. 5a. 

1. W wypadkach przewidzianych ustawą oraz w innych sprawach ważnych dla 

gminy mogą być przeprowadzane na jej terytorium konsultacje z mieszkańcami 

gminy respektując podmiotowość społeczeństwa obywatelskiego oraz odpowiedzialność gmin przed nim

2. Zasady i tryb przeprowadzania konsultacji z mieszkańcami gminy określa 

uchwała rady gminy, uchwalana zgodnie z rekomendacjami xxxxxxxxx.

3. Gminne projekty o wartości przekraczającej xx% rocznego budżetu gminy lub xx mln zł wymagają wykonania analizy skutków według rekomendacji rządowych xxxxxxxx

5. Decyzja o rozpoczęciu projektu wynikającego z punktu 4. może zostać podjęta po publikacji wyników konsultacji społecznych.

6. Wyjątki od punktu 5. są uregulowane w xxxxxxxx

7. Najpóźniej dwa lata po zakończeniu projektu mieszczącego się w definicji z punktu 3., gmina publikuje raport oceniający zgodność analizy skutków z rezultatami implementacji projektu

To tylko przykład demonstrujący logikę upodmiotowienia obywateli i zwiększenia odpowiedzialności decydentów przed nim.Chcę podkreślić, że nie da się wszystkiego precyzyjnie ująć w ustawach, np. wyznaczyć jasne kryteria kiedy konsultacje mają być zorganizowane, a kiedy nie. Natomiast nic nie stałoby na przeszkodzie, np. w kolejnych paragrafach zobligować gminy do podejmowania decyzji mające duże skutki finansowe na podstawie opublikowanej analizy skutków finansowych np. na zadłużenie gminy, środowisko, czy społeczeństwo. Częścią takiej analizy powinna być refleksja na temat alternatywnych możliwości wydania publicznych pieniędzy. Taka ustawa powinna mieć odnośnik do wiążących rekomendacji, jak taką analizę zrobić. Dodatkowym elementem mogłyby być rządowe zalecenia, w jaki sposób organizować takie konsultacje, respektując społeczeństwo obywatelskie.

Po drugie, kolejnym ważnym aspektem jest, kto pracuje w grupach zadaniowych dotyczących takich publicznych projektów, jeśli nie robi tego służba cywilna. Przejrzystość zasad rekrutacji gwarantująca równe szanse dla osób nie związanych z polityką powinna być ważnym celem. Również uzasadnienie, dlaczego nie mogą tego zrobić urzędnicy ze służby cywilnej, od czego przecież są.

Po trzecie, rzeczą wręcz kluczową jest, aby konsultacje społeczne odbywały się przed podjęciem decyzji, w przeciwnym razie są one pozorne.

Oczywiście takie zmiany prawne nie wystarczą, aby polepszyć atmosferę wrogości w Krakowie między polityką, a organizacjami społecznymi sprzeciwiającymi się organizowaniu olimpiady. Jaki model postępowania mógłby zapewnić lepsze umocowowanie obywateli i legitimację loklanych władz w tak waznych i kosztownych decyzjach?

Po pierwsze, władze miasta i organizacje społeczne powinny pracować nad wytworzeniem atmosfery wzajemnego zaufania, bez czego o żadnej sensownej kooperacji nie może być mowy. 

Po drugie, władze miasta i organizacje społeczne powinny współpracować nad wspólną wizją  miasta i celami. Zapewne brzmi to nierealnie w obecnej sytuacji, ale właśnie to jest jeden z czynników koniecznych do upodmiotowienia społeczeństwa obywatelskiego.

Po trzecie, władze miasta i organizacje społeczne powinny wypracować nowy model ‘partycypacji’ organizacji społecznych w zarządzaniu rozwojem miasta oraz odpowiedzialności lokalnych polityków przed mieszkańcami gminy. Jak widać, sam proces wyborów nie spełnia tej roli. Obywatele potrzebują więcej politycznej przestrzeni.

Po czwarte, powinno się rozważyć dofinansowanie organizacji społecznych z budżetu gmin, aby umożliwić im działanie. W końcu, budżet pochodzi z podatków tychże obywateli. 

Taka zmiana to oczywiście projekt zakrojony na wiele lat. Jednak tak właśnie w praktyce może wyglądać upodmiotowienie społeczeństwa obywatelskiego oraz zwiększenie odpowiedzialności lokalnej polityki przed społecznymi organizacji.  

Podsumowując,

Obecny konflikt między polityką, a obywatelami w kwestii Olimpiady 2022 jest typowym problemem przy organizacji tego typu imprez.

Istniejące polskie prawo nie promuje upodmiotowienia społeczeństwa obywatelskiego oraz odpowiedzialności polityki przed nim.

Organizacje obywateli i lokalna polityka powinny wspólnie pracować nad wzajemnym zaufaniem i dobrą kooperacją.

Chcę się dzielić wnioskami i wiedzą wyniesioną z ciekawego i specyficznego środowiska zawodowego. Przedstawiam swoje prywatne opinie. Nie boję się ani merytorycznej, ani niemerytorycznej krytyki:) Komentarze nie na temat bede wycinal.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo