Czy ją lubilam? Nie. Dla mnie to przyklad zmarnowanego talentu, oddanego chwilowej koniunkturze. Ale jednak ikona pewnych czasów.
Violetta Villas, jedna z największych gwiazd wokalnych w Polsce, nie żyje. Miała 73 lata. Zmarła w poniedziałek wieczorem w Lewinie Kłodzkim.
http://www.tvn24.pl/0,1726867,0,1,violetta-villas-nie-zyje,wiadomosc.html
Z wiki
Violetta Villas ("VV"), właściwie Czesława Maria de domo Cieślak, primo voto Gospodarek, secundo voto Kowalczyk (ur. 10 czerwca 1938 w Liège) – polska i międzynarodowa artystka estradowa, śpiewaczka operowa i operetkowa, aktorka filmowa, teatralna i rewiowa, kompozytorka, autorka tekstów. Jej głos jest charakteryzowany jako sopran koloraturowy o rozszerzonej skali. Posiada słuch absolutny i umiejętność gry na fortepianie, puzonie oraz skrzypcach. Przez wielu uważana za legendę polskiej muzyki, w prasie francuskiej i amerykańskiej określana jako "głos ery atomowej" oraz "biały kruk wokalistyki światowej". Przez kilka dekad polski symbol seksu. Mówi biegle w języku francuskim, dawniej operowała także językiem walońskim. Honorowa obywatelka Lewina Kłodzkiego i New Britain.
Komentarze obraźliwe usuwam. Banuję chamów, klony i trolle bez względu na opcję, z której są.
UWAGA
NIE MAM KONT NA FACEBOOKU I NK Jakakolwiek wiadomość stamtąd, rzekomo ode mnie - nie jest ode mnie
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości