Weekendową sensacją Twittera jest info o seksie duchownego z odkurzaczem. Odkurzacz był marki Henry Hoover czyli tej samej płci co duchowny, więc Andrzej Mleczko ze swoim "Obywatelu, nie pieprz bez sensu" jawi się przy tym jako bigoteryjny konserwatysta.
Jednak podobne wyczyny uprawiane na polu ekonomii jesteśmy w stanie traktować poważnie. Kiedy czyni to Jarosław Kaczyński osobiście, nie ma się czemu dziwić, bowiem on z ekonomią ma tyle wspólnego co z seksem - o istnieniu jednego i drugiego pewnie czytał bo podobno dużo czyta, jednakowoż dla swoich pomysłów znajduje on realizatorów - jak Glapa i popularyzatorów - jak Woś. Dzieło kiedyś już zostało stworzone a nawet przetestowane dzięki czemu Woś pierwszy raz jechał pociągiem- do samej Warszawy jechał.
Pora przynajmniej w skrócie opisać wynalazek prezesa - polega on na tym, że kiedy drukuje się dużo narodowych pieniędzy to ludzie mają dużo narodoych pieniędzy więc dużo kupują a skoro dużo kupują to i dużo produkują więc Polska przegania Niemcy. Warunkiem powodzenia takiego dzieła jest - według jego wyznawców - posiadanie narodowej waluty. Drugi warunek - posiadanie narodowego rynku izolowanego od innych rynków - jest części wyznawców nieznany a przez resztę skrzętnie ukrywany.
https://twitter.com/i/status/1548015671652454403
Gdybym - jako autor powyższego - miał się jakoś szczególnie przedstawić, to jestem bardzo byłym posiadaczem Syreny.
Bardzo były fizyk teoretyk, do 1982 pracownik naukowy. Autor referatu na I Konferencji Smoleńskiej. Dzisiaj sam zdziwiony, skąd w tym temacie i miejscu się znalazł. Archiwalne notki: http://mjaworski50.blogspot.com/ Odznaczony Krzyżem Wolności i Solidarności ale też podejrzany o przynależność do niedorżniętej watahy współpracowników gestapo.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
