Czy już prezydent Lech Kaczyński planował wystąpienie Polski z NATO ?

Ujawniając plany obronne jednego z członków NATO jego brat w spółce z Błaszczakiem muszą planować ale obecnie jeszcze wstydzą się o tym powiedzieć. Wprawdzie nie będzie to oficjalne wyrzucenie czy wystąpienie - raczej coś w rodzaju koncepcji Trumpa obrony Czarnogóry tylko przyczyny będą  inne - takie, że Polsce nie warto i nie można ufać ale 38 mlionami mięsa armatniego nie warto gardzić więc utrzymywać w sojuszu warto.

"Widziałem dokumentację związaną z samodzielną koncepcją obrony Polski podpisaną przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego 16.07.2009 r. i ten dokument znacząco różni się od tego, który został ujawniony przez ministra Błaszczaka w ostatnią niedzielę i różni się od całej serii dokumentów, które minister odtajnił, a które my pokazaliśmy we wczorajszym odcinku Resetu" miał powiedzieć docent Cenckiewicz. KIedy Lech Kaczyński podpisywał dokument Polska od dziesięciu lat była członkiem NATO.  Wyścig rok wcześniej do Tbilisi z Sarkozym  - prezydentem jednego z najpotężniejszych członków NATO - mógłby zamysł pełzającego wystąpienia Polski z NATO potwierdzać.

Faktycznie jest inaczej - dla potrzeb wyborczych PiS manipuluje odtajnieniem, które obecnie jest w rękach Błaszczaka, więc w Polsce inni znający - de faco - twórcy planów muszą milczeć a poza Polską w NATO nikomu nie przyszłoby do głowy odtajniać takie dokumenty przed upływem kilkudziesięciu lat. Idąc dalej - myślę, że dawnej a mam nadzieję, że i obecnie generałowie tworzą warianty planów obrony zakładające rożne czasy reakcji sojuszu i są one uzgadniane z sojuszem. Jedyne co mnie martwi, to że przybywa generałów wysuwanych do awansu przez goowniarza ubranego w paramilitarne ubranko i rozum w wojsku się rozcieńcza więc w końcu na Kremlu zamiast zainteresowania będą wywoływały rozweselenie.

Krótkie omówienie dokumentu pokazanego w Resecie skopiowałem od Jarosława Wolskiego
(https://twitter.com/wolski_jaros/status/1704182753011421432)