trop. Aleksandra Paczkowska
zastępowa z 5 Toruńsko- Lubickiej Drużyny Harcerek „Połoniny”
harcerka, która pojechała do Katynia w delegacji województwa Kujawsko- Pomorskiego
"Pierwsze co zobaczyłam to połamane drzewa. Były tak pościnane, że wydawało się jakby zrobił to jakiś ogrodnik. Równo, na jednym poziomie. Kierując wzrok w drugą stronę głos uwiązł mi w gardle. W krzakach, otoczonych taśmą leżało połamane skrzydło samolotu. Podeszłam bliżej. Krzyki rosyjskiego milicjanta wpadły jednym uchem i wyleciały drugim. Stałam jak słup soli i patrzyłam na kawał połamanej blachy. Tragizm tego zdarzenia był przeogromny. Skrzydło wbite w ziemię przerażało swoją potęgą. "
"Gdy wsiedliśmy do samochodu, by ruszyć w dalszą drogę do Polski, natknęliśmy się jeszcze na kadłub samolotu, który leżał na środku jezdni.
Jedyną decyzją jakiej byliśmy pewni to, to że chcemy wrócić na ziemie naszej Ojczyzny. Chcemy być tam z naszymi najbliższymi, by wspólnie przeżywać tragedię narodową."
Czytajac wspomnienia mlodej harcerki z Torunia bylam swiecie przekonana, ze ze Smolenska wyjechali kilka dni po tragedii!?Jednak nie.... z relacji w radiu Pik jednoznacznie wynika, ze Smolensk 10.04.2010 opuscili.
Relacja z wyjazdu w Polskim Radiu Pik
zielaq.wrzuta.pl/audio/8ZSs0avhHC6/14_04_harcerze
Relacja z wyjazdu w regionalnej sieci radiowej województwa Kujawsko- Pomorskiego – Radiu Gra
http://zielaq.wrzuta.pl/audio/1nnnqWpxfHw/harcerki
Inne tematy w dziale Polityka