Patriotyzm to aksjomat. Najczęściej nie ma dyskusji na temat tego, co to pojęcie oznacza. Zwolennicy patriotycznych postaw maja jasno wyrobione zdanie, nie znoszące polemiki, a reszta temat omija z daleka - zlewa, bo tzw patriotyzm nic a nic ich nie obchodzi.
Rośnie pokolenie obywateli świata, nie pamiętających wojen, dla których wspólnota z rodakami oznacza znajomość tego samego pierwszego języka, z resztą nie jedynego jaki znają. Czują sie równie dobrze w Polsce jak i za granicą. Właściwie "tam" jest im lepiej, bo sposób życia i przekonania bliższe. Narodowość kompletnie nieistotna, często nawet nieznana w tym anglojęzycznym środowisku. Kiedy słyszą o patriotyźmie, przyznają że niewiele czują. Człowiek jest człowiek, niezależnie skąd. Zdrajcy - powiedziałoby pewnie wielu z komentatorów salonu24, ale ich nie obchodzą takie opinie.
Tomasz Żuradzki za swój artykuł troche oberwał w salonie24, a ja pragnę zauwazyć że nie jest on osamotniony w części swych poglądów. I nie dlatego że ci którzy nie czują więzi z Polska zostali zindoktrynowani lewackimi teoriami, ale dlatego że doświadczenie życiowe wyrobiło w nich taką postawę.
pozdrawiam i życzę salonowiczom więcej otwartości na świat i akceptacji, że mogą istnieć ludzie którzy myślą i czuja inaczej, oraz że niekoniecznie jest to czymś złym.
