„Wojna nerwów trwa. Niemcy atakują coraz chaotyczniej, coraz bezsensowniej, licząc na wyprowadzenie przeciwnika z równowagi. Ale wszystkie ataki rozbijają się o nasz i sojuszników naszych niewzruszony spokój i opanowanie. Na co więc Niemcy liczą jeszcze ?
Polska nie sięga do arsenału ryzykownych metod finansowych. Nic tedy nie pomoże: nawet próby perfidnej a dywersyjnej akcji ukrywania bilonu spaliły na panewce: Społeczeństwo polskie sprowokować się nie da !"
[„Mały Dziennik" 24 sierpnia 1939r]
„[...] Niemcy liczą jeszcze na to, że wyczerpią gospodarczo jeśli nie cały front przeciwniemiecki to przynajmniej niektóre jego człony, zmuszając swych przeciwników do wielkich zbrojeń i utrzymywania pogotowia wojennego. W szczególności liczą one na to, że Polska, która jest bezpośrednim celem ich ataków i gospodarczo nie równa Anglii czy Francji - nie przetrzyma Niemiec, że szybko wyczerpie się i załamie finansowo a przez to stanie się więcej ustępliwą.
Te jednak złudne nadzieje niemieckie stają się coraz więcej pobożnymi życzeniami, którym rzeczywistość rzeczywistość w najmniejszej mierze nie odpowiada. Polska dozbraja swoją armię i utrzymuje potrzebne pogotowie wojskowe , nie wstrzymując bynajmniej tempa swej produkcji. Nie wprowadza też żadnych ograniczeń konsumpcji czy też jakichkolwiek ryzykownych posunięć finansowych."
[„Czas" sierpień 1939]
Na tydzień przed „niespodziewanym" atakiem Niemiec hitlerowskich na Polskę, polscy dziennikarze nie dostrzegali lub nie chcieli dostrzegać nadciągającej burzy. Polacy utrzymywani byli w przeświadczeniu niezłomności łączących ją z Francją i Anglią umów, utrzymywani w wierze w pozorną grę Niemców, którzy "naiwnie myślą, że sprowokują Polskę do ryzykownych posunięć finansowych".
Dziennikarze popełniali błąd ? Któż mógł przypuszczać,że ...?
Otóż w serwisach zagranicznych sytuacja wygląda zupełnie inaczej - wydaje się jakby cały cywilizowany świat wiedział, to czego nie chcieli zauważyć polscy dziennikarze : za tydzień wybuchnie II Wojna Światowa !
Paryż :
[...] Premier Daladier odbył po naradzie dwukrotną konferencję z gen. Gamelinem. W rezultacie narad postanowiono wydać nowe zarządzenia wojskowe z zakresu obrony państwa. Podobno specjaliści techniczni rezerwy otrzymali wezwania do stawienia się w swych formacjach. Urlopy oficerów i żołnierzy zostały odwołane. W czwartek, pod przewodnictwem Prezydenta Lebruna w Pałacu Elizejskim zbierze się rada ministrów, która ogłosi oficjalną deklarację precyzującą dokładnie stanowisko Francji wobec niemieckich planów agresji.
Berlin 23 sierpnia 1939 :
„Szereg stacji benzynowych w Berlinie zaprzestało wydawania w ogóle benzyny dla pojazdów cywilnych. Inne stacje wydawać mogą na potrzeby cywilne jedynie do 500 litrów dziennie gdy dawniej wydawały po kilka tysięcy litrów dziennie. Na innych stacjach oświadczono, że benzynę wolno wydawać jedynie wojskowym. Na przedmieściach przedmieściach Berlinie zamknięto szereg stacji benzynowych"
Amsterdam 23 sierpnia 1939:
Holenderskie linie lotnicze wstrzymały od dziś komunikację na liniach lotniczych, prowadzących przez Niemcy.
Królewiec:
„W dzień uroczystości w Tannenbergu przelot samolotów nad Prusami Wschodnimi będzie zakazany. Samoloty które nie zastosują się do tego zarządzenia, będą ostrzeliwane."
Londyn 23 sierpnia 1939 :
„[...] Parlament został zwołany na najbliższy czwartek. Rząd zamierza przeprowadzić tego dnia, przez obie izby ustawę o pełnomocnictwach , dotyczących obrony. Następstwem tego będzie umożliwienie rządowi niezwłocznego wydania koniecznych zarządzeń"
Łódź (ciekawostka) :
„Ostanio zwrócono uwagę na handel błonami fotograficznymi produkcji niemieckiej tzw. Aqua-Film. Właściwością tych błon jest to, że można wykonać zdjęcia kolorowe jednakże wywoływanie błon dokonywane jest wyłącznie w Niemczech"
Waszyngton 23 sierpnia 1939 :
„Ameryka chce być neutralną w przyszłym konflikcie zbrojnym. Podsekretarz stanu Sumer Wells przewodniczył wczoraj dwugodzinnej konferencji.[...] poruszono problem ochrony życia i mienia 100 tysięcy obywateli amerykańskich, którzy przebywają w Europie. Wszyscy obecni na konferencji odmówili wszelkich wyjaśnień, tylko jeden z uczestników oświadczył : Sytuacja w Europie jest zbyt krytyczna by mogła być komentowana:"
Źródło „Mały Dziennik" 24 sierpnia 1939r :
Wpis dedykuję zarówno uczestnikom jak i przeciwnikom bojkotu mediów na Salon24.
Oby zapoczątkowana debata doprowadziła do głębokich zmian i reform w polskim środowisku dziennikarskim. Misją mediów jest rzetelna informacja - nie kreowanie rzeczywistości i nadinterpretacja faktów.
Obyśmy nigdy więcej nie przespali zagrożeń pogrążając się w lekturze ulubionego dziennika.
