Wildstein „
Podobny problem z demokracją obserwujemy dziś w Unii Europejskiej. Deficyt demokracji z którym, jakoby, walczy Unia w rzeczywistości pogłębia się”…” Należy zresztą zauważyć, że od pewnego czasu utopia państwa europejskiego ustępuje miejsca traktowaniu go jako koncertu mocarstw, w którym słabsi uczestnicy skazani bywają na dostosowanie się. Szczególnie widać to w postawie tandemu niemiecko-francuskiego.”…”
Problem polega na tym, że establishment III RP funkcjonuje w dużej mierze w świecie swoich manii i fobii słabo dostrzegając realne zmiany, które wokół nich zachodzą. Establishment ten obawia się własnego narodu i marzy o rozpłynięciu w europejskim morzu”…”
Kreował wizję Polaków jako ksenofobicznej, zaściankowej wspólnoty, działającej na zasadzie plemienno-religijnych odruchów, która nie dorosła ani do demokracji, ani do współczesnej Europy. Po to, aby dokonała ona cywilizacyjnego awansu, a więc modernizacji, zdaniem naszych elit, należało i należy, poddawać ją specyficznym zabiegom pedagogicznym, które wywołają w niej dystans, żeby nie powiedzieć niechęć wobec własnej tożsamości.”…” Upominanie się o swoją rolę w Europie, organizowanie
jagiellońskiego sojuszu, a
więc związku państw zagrożonych imperialnymi apetytami Rosji, nie wymaga żadnych dodatkowych środków. Wymaga spojrzenia prawdzie w oczy i nie zakłamywania obywateli.”….
całość tutaj
Mój komentarz.
Na początku chciałbym wyrazić zadowolenie ,że moje notki czyta sam redaktor Wildstain. Użył w swoim tekście terminu Sojusz Jagielloński . Termin ten ukułem w swojej notce po oficjalnej ofercie Kaczyńskiego skierowanego do Ukrainy, a konkretnie Juszczenki zawiązania strategicznego sojuszu politycznego. Kaczyński argumentował ,że sojusz ten byłby jednym z najsilniejszych sojuszy Europie. Nazwałem taki i sojusz Jagiellonskim .Mówiąc o Sojuszu Jagiellońskimmiałem na myśli odbudowe politycznych związków narodów I Rzeczpospolitej.
Wildstein użył mojego terminu rozszerzająco , mówiąc o państwach zagrożonych imperialnymi apetytami Rosji. Czyli również Gruzji . Osobiście wolałbym aby nazwa Sojusz Jagielloński była zarezerwowana do narodów byłej I Rzeczpospolitej . Tutaj raczej należałoby zrezygnować według mnie z jedynki przez nazwą gdyż uważam ,że Polska roszcząc sobie prawo do spuścizny Rzeczpospolitej Obojga Narodów dokonuje nadużycia i nie powinna mieć prawa do używania określenia II, czy III.
Cieszy mnie jednak że Wildstein używając mojego terminy Sojusz Jagielloński w swojej analizie rozpropagował go i włączył do debaty publicznej.
Polecam wszystkim tekst Wildsteina. Na pewno jest ważnym przyczynkiem do debaty dotyczącej redefiniowania takich jak tożsamość narodowa , suwerenność i niepodległość. Niewątpliwie istniej coraz mocniejszy konsensus polskich elit politycznych niezależnie czy lewicowych , czy prawicowych dotyczący polityki Jagiellońskiej. Warto przypomnieć że zwolennikami polityki jagiellońskiej jest nie tylko praktyczny jej twórca, czyli Kaczyński , ale również Kwaśniewski , Niesiołowski , Komorowski, Szmajdziński. Jedynymi wyjątkiem są członkowie tak zwanego stronnictwa pruskiego, czyli Tusk i Sikorski.
Wildstein mówiąc o Sojuszu Jagiellońskim traktuje go jako związku antyrosyjskiego . I oczywiścei jest to racja. Kaczyński jednak proponując Ukrainie ścisły sojusz strategiczny myślał w kontekście pozycji tego sojuszu Unii Europejskiej. Jeśli zrealizowano by cele polityki jagiellońskiej , czyli przede wszystkim włączenie Ukrainy i Białorusi do Unii Europejskiej i NATO , to Sojusz Jagiellońskibyłby najsilniejszym politycznie podmiotem Unii Europejskiej tworzącym jej politykę zagraniczną , a mam nadzieje że również cywilizacyjną.
Jeśli chodzi o niedobory demokracji w Unii , szczególnie tej po Traktacie Lizbońskim to dostrzegł to pierwszy Declan Ganley , domagając się utworzenia normalnego demokratycznego państwa europejskiego. Ganley podobnie jak Wildstein i Rokita dostrzegli że Traktat Lizboński służy głownie Niemcom, którzy są w tej chwili głównymi hamulcowymi procesów demokratyzacji Europy. Rokit Traktat Lizboński nazwał majstersztykiem nowego Mocarstwa Niemieckiego.
Rokita w odróżnieniu od stronnictw pruskiego i eurosceptyków ma koncepcje osłabienia Niemec / Być może też czytał moje stare notki / porzez demokratyzacje i centralizacje Europy, czyli proponuje dokładnie to samo co Ganley . Zjednoczona Federacja Europejska będzie miała cele tożsame z polskimi, czyli rozszerzenie na wschód, otoczenie Rosji , oraz gwałtowna gospodarcza polityczna i naukowa modernizacji Polski
Opis nędzy klasy politycznej , w tym chyba głownie członków stronnictwa pruskiego dokonanej przez Wildsteina nie trzeba chyba rozwijać.
I najważniejsze pytanie. Czym jest dla Polaków niepodległość , suwerenność , tożsamość narodowa w demokratycznej Zjednoczone Federacji Europejskiej rozszerzonej już co najmniej o Ukrainę i Białoruś . Odpowiedź na te pytania jest kluczowa , i będzie miała zasadnicze znaczenie dla określenia i opisania przestrzeni cywilizacyjnej Narodu Polskiego.
Postaram się na te pytania odpowiedzieć , choć z góry zdaje sobie sprawę z niedoskonałości tych odpowiedzi
Już kilkanaście miesięcy temu przewidziałem upadek Tuska i Sikorskiego jako kandydata Platformy na prezydenta. Linki poniżej pokazują pewien niepełny , ale jednak wzór w którym był wpisany scenariusz zupełny inny niż ten o którym marzył Tusk. Wypowiedzi dotyczące Tuska takich ludzi jak Maliszewski , Krasnodębski , Rokita. Olejnik , Palikot , Staniszkis, Olechowski Śpiewak .Macierewicz, Szczygło , Gęsicka . Krzemiński . Michalkiewicz, Zaręba pogłębiają obraz tej sytuacji
Linki do ich wypowiedzi
Linki do wypowiedzi Michalkiewicza,Juszczenko,Tuska ,Sikorskiego ,Putina , Rokity,Brzezinskiego, Krasnodebskiego, Dudka, Staniszkis, Kaczynskiego
Linki do wypowiedzi Michalkiwicza, Rokity, Staniszkis,Macierewicza , Skwiecinskiego, Tuska, Króla,Bugaja,Śpiewaka, Krasnodebskiego,Kaczyńskiego,Przystawy,Sadowskiego„Obóz Modrenizacji Polski i Obóz Konserwacji Ustroju”