płk Molibden płk Molibden
59
BLOG

Internetowi napinacze.

płk Molibden płk Molibden Polityka Obserwuj notkę 4

 

    Cała Polska pogrążona jest w żałobie po tragicznej śmierci prezydenta, jego żony oraz wielu wybitnych osób. Trwa wyjaśnianie przyczyn katastrofy, i ze względu na powagę sprawy żadnej hipotezy nie można z góry wykluczać. Z ust znakomitych Polaków, ze wszystkich środowisk politycznych płyną w tych dniach apele o wyciszenie sporów, o bycie razem, o ocenę prezydenta i jego dokonań nie przez pryzmat wszechobecnego dotychczas czarnego pijaru ale takie, jakie były rzeczywiście. Jak pisałem już, przyznać się, że dało się uwieść politycznej nagonce na prezydenta to nie wstyd.

    Jednocześnie, w tych dniach objawia się niewielka, na szczęście, grupa ludzi którzy w pogardzie mają Polskę, jej symbole, wartości, a nawet szacunek dla tragicznie zmarłych. Internet zapewnia im anonimowość. Niedorośli do życia. Traktują tragedię i żałobę narodową jak kolejną podwórkową przepychankę. Internetowi napinacze.

    Administracje Salonu24 zawsze reagowała na próby robienia, jak nazywa to Pan Janke, zadym. Zero dymienia. W myśl tej zasady usunięty został już niejeden wpis, i nie jedno konto zostało zablokowane. Gdzie jest teraz administracja? Jak nazwać takie teksty na S24, jeżeli nie zwykłym chamstwem, dymieniem, postawą antypolską, brakiem patriotyzmu?

pan Lech Kaczyński wraz z osobą towarzyszącą zostanie pochowany na Wawelu. Zostanie pochowany człowiek doceniony nie za to, co zrobił dla Polski za życia, ale za pechową śmierć. A pani Maria Kaczyńska zostanie doceniona za ślub z panem Kaczyńskim. (…)Gazeta.pl zamieniła się w blog opisujący minuta po minucie największą katastrofę w dziejach świata. "8:30 - strażnik pod Pałacem Prezydenckim wysmarkał nos", "8:45 - kot przebiegł drogę, na szczęście nie czarny

„(Wawel) Czyż nie jest to symbol Ciemnogrodu? Biorąc pod uwagę kim był Lech Kaczyński i jak sprawował urząd prezydenta, nie dziwmy się, że jego zwłoki spoczną w tej oazie nacjonalizmu i prowincjonalnego obciachu.”

„Pochówek na Wawelu, stadion imienia Lecha Kaczyńskiego. Czemu nie Santo subito? A może uprzedzam fakty. (…)Jego zwolennicy z kolei sprawiają wrażenie, że bardzo cieszą się z katastrofy.Nie mamy do czynienia z żałobą tylko z tragifarsą. (…) zjednoczenie po śmierci polskiego papieża było trochę mniej cudaczne”.

Mam nadzieję, że nie dojdzie do rozrób podczas pogrzebu”. Przecież to jest retoryka z czatu dla kiboli. Ustawki i te sprawy. To ma być salon?

    Kolejny bloger, opisujący siebie jako miłośnika świetnej kuchni, dobrych trunków, kawy i tytoniu, jest zwykłym wulgarnym awanturnikiem – mimo, że bloguję od niedawna, zdążyłem się o tym przekonać. Oto dwa cytaty: „ciekaw jestem co przyniosą kolejne dni spektaklu pt "żałoba narodowa", oraz ”nie wspomnę już o ludziach, którzy niefrasobliwie porównują wypadek lotniczy z mordami na oficerach w Katyniu. Nie wiem co tymże ludziom zrobili ci oficerowie, że tak próbują rozwodnić ich tragedię i pamięć o nich”. I to nie jest dymienie? Dlaczego administracja nie usuwa tych wpisów i nie blokuje kont? Administracjo, bądź bardziej czujna w tych dniach żałoby narodowej!

    Muszę napisać, że pod tym względem pozytywnie zaskoczył mnie bloger o nicku„Grzegorz Ziętkiewicz”, znany mi dotychczas z, delikatnie rzecz nazywając, ignoranctwa jeżeli chodzi o wartości uznawane w Polsce za ważne. Dziękuję mu za spokojną i wyważoną postawę.

    Niejeden dzieciak potrafi być odważny siedząc w domu, w fotelu, przed swoim komputerem. Tacy internetowi napinacze są ludźmi niedojrzałymi. Świat wartości i moralności jest im kompletnie obcy. Nie rozumieją, co się wydarzyło. Ale, kiedy patrzę na moje dzieci, jestem spokojny o Polskę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka