moraine moraine
1138
BLOG

Szwecja: Koniec snów o parytetach! Wraca normalność!

moraine moraine Polityka Obserwuj notkę 33

Postępowa Szwecja poszła po rozum do głowy. Wyższe uczelnie powiedziały stanowcze nie pomysłom feministek. Parytet już nie będzie straszył starających się o przyjęcie na studia. Szwedzki minister szkolnictwa wyższego Tobias Krantz oświadczył że teraz o przyjęciu na uczelnie będą decydować... uwaga: wyniki w nauce,a nie parytet!

Czyż to nie jest rewolucyjny pomysł? Jak oni do tego doszli? Tak po prostu chcą przyjmować dobrych studentów? Kolor skóry, wyznanie, orientacja seksualna i polityczna oraz oczywiście płeć już się nie liczą? Skąd taki pomysł prosto z ciemnogrodu? Przecież to jakiś XIX wiek! 

Nie! Okazuje się, że parytet po prostu nie wypalił! Doprowadził to dyskryminacji kobiet na takich kierunkach jak psychologia, stomatologia, medycyna, pielęgniarstwo, położnictwo, weterynaria! Masę dobrze rokujących studentek ze świetnymi wynikami w nauce nie dostały się na studia tylko dlatego, że są kobietami! Wyczerpał się limit 50% dla pań. Więc uczelnia nie mogła ich przyjąć!

Zdenerwowane na uczelnie dziewczyny (raczej powinny skierować swoją złość na feministki) podały uczelnie do sądu! Stała się rzecz niesłychana! Postępowa Szwecja ogłosiła, że wypłaci odszkodowania tym nękanym przez polityczną poprawność kobietom! Sąd stwierdził również, że parytety 50% kobiet i 50% mężczyzn są bez sensu i dyskryminują kobiety!

Na psychologi dzięki parytetom dostało się masę facetów którzy nie spełniali dostatecznych wymagań uczelni, ale musieli zostać przyjęci aby liczba studentek i studentów była taka sama! O zgrozo! 

To ma być równość którą serwują nam feministki, socjaliści i zieloni? Kiedy wreszcie naród zrozumie, że oni właśnie lobbują za dyskryminacją! Nie można przecież dzielić ludzi na kolor skóry, płeć czy wyznanie! Wszyscy jesteśmy różni, a nie równi! Tak samo jak o przyjęciu na studia decydować powinno to co ma się w głowie i predyspozycje do dalszego pochłaniania wiedzy; tak samo w polityce liczy się program, który dany kandydat ma do zaoferowania. Bo jego poglądy to akurat też są mało ważne, niektórzy politycy są za karą śmierci ale nie zamierzają jej wprowadzać! Czy nosisz dredy czy czerwone skarpetki, nie ważne czy lubisz lody czekoladowe czy waniliowe. W żadnym wypadku nie możesz być oceniany na podstawie takich bzdur! Bzdurą jest również dyskryminowanie ludzi na podstawie płci! Nie wolno wprowadzać parytetów w kopalni węgla kamiennego, tak samo jak przy rekrutacji na studia lub do parlamentu! 

Feministki propagują i uczą nas nietolerancji! Im nie zależy na kobietach tylko na tym aby wreszcie dorwać się do władzy! Niestety dla nich ten plan jest po prostu nie do zrealizowania. Parytety nie działają w praktyce, a to dlatego że podstawą parytetu są limity! 50% dla kobiet to jest limit ograniczający obie płcie, a nie przywilej! To nie działa w praktyce, ale na papierze również! Wystarczy zdrowy rozsądek!

Myślałem, że Szwecji już nic nie pomoże a tu oto taka wspaniała nowina! Wraca normalność! Historia zatoczyła koło! Teraz aby dostać się na studia będą potrzebne wyniki w nauce! Ile czasu zajęło tym postępowcom aby dojść do tak rewolucyjnego wniosku? Ile pieniędzy (35 tyś koron dla każdej ofiary) szwedzki podatnik będzie musiał zapłacić na odszkodowania dla pokrzywdzonych ludzi tylko dlatego że zostali oni okłamani przez feministki! Może jakaś organizacja feministyczna pokaże prawdziwy pazur i zapłaci te odszkodowania z własnej kieszeni?

A ja ponawiam pytanie, na które nie otrzymałem odpowiedzi na salonie:

Dlaczego nikt nie walczy o parytety w wyborach prezydenckich?*

*pytanie wydaje się proste, ale żaden postępowiec nie odważył się do tej pory odpowiedzieć! Chciałbym od razu zaznaczyć, aby nie mieszać tej sprawy z tym że dana partia wystawia tylko jednego kandydata aby zwiększyć swoje szanse. Nie prawda. Na świecie znane są przypadki prawyborów w partiach np. w USA (bez parytetu oczywiście). Więc pytanie brzmi dlaczego feministki nie lobbują za tym aby nakazać partiom parytet na listach prawyborów?

Tylko proszę żadnych odniesień do obecnej zabawy z niby kandydatami w Platformie. Bo to nie są prawybory. Prawdziwe prawybory to debata w telewizji 8 kandydatów z tej samej partii! Takie debaty miały partie republikańska i demokratyczna w ostatnich wyborach. Kandydaci spierali się ze swoimi kolegami partyjnymi na żywo w TV i każdy reprezentował swój własny program! To tak w ramach wyjaśnienia czym są prawybory.

moraine
O mnie moraine

kontakt: liberty.moraine@gmail.com

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (33)

Inne tematy w dziale Polityka