Reforma systemu opieki zdrowotnej w Polsce budzi wielkie emocje. Warto zastanowić się czy opieka zdrowotna powinna być Polakom gwarantowana. Na świecie również odbywają się podobne debaty. Szczególne znaczenie ma reforma systemu opieki w USA lobbowana przez prezydenta Obame która według prognoz ma kosztować 1 bilion dolarów (ang: $1 trillion). Są również kongresmeni tacy jak Ron Paul którzy twierdzą, że koszt może osiągnąć nawet 2 - 3 biliony dolarów. W Polsce mamy już od dawna gwarantowana opiekę której koszty rosną dramatycznie. Jedno jest pewne, państwowe szpitale są w fatalnym stanie. Wszystkie siły polityczne zasiadające w parlamencie opowiadają się za reformą, ale nikt nawet nie myśli o przyczynach dlaczego opieka zdrowotna w Polsce tej reformy wymaga. Od lat próbuje się tylko leczyć skutki, a nie przyczyny.
Podstawowym powodem jest oczywiście to, że opieka zdrowotna jest gwarantowana. Polacy uznają że mają prawo do opieki zdrowotnej. Jest to przekłamanie. Prawo do opieki zdrowotnej nie istnieje, tak samo jak nie istnieje prawo do posiadania domu czy do zjedzenia pysznego obiadu. Nikt jednak nie postuluje za bezpłatnymi domami i żywnością. Jest to po prostu nielogiczne i prowadzi do niebezpiecznego paradoksu. Gdyby każdy obywatel miał zapewniony bezpłatny dom z ogródkiem oraz żywność niezbędną do przeżycia większość nie zdecydowałaby się pójść do pracy. Po co? Dach nad głową zapewniony, lodówka pełna. Oczywiście bezpłatna energia elektryczna w tym przypadku również musi być naszym prawem, aby żywność się nie zepsuła. Siedzenie w środku zimy w nieogrzewanym domu jest nieludzkie, a więc bezpłatne ogrzewanie. Chodzenie bez parasola podczas ulewy do sklepu również stwarza niebezpieczeństwo dla naszego zdrowia. Niech państwo zatem zapewni każdemu bezpłatny parasol, a najlepiej samochód gdyż nie możemy narażać naszego zdrowia nosząc ciężkie zakupy. Wypadałoby także aby ktoś nalał bezpłatnej benzyny do naszego pojazdu...
Pojawia się pytanie kto ma za to wszystko zapłacić? Rząd? Państwo aby nam coś dać najpierw musi coś zabrać od innego obywatela w formie podatków. Innymi słowy nikt chyba nie ma zamiaru płacić autorowi tego bloga ze swoich podatków za obiad? Ale przecież autor tego bloga umrze bez jedzenia! Zacytuje więc popularny okrzyk lewicy i zapytam : "Nikogo to nie rusza?"
Proszę nie mylić tego z działalnością charytatywną. Jeżeli decydujemy się pomóc drugiej osobie w potrzebie to jak najbardziej jest to wskazane. Ale wtedy robimy to po prostu z własnej nie przymuszonej woli. Kiedy robi to rząd to nie jest pomoc tylko złodziejstwo, bo jesteśmy przymuszani do płacenia składek! W momencie gdy jesteśmy zmuszeni przez państwo płacić za innych lub za siebie żyjemy w świecie gdzie pracujemy nie tylko na siebie i swoją rodzinę, ale także na rodzinę sąsiada, a to jest już zwykłe niewolnictwo. Nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale gwarantowana opieka medyczna sprowadza obywateli do niewolników. Jedynym rozwiązaniem jest zlikwidowanie obowiązkowych ubezpieczeń społecznych i składek zdrowotnych.
To optymalne rozwiązanie: zlikwidowanie państwowej służby zdrowia oraz jej pełna prywatyzacja. Kto chce może się ubezpieczyć prywatnie, kto nie chce się ubezpieczać może płacić wtedy gdy będzie potrzebował opieki zdrowotnej. Nikt nie powinien być zmuszany przez rząd do niczego, jeśli nie łamie prawa. Dobrym przykładem jest stomatologia. Ponad 55% Polaków leczy zęby prywatnie, a w tym samym czasie są zmuszani do płacenia składek. Czyli płacą podwójnie! Reformę należy rozpocząć od likwidacji przymusowego ubezpieczenia. Później wprowadzić okres przejściowy gdzie będzie istniała jeszcze państwowa opieka i prywatna. Rynek sam się ureguluje, ponieważ nikt nie będzie miał zamiaru czekać miesiącami lub latami na zabieg w państwowym szpitalu. Po czasie państwowa opieka zdrowotna przejdzie do lamusa tak samo jak państwowe restauracje. Więc de facto państwowa służba zdrowia sama będzie zanikać. Dużo taniej dla budżetu jest jednak pełna prywatyzacja istniejących szpitali państwowych. Natychmiast. Od jutra!
Czas skończyć z tym populizmem lewicy i popatrzeć na fakty. A te są nie do obalenia. 99% historii gatunku ludzkiego (od początków istnienia człowieka) opieka zdrowotna nigdy nie była przymusowa, a mimo to ludzkość przetrwała. Były choroby i epidemie, ale było to spowodowane brakiem podstawowej wiedzy medycznej, a nie brakiem dostępu do niej. Dziś patrząc na rozpadające się polskie szpitale i kolejki pacjentów czekających miesiącami lub latami na proste zabiegi, zadaje sobie pytanie ile jeszcze wody w Wiśle musi upłynąć, ile jeszcze ludzi musi umrzeć przez państwową opiekę, aby Polacy odrzucili populistyczne lewicowe wizje. Oddajcie ludziom ich pieniądze, oni najlepiej wiedzą jak i gdzie je wykorzystać. Najlepszym dowodem są przepełnione prywatne gabinety lekarskie i dentystyczne. I niech pierwszy rzuci kamieniem który nie uważa, że nie woli iść do lekarza prywatnie niż czekać w państwowej kolejce.
Łapówki? Jest to naturalny odruch człowieka, przed lub po wykonanej dobrej pracy lekarza każdy czuje zarówno, że należy zapłacić. I to jest właśnie piękne. Ludzie wiedzą że za usługi się płaci. To ten chory system stworzył problem korupcji. W prywatnym gabinecie nikt nie daje kopert z łapówkami (chyba że chce właśnie załatwić szybciej zabieg w państwowym). Prywatna służba zdrowia zlikwiduje problem łapówek bo po prostu zamiast koperty dostaniemy rachunek. Jest to lepsze bo w razie gdy nie jesteśmy zadowoleni z usługi zawsze możemy domagać się swoich praw przed sądem. W razie łapówki możemy najwyżej zagwizdać. Rachunek płacisz z własnej kieszeni lub opłaca za ciebie prywatna firma w której jesteś ubezpieczony. Tak wygląda normalny świat. Dość tej obłudy! Tu chodzi o nasze zdrowie!
Jeżeli ktoś dalej ma wątpliwości, że coś takiego jak prawo do opieki medycznej nie istnieje polecam wysłuchać mini wykład Sędzigo Andrew Napolitano :
Inne tematy w dziale Polityka