Minister Błaszczak dowodzi z właściwą sobie gracją, że esbekom, niektórym policjantom, wojskowym żandarmom, pogranicznikom, pracownikom byłego wywiadu, a nawet – uwaga – strażakom, należy obniżyć emerytury, ponieważ pracowali oni w służbach „dławiących wolność”. Nie wiem w jaki to sposób strażacy “dławili wolność” (może ktoś wie i mi to wytłumaczy), tak jak i nie wiem jaki jest sens wrzucania wszystkich do jednego wora, zwłaszcza dziurawego. A że wór jest dziurawy, to pewne! Bo dziwnie jakoś Błaszczak i jego koledzy, zapomnieli o prokuratorach, którzy jak się okazuje w PRLu wolności nie dławili, mimo że dławili pełną parą i z wyjątkową czasem gorliwością. Niczym eks prokurator Piotrowicz, dziś prominentny kolega pana Błaszczaka. I tu jest pies pogrzebany (przepraszam psa za porównanie z Piotrowiczem)
Jeśli cię interesuje o czym jest dalej kliknij TUTAJ.
Inne tematy w dziale Polityka