Gródek Recenzent JM
Gródek Recenzent JM
Recenzent JM Recenzent JM
854
BLOG

Polskie Malediwy, czyli magia przyrody na wyciągnięcie ręki

Recenzent JM Recenzent JM Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Postanowiłem sobie, że dzisiaj nie będę pisał o polityce, bo ta stała się ostatnio zbyt chamska, brzydka i toksyczna, czyli generalnie dołująca. Powiedzieć o niej, że jest jak jakiś koszmarny sen, albo szalony matrix, to jakby nic nie powiedzieć, dlatego dzisiaj będzie o czymś, co (mam nadzieję) choć na chwilę oderwie myśli od tego całego politycznego szamba.

Podobno nic tak nie poprawia samopoczucia, jak oddanie się urokom przyrody, dlatego proponuje wam kilka zdjęć wykonanych w urokliwym parku „Gródek”, zlokalizowanym w Jaworznie (woj. śląskie). Co ciekawe, jeszcze nie tak dawno spora część tego nowo utworzonego parku była zwykłym wysypiskiem odpadów komunalnych. Teraz nazywa się go Polską Chorwacją, czy Polskimi Malediwami.

Jak wszyscy wiedzą, gdyby natura chciała, to park pewnie powstałby tam już dawno, ale widocznie miała ona co do tego miejsca inne plany. Ponad sto lat temu powstała więc tam cementownia, a później kamieniołom i kopalnia dolomitu. Sam park powstał właściwie przez przypadek, a ściślej mówiąc przez zaniedbania w czasie, gdy przedsiębiorstwem rządził syndyk masy upadłościowej.

Zgodnie ze znalezionymi w sieci informacjami, zakład ogłosił w 1995 roku upadłość i w zasadzie funkcjonował do 1997 roku, kiedy to ze względu na niewypłacalność zakładu odcięto mu dopływ prądu. Pompy się zatrzymały i w ciągu kilkudziesięciu godzin wyrobiska kopalni wraz ze znajdującym się tam mieniem zakładu zostały zalane wodą.

Tym sposobem powstały w kamieniołomach wypełnione krystaliczną, turkusową wodą dwa zbiorniki: Orka i Wydra. Przy Orce utworzono bazę dla nurków, której nadano nazwę „Koparki” (od zatopionych w zbiorniku koparek stanowiących dla nurków dodatkową atrakcję). Zbiornik Orka wygląda aktualnie tak:

image


image


Niestety, nie udało mi się całkowicie odciąć od polityki, bo okazało się, że zrobiłem też zdjęcie wspomnianego stawu, które mi się tak jakoś politycznie skojarzyło... zresztą zobaczcie sami:

image


Prace rekultywacyjne przy drugim ze stawów rozpoczęły się dopiero w 2015 roku, ale ich rezultat jest dość spektakularny, co można zobaczyć na kolejnych zdjęciach.


image


image


W każdym razie, park Gródek, to (moim zdaniem) znakomity pomysł na kilkugodzinną wycieczkę. Można wędrować dołem pomiędzy stawami (mając ze wszystkich stron widok na otaczające kamieniołom pionowe skały), albo też ścieżką biegnącą po skraju skał (oglądając wspaniałą kolorystykę znajdujących się w dole stawów i ich otoczenia).

Mam nadzieję, że choć trochę udało mi się was zainteresować naszymi „Malediwami”. Jeśli ktoś ma niedosyt pięknych wrażeń, a nie może się wybrać do Jaworzna, to zachęcam na razie do oglądnięcia innych zdjęć z Gródka (ostatnimi czasy w sieci pojawiło się ich naprawdę dużo).

Mnie park Gródek tak mocno przypadł do serca, że nieraz trudno było mi oderwać oczy od oglądanych widoków, bo oprócz tych najczęściej filmowanych były i takie, które swymi kolorami i magią światłocieni poruszyły moja artystyczną duszę.

Jeden z takich widoków przedstawia mój nowy obraz, który pozwoliłem sobie zamieścić poniżej.


image

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości